Newsy

Polscy przedsiębiorcy coraz uważniej przyglądają się Gruzji. Przyciągają ich tam chłonny rynek i liczne inwestycje w infrastrukturę

2019-11-20  |  06:15

Polska i Gruzja pozostają w przyjaznych relacjach politycznych, co pozytywnie przekłada się na współpracę gospodarczą. W ubiegłym roku wartość polskiego eksportu do Gruzji sięgnęła 488,3 mln zł, z kolei import gruzińskich produktów był wart 72,8 mln zł. To wciąż stosunkowo niewiele, ale Gruzja jest już największym odbiorcą polskich towarów spośród krajów południowego Kaukazu. Wśród najbardziej perspektywicznych sektorów tamtejszego rynku jest m.in. energetyka i turystyka. Polskie przedsiębiorstwa są zainteresowane także inwestycjami infrastrukturalnymi.

Polskie firmy zaczynają się coraz uważniej przyglądać Gruzji jako miejscu, gdzie mogą lokować swoje produkty i usługi, oraz kierunkowi, z którego mogą prowadzić ekspansję na pozostałe kraje regionu. Z kolei gruzińscy przedsiębiorcy postrzegają Polskę jako ciekawy, chłonny i stosunkowo majętny rynek oraz most do dalszej ekspansji na rynek europejski – mówi agencji Newseria Biznes Stanisław Raźniewski, prezes Polsko-Gruzińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej.

Gruzja już w tej chwili jest największym odbiorcą polskich towarów spośród krajów południowego Kaukazu. Według danych GUS przytaczanych przez KUKE, w 2018 roku wartość polskiego eksportu do Gruzji sięgnęła 488,3 mln zł. To jednak wciąż znikomy udział w całym polskim eksporcie, sięgający raptem 0,1 proc. Wartość gruzińskiego importu do Polski za ubiegły rok to zaledwie 72,8 mln zł, choć od kilku lat zdecydowanie wzrasta.

– W stosunku do poprzedniego roku nastąpił wzrost wymiany handlowej rzędu 7–8 proc. Tendencja na lata następne, patrząc na odczyty z trzech kwartałów bieżącego roku, jest jak najbardziej pozytywna. Wciąż jest jednak duży potencjał wyniesienia tych relacji na wyższy poziom – mówi Stanisław Raźniewski. – Aktywnie pracujemy nad tym, żeby polskie firmy instalowały i rozwijały się w Gruzji, sprzedawały swoje produkty zarówno w ramach prostych transakcji importowo-eksportowych, jak i rozbudowanych projektów, tzw. high value opportunities, na których nam najbardziej zależy.

Blisko 4-milionowa Gruzja, której dynamika wzrostu gospodarczego w ubiegłym roku wyniosła 4,7 proc., jest coraz atrakcyjniejszym kierunkiem polskiego eksportu. Mocne strony tamtejszego rynku to – poza szybkim wzrostem gospodarczym – również postępująca integracja z UE i duże zapotrzebowanie m.in. na nowoczesne maszyny i urządzenia mechaniczne.

– W strukturze wymiany handlowej jest kilka głównych grup produktowych. Z Polski do Gruzji eksportowane są głównie produkty przemysłu chemicznego, branży spożywczej i metalowej, ale częściej widzimy też zainteresowanie gruzińskim rynkiem ze strony polskiego sektora usług i produktów branży budowlanej, przemysłowej, farmaceutycznej i rolnej, ponieważ Gruzja tradycyjnie jest krajem rolniczym – wymienia Stanisław Raźniewski.

Trzy główne grupy produktów eksportowanych z Polski na rynek gruziński to produkty przemysłu chemicznego, artykuły spożywcze oraz pojazdy, samoloty, statki i inne środki transportu. Z kolei z Gruzji do Polski importujemy przede wszystkim środki chemiczne, artykuły spożywcze i produkty pochodzenia roślinnego.

Firmy gruzińskie są zainteresowane rynkiem polskim głównie pod kątem sprzedaży swoich produktów spożywczych, mówimy m.in. o winie, wodach mineralnych, jak i wysokiej jakości produktach spożywczych. Polska jest 4. największym importerem gruzińskiego wina na świecie – mówi Stanisław Raźniewski. 

Jak podkreśla, oba kraje pozostają w przyjaznych politycznie relacjach, co pozytywne rzutuje na współpracę gospodarczą. Polska jest orędownikiem integracji i członkostwa Gruzji w UE, była również inicjatorem Partnerstwa Wschodniego, do którego Gruzja należy od 10 lat.

Rzadko się zdarza, żeby między dwoma krajami można było mówić o tak daleko idącej przyjaźni i wspólnocie interesów. To są elementy budowane od kilkuset lat, bo historycznie Polska z Gruzją pozostawały w bardzo dobrych relacjach już od XVIII wieku. Później początek wieku XX i słynni oficerowie kontraktowi w polskiej armii, walka obywateli gruzińskich na frontach II wojny światowej u boku Polaków i rok 2008, czyli zdecydowane wsparcie Polski w krótkim, aczkolwiek intensywnym konflikcie z Rosją – mówi Stanisław Raźniewski.

W ostatnich latach rozkwita również turystyka, która stanowi istotną część gruzińskiego PKB. Gruzja jest jedną z destynacji najchętniej wybieranych przez turystów z Polski, a w I kwartale tego roku Polacy stanowili najliczniejszą grupę odwiedzających spośród wszystkich państw UE.

Branża turystyczna jest jedną z kluczowych, gruziński rząd mocno ją promuje i stara się, żeby dynamicznie się rozwijała. Gruzja jest coraz częściej odwiedzana przez turystów z całego świata, m.in. dzięki wspaniałym krajobrazom i możliwości spędzenia czasu w kraju, który jest bardzo bezpieczny i w którym kultura goszczenia gości z zagranicy jest praktycznie świętością. Branża turystyczna jest coraz silniejsza w strukturze PKB, stanowiąc ważny procent przychodów i wpływając na gruzińską gospodarkę – mówi Stanisław Raźniewski.

Mocny akcent rządu na rozwój turystyki (w Kobuleti, 20 km od Batumi, została przygotowana specjalna strefa dla inwestorów z branży turystycznej) stwarza również potencjał dla polskich operatorów ruchu turystycznego. Obok inwestycji turystycznych i hotelowo-restauracyjnych w tej chwili do Gruzji napływają polskie inwestycje głównie z sektorów nieruchomości, budownictwa, rolnictwa i usług informatycznych, ale jednym z bardziej perspektywicznych jest również energetyka, bo zapotrzebowanie na energię będzie rosnąć, a dodatkowo istnieje też duży potencjał jej sprzedaży do krajów sąsiednich (np. posiadających deficyt energii Armenii i Azerbejdżanu).

Polskie przedsiębiorstwa w Gruzji są zainteresowane głównie branżą przemysłową, dużymi projektami infrastrukturalnymi, takimi jak budowa dróg czy portów, oraz rozbudową infrastruktury hotelowej kubaturowej. Aktualnie w Gruzji powstaje port głębinowy w Anaklii, modernizowany i rozbudowywany będzie też port w Poti. Gruzja jest hubem komunikacyjnym łączącym Wschód z Zachodem, prowadzi przez nią jedyna droga do Chin z pominięciem Rosji, więc geostrategicznie Gruzja pełni ważną funkcję jako szlak komunikacyjny – mówi prezes Polsko-Gruzińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej.

Gruziński rząd stara się przyciągnąć zagranicznych inwestorów, wprowadzając możliwość tworzenia (przez władze lub na wniosek przedsiębiorcy) Wolnych Stref Przemysłowych (WSP), w których mogą oni liczyć na szereg przywilejów, m.in. zwolnienie z podatku dochodowego od osób prawnych. Co istotne, w rankingu „Doing Business” Banku Światowego kraj zajmuje 7. miejsce, podczas gdy Polska plasuje się dużo niżej – na 40. pozycji. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.