Newsy

Spodziewane kolejne spadki cen żywności. Rosną straty spowodowane rosyjskim embargiem

2014-11-04  |  06:30

Rosyjskie embargo już dziś skutkuje niższymi cenami, a w miesiącach zimowych, kiedy na rynek trafią zapasy z chłodni, ceny mogą spaść jeszcze bardziej. Rozwiązaniem części problemów sadowników może być wsparcie przetwórstwa. Przetworzony produkt jest trwalszy, można go dłużej przechowywać i na więcej sposób zagospodarować. Większe są też szanse jego sprzedaży, również na nowych rynkach zbytu.

Polska to największy eksporter jabłek na świecie. Dane Związku Sadowników RP wskazują, że w ubiegłym roku Polska wyeksportowała 1,2 mln ton tych owoców, z czego większość trafiła do Rosji. Wprowadzone embargo istotnie wpłynęło na kondycję polskich sadowników. Znacząco spadły ceny jabłek: o ile w ubiegłym roku płacono 40-50 gr za kilogram, w tym roku jest to 12-15 gr.

Problem dotyczy jednej odmiany, idared, która cieszyła się powodzeniem w Rosji. To odmiana konsumpcyjna, nie przemysłowa, więc sadownicy liczą na to, że uda się ją jeszcze zagospodarować. Jeśli nie, to na przełomie roku, w styczniu i lutym, jabłka zaczną z chłodni trafiać na rynek, a wtedy ceny mogą być jeszcze niższe. Może to spowodować silny kryzys – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marek Zagórski, prezes zarządu Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej.

Bankructwo części producentów może skutkować zniszczeniem części sadów. To zaś oznacza, że w przypadku poprawy sytuacji na rynku Polsce będzie trudno utrzymać pozycję światowego lidera w eksporcie jabłek.

Zdaniem Zagórskiego wsparcie proponowane przez Komisję Europejską jest niewystarczające, a przede wszystkim nieadekwatne do sytuacji. Przy oddaniu jabłek na cele charytatywne rolnicy mogą liczyć na 70 gr rekompensaty za każdy kilogram owoców. Jeśli zdecydują się na zniszczenie zbiorów, cena wynosi 24 gr.

To instrument wątpliwy ekonomicznie i racjonalnie z punktu widzenia agrotechnicznego. Jabłka zakwaszają glebę. W latach urodzaju w sadach zostawało 10-15 proc. jabłek i wymagało to dużych zabiegów agrotechnicznych. Nikt nie zaryzykuje zostawienia teraz wszystkich owoców, bo nie wiadomo, jak gleba na to zareaguje – zaznacza Zagórski.

Jak podkreśla, dobrym rozwiązaniem mogłoby być wsparcie przetwórstwa, tak by można było zagospodarować większą część owoców w trwały sposób. To dałoby możliwość dłuższego przechowywania owoców (np. w postaci koncentratu jabłkowego), co z kolei zwiększa również możliwości ich przekazania na cele charytatywne. Nie tylko do polskich organizacji, lecz także do innych krajów, np. Ukrainy.

Produkt przetworzony ma większą możliwość zbytu. Gdybyśmy dopłacili do przetworzenia jabłek w koncentrat, a nie do ich zniszczenia, to jest szansa, że koncentrat moglibyśmy później wyeksportować. Koszt transportu inaczej się rozkłada, można poszukać innych rynków zbytu. Zniszczenie produkcji rolniczej to najgorsze rozwiązanie – ocenia prezes FEFRWP. – Nie mówimy zresztą tylko o jabłkach, prędzej czy później dotyczyć to będzie także innych owoców i warzyw.

Od przyszłego roku owoce mają trafić na rynki arabskie (Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska), azjatyckie (Chiny, Indie, Malezja, Indonezja) oraz do krajów bałkańskich. Jak podkreśla Zagórski, warto wprowadzić rozwiązanie, które pozwoli uratować sady i zachować w przyszłości pozycję lidera eksportu.

Nie wiemy, ile taka sytuacja będzie trwała, embargo może trwać nawet kilka lat. Ale może się też okazać, że problem zostanie szybko rozwiązany. Wtedy stracimy plantacje, rynki i wypracowaną pozycję, a to trudno będzie odbudować – podsumowuje Marek Zagórski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Farmacja

Polska uzależniona od leków z importu. To zagrożenie dla bezpieczeństwa lekowego kraju

Niespełna jedna trzecia sprzedawanych w Polsce leków jest produkowana w naszym kraju, podczas gdy średnia europejska to około 70 proc. Uzależnienie od importu jest poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa lekowego. Wzmocnieniu tego obszaru ma służyć jeden z konkursów w ramach KPO, który niedawno rozstrzygnęła Agencja Badań Medycznych. 112 mln zł trafi na wsparcie 22 projektów z obszaru innowacyjnych technologii biomedycznych. Jeden z nich dotyczy opracowania leków generycznych stosowanych w leczeniu POChP i astmy.

Robotyka i SI

Unia Europejska spóźniona w wyścigu AI. Eksperci apelują o szybsze inwestycje i zaprzestanie regulacji

– Decyzja o zainwestowaniu 200 mld euro w sztuczną inteligencję została podjęta zbyt późno – ocenia dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema. Jak podkreśla, Europa pozostaje w tyle za Stanami Zjednoczonymi i Chinami w zakresie innowacji. Kluczowe znaczenie ma teraz tempo i sposób dystrybucji środków – jeśli zostaną przekazane zbyt późno, efekty inwestycji mogą się stać nieaktualne w dynamicznie rozwijającym się świecie AI. Kolejne postulaty dotyczą zaprzestania regulacji i skupienia się na technologicznych niszach, w których jesteśmy liderami.

Sport

Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]

1 marca wystartował nowy sezon rowerów publicznych Nextbike. W tym roku mieszkańcy 80 polskich miast będą mieli do dyspozycji około 18 tys. rowerów. Szczególnym projektem będzie integracja działającego w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Metroroweru z Kolejami Śląskimi, co stworzy jeden z pierwszych w Polsce systemów transportowych w modelu mobility as a service. – Miasta konsekwentnie rozwijają infrastrukturę rowerową, dostrzegając jej kluczową rolę w budowaniu zrównoważonego transportu – ocenia Tomasz Wojtkiewicz, prezes zarządu Grupy Nextbike.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.