Newsy

Technologie rewolucjonizują biznes restauracyjny. Kioski samoobsługowe, kody QR, a wkrótce sztuczna inteligencja będą standardem w branży gastronomicznej

2023-11-30  |  06:25

Digitalizacja i nowe technologie stają się głównym motorem rozwoju branży restauracyjnej, a rozwiązania technologiczne – takie jak kody QR, kioski samoobsługowe, cyfrowe menu czy systemy AI wspierające sprzedaż – coraz powszechniej pojawiają się w stacjonarnych restauracjach, usprawniając ich funkcjonowanie i przyciągając klientów. – Niewątpliwie technologia będzie nadal zmieniać sektor gastronomiczny. Im lepsze interakcje z klientem, tym częściej korzysta on z naszych usług – mówi Luis Comas, CEO AmRestu, operatora m.in. marek: KFC, Starbucks, Pizza Hut i Burger King, który w tym roku obchodzi 30-lecie swojej działalności.

– Technologia odgrywa w sektorze gastronomicznym absolutnie kluczową rolę. Była obecna zawsze, ale dziś mamy więcej systemów, platform, sposobów, które pozwalają konsumentom na składanie zamówień i wchodzenie w interakcje z branżą gastronomiczną. Obecnie w prowadzeniu restauracji nie ograniczamy się jedynie do osobistego kontaktu z klientem – mówi agencji Newseria Biznes Luis Comas.

Te słowa potwierdza ponad połowa polskich restauratorów (51 proc., według tegorocznego raportu „Polska na talerzu” Makro), wskazując digitalizację i nowe technologie wśród najważniejszych kierunków rozwoju swojego biznesu.

– Technologia, która czasami wciąż jeszcze wydaje się czymś rodem z filmów science fiction, w tak dużym stopniu stała się częścią życia konsumentów, że nawet jej nie dostrzegamy. Zwłaszcza w branży gastronomicznej, gdzie możemy złożyć zamówienie nie tylko na swoim smartfonie czy w kiosku samoobsługowym, ale i korzystając z kodu QR umieszczonego na stoliku – mówi CEO AmRestu.

W trakcie pandemii COVID-19 to właśnie digitalizacja i nowe technologie okazały się czynnikami, który pozwoliły branży przetrwać trudny czas. Wiele biznesów gastronomicznych przeniosło się wówczas do online’u, a realizacja zamówień na dowóz uratowała dużą część lokali. Ten trend wciąż jest obecny, a według danych AmRestu już ponad 50 proc. Polaków zamawia posiłki online. Nowe technologie coraz powszechniej pojawiają się też w stacjonarnych restauracjach, nie tylko usprawniając ich funkcjonowanie, ale i wpływając na zadowolenie klientów.

– Weźmy dla przykładu kioski samoobsługowe. Tylko w Polsce postawiliśmy ich już ponad 1,3 tys., dzięki czemu możemy obsłużyć większą liczbę klientów, dając im też szersze możliwości. Kiedy samodzielnie składamy w nim zamówienie, mamy dużo czasu, żeby się zastanowić, przejrzeć dostępne opcje i zapłacić na miejscu. To duże udogodnienie – mówi Luis Comas. – Korzystanie z prostego, intuicyjnego panelu w kioskach samoobsługowych w restauracjach pomaga zredukować czas spędzony w kolejce oraz rozwiązuje jeden z najbardziej palących obecnie problemów w branży gastronomicznej, związany z brakami personelu.

Klienci sieci restauracji chętnie korzystają także z kodów QR, które oferują wiele korzyści – po zeskanowaniu w telefonie pozwalają np. złożyć zamówienie i otrzymać je do stolika albo wziąć na wynos z lady czy zamówić w dostawie. Ponadto dzięki cyfrowym tablicom menu, które zastąpiły te statyczne, goście mogą lepiej zapoznać się z menu. To nowe, dynamiczne sposoby prezentacji oferty. Zależnie od pory dnia promowane są inne produkty, na ekranie wyświetla się najpierw oferta śniadaniowa, a w późniejszych godzinach menu na lunch i obiad. To podejście wsparte jest wieloma rozwiązaniami technologicznymi, ale konsumenci odbierają je po prostu jako naturalny aspekt ich wizyty w restauracji.

Nowe technologie w gastronomii wychodzą poza obsługę klienta, zmieniając sposób zarządzania biznesem gastronomicznym.

– Dzięki digitalizacji mamy lepsze systemy planowania naszych zasobów, składania zamówień na produkty czy realizowania sprzedaży. Korzystamy z niej także w zakresie zarządzania naszymi pracownikami, którzy mają teraz dostęp do bardziej angażujących programów szkoleniowych poprzez kanały cyfrowe, w aplikacjach mobilnych, z których mogą korzystać poza miejscem pracy. To ogromna zmiana w sposobie przekazywania wiedzy i umiejętności – mówi CEO AmRestu.

Jedną z najważniejszych zalet wykorzystania technologii – i zarazem ważnym trendem w gastronomii – jest też możliwość personalizacji, czyli precyzyjnego dostosowania oferty i usług do indywidualnych preferencji klientów na podstawie danych zbieranych w różnych kanałach. To odpowiedź na coraz wyższe oczekiwania konsumentów.

– Możliwość pozyskania danych o klientach, monitorowania ich zwyczajów i zamówień pozwala nam o wiele lepiej zrozumieć ich indywidualne preferencje. To ogromny krok naprzód. Za każdym razem, kiedy klient pojawia się w naszej restauracji, korzysta np. z kiosku samoobsługowego lub aplikacji, możemy uwzględnić wiedzę o jego indywidualnych potrzebach, preferencjach i ulubionych produktach, aby lepiej dostosować do niego naszą ofertę – mówi Luis Comas. – Nie jest to już masowa promocja w mediach, tylko coś specjalnego, bo marka zwraca się bezpośrednio do nas.

W gastronomii coraz większą rolę odgrywa dziś sztuczna inteligencja. Umożliwia ona bardziej precyzyjne przewidywanie czasu dostawy czy odbioru zamówień, tworzenie spersonalizowanych rekomendacji czy zarządzanie logistyką i analizę wyników sprzedaży.

– Sztuczna inteligencja jest naturalną ewolucją technologii, polega na gromadzeniu danych i wykorzystywaniu ich do przewidywania zachowań i wzorców. Dla nas jest to sposób na skuteczniejsze zarządzanie promocjami i kampaniami sprzedażowymi – mówi ekspert. – AI będzie też jednym z kluczowych czynników, które pozwolą nam efektywniej zarządzać biznesem, bo możliwość precyzyjnego planowania pozwoli np. unikać marnowania produktów. Będzie czymś w rodzaju asystenta, który już niedługo będzie wspierał każdego kierownika restauracji, pomagając układać grafiki i realizować szkolenia.

CEO AmRestu ocenia jednak, że rozwiązania oparte na AI w gastronomii nigdy nie zastąpią pracowników. – Potrzebni są dobrzy kierownicy i pracownicy zarządzający kuchnią i produktami, żeby w każdej sytuacji klient czuł się usatysfakcjonowany – zwraca uwagę Luis Comas. 

Według „Raportu Gastronomicznego”, opracowanego przez Panel Gospodarstw Domowych GfK Polonia, mimo że polska gastronomia wciąż jeszcze nie do końca wyszła z zapaści po pandemii, to jej wartość rośnie – w 2022 roku przekroczyła 31 mld zł. Digitalizacja i nowe technologie były kluczowymi czynnikami wzrostu sprzedaży w branży gastronomicznej.

– Byliśmy w Polsce jedną z pierwszych firm restauracyjnych, które wprowadziły możliwość płatności Blikiem, co było w tamtym czasie wielką rewolucją – mówi CEO spółki. – W tym roku w pierwszym kwartale sprzedaż internetowa – tylko online, przez kanały cyfrowe – odpowiadała już za ponad połowę całej naszej sprzedaży. Myślę, że jest to jedno z największych osiągnięć AmRest w branży gastronomicznej: jesteśmy liderami i osiągamy prawdopodobnie najlepsze liczby w zakresie korzystania z platform cyfrowych. To duży sukces i motor napędowy naszego rozwoju.

Grupa AmRest obchodzi w tym roku 30-lecie działalności. Od 1993 roku, kiedy zaczynała od jednej restauracji we Wrocławiu, przekształciła się w wiodącego europejskiego, multibrandowego operatora, który każdego roku serwuje miliony posiłków. Obecnie firma prowadzi łącznie 2143 restauracje w 21 krajach na całym świecie i zatrudnia ponad 45 tys. pracowników, w tym 17 tys. osób w Polsce. Nasz kraj jest największym rynkiem z ponad 600 restauracjami (28,8 proc. wszystkich lokali, na co składa się prawie 350 restauracji KFC, ponad 150 lokali Pizza Hut, 70 kawiarni Starbucks i blisko 50 restauracji Burger King). AmRest stawia mocny akcent na wdrażanie technologii i wykorzystanie innowacji takich jak rzeczywistość rozszerzona, „kliknij i zjedz”, kioski, aplikacje i urządzenia mobilne.

– Rozwój będzie postępował, jeśli uda nam się pozyskać więcej zadowolonych klientów w różnych kanałach sprzedaży – w dostawach, zamówieniach na wynos, w restauracjach przy ladzie i kioskach samoobsługowych, na wielu poziomach interakcji – mówi Luis Comas. – Obecnie zmagamy się z inflacją, z kryzysami różnej natury. Przechodzimy chwile niepewności w gospodarce. Zastanawiamy się, czy spowolnienie ekonomiczne nie wpłynie na zwyczaje konsumpcyjne klientów. Zawsze tak było: mieliśmy spadki i wzrosty, różne cykle konsumpcji, jednak dla nas liczy się to, że w każdym kryzysie, w każdym wyzwaniu jednym z najlepszych sposobów na przetrwanie jest utrzymywanie bazy lojalnych klientów. Taki właśnie jest nasz główny cel. Dzięki temu nasze marki mają w Polsce ogromny udział w rynku. Ten sukces wynika z lojalności naszych klientów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie

Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.

Ochrona środowiska

Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro

Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.