Newsy

Wyprawkę szkolną coraz częściej kompletujemy w sieci. Przed zakupem warto sprawdzić sklep internetowy

2017-08-09  |  06:40

Zeszyty, przybory szkolne czy podręczniki rodzice coraz częściej kupują online. Ze względu na możliwość zwrotu towaru bez podania przyczyny zakupy w sieci to bezpieczna i wygodna alternatywa dla tradycyjnych sklepów. Warto jednak zachować czujność i przed zakupami sprawdzić sklep: przede wszystkim jego dane rejestracyjne w KRS oraz regulamin, a także opinie klientów – radzą eksperci z firmy Trusted Shops, która oferuje gwarancję zwrotu pieniędzy klientom sklepów internetowych.

– Podręczniki i akcesoria szkolne są coraz częściej kupowane w sieci. W sieci nie ma kolejek, godzin zamknięcia, potrzeby dojazdu do sklepu, a jednocześnie mamy bardzo szeroki wybór i łatwo znaleźć potrzebne nam produkty – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Anna Rak, country manager Trusted Shops w Polsce.

Przy kompletowaniu szkolnej wyprawki nie warto czekać na ostatnią chwilę, jeśli mamy już listę potrzebnych podręczników. Zakupy w okresie wakacyjnym mogą się wiązać z promocjami.

 Należy pamiętać o tym, że średni czas dostawy w sieci to 2–3 dni. Warto zamówić nasze rzeczy wcześniej, nawet 2 lub 3 tygodnie wcześniej, aby dzieci poszły do szkoły z pełnym tornistrem – podkreśla Rak.

Badania przeprowadzone przez TNS Polska na zlecenie Trusted Shops wskazują, że prawie co trzeci Polak robi zakupy online przynajmniej raz na pół roku. 12 proc. deklaruje zakupy online dwa razy w miesiącu. Zanim jednak zrobimy zakupy w danym sklepie po raz pierwszy, należy sprawdzić jego wiarygodność. 

– Abyśmy byli zadowoleni z zakupów, warto zwrócić uwagę na to, czy sklep jest bezpieczny. Żeby to ocenić, musimy wiedzieć, z kim zawieramy umowę, najczęściej znajdziemy tę informację w regulaminie – przypomina przedstawicielka Trusted Shops.

Klientów powinien zaniepokoić brak informacji identyfikujących sprzedawcę (wymaganych przez prawo) oraz danych kontaktowych. Jeśli w zakładce kontakt na stronie sklepu poza anonimowym elektronicznym formularzem nie ma żadnych innych danych, lepiej zrezygnować z zakupów w tym sklepie. Europejskie Centrum Konsumenckie ocenia, że 65 proc. sklepów udostępnia swoje pełne dane do kontaktu w widocznym dla konsumenta miejscu. Pozostałe e-sklepy ograniczają możliwości kontaktu, np. podając wyłącznie adres e-mail lub numer fax. Zdarzają się pojedyncze przypadki, gdy sprzedawca nie podaje żadnych danych identyfikujących firmę czy danych kontaktowych.

 Możemy sięgnąć do regulaminu, zwłaszcza punktu o odstąpieniu od umowy, i sprawdzić, czy te informacje są dla nas zrozumiałe. Warto również sprawdzić opinie o sklepie – będziemy wiedzieć od innych klientów, czy sklep wywiązuje się z obietnic. Idealnym dopełnieniem są znaki jakości, takie jak Trusted Shops, który oferuje ochronę kupującego, co świadczy o tym, że możemy czuć się bezpiecznie – wskazuje Rak.

Negatywne opinie internautów, choć nie muszą oznaczać, że zakupy będą się wiązać z niebezpieczeństwem, warto przejrzeć i sprawdzić, czego dotyczyły i jak reaguje na nie sprzedawca.

W regulaminie sklepu powinna zaś znaleźć się informacja o możliwości odstąpienia od umowy w terminie 14 dni od jego otrzymania i zwrotu towaru. Wedle danych ECK 66 proc. sklepów informuje konsumentów o ich prawie do odstąpienia od umowy w sposób zgodny z aktualnymi przepisami prawa oraz udostępnia im odpowiedni formularz. W 67 proc. regulaminów e-sklepów jest wyraźnie wskazane, kto ponosi koszty przesyłki zwrotnej.

– Nie musimy się obawiać zakupów w internecie. Mamy prawo do odstąpienia od umowy. Jeśli buty są za małe albo podręcznik jest zły, to możemy w terminie 14 dni od momentu otrzymania towaru zgłosić, że chcemy odstąpić od umowy. Następnie mamy 14 dni na odesłanie towaru do sklepu i na pewno otrzymamy z powrotem całą wpłaconą kwotę – mówi Anna Rak.

Dodatkowo można skorzystać z gwarancji bezpiecznych zakupów, którą internautom oferuje Trusted Shops. 

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Problemy społeczne

Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc

Polska coraz mocniej stawia na powroty swoich obywateli z zagranicy. Rządowa strategia współpracy z Polonią na najbliższe lata zakłada system zachęt dla osób powracających, ale też ułatwienia w uznawaniu wykształcenia i kwalifikacji, podejmowaniu studiów czy staży zawodowych. To w obliczu rosnących wyzwań demograficznych i zapotrzebowania na wysoko wykwalifikowaną kadrę szansa na wzmocnienie rynku pracy. Napływ wykwalifikowanych specjalistów z doświadczeniem zdobytym za granicą może pomóc w modernizacji krajowej gospodarki.

Prawo

ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców

Choć rząd zgodnie z zapowiedziami realizuje szeroko zakrojone zmiany deregulacyjne, przedsiębiorcy alarmują, że brakuje w nich spójności, przewidywalności i realnej poprawy, zwłaszcza w kontaktach z administracją. Jako przykład ZPP podaje przypadek firmy British American Tobacco (BAT) i jej zatrzymanego przez izbę celno-skarbową zamówienia 200 tys. kartridży do e-papierosów. Dotknięte tą decyzją spółki liczą straty.

Konsument

Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory

Branża piwowarska pozostaje ważnym ogniwem polskiej gospodarki. Nowy raport CASE wskazuje, że generuje ona 3 proc. dochodów budżetowych i 85 tys. miejsc pracy w samych browarach i innych powiązanych sektorach. Dlatego kurczący się rynek piwa może mieć poważne reperkusje – już dziś nadwyżka mocy produkcyjnych przekracza 10 mln hl. Spadki są spowodowane m.in. znaczącym wzrostem kosztów działalności, spadkiem konsumpcji, a także uderzającymi w browarników zmianami regulacyjnymi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.