Newsy

Fala renowacji „nadpływa” zbyt wolno. Takim inwestycjom powinno podlegać minimum 3 proc. budynków rocznie

2023-02-07  |  06:25

 Efektywność energetyczna budynków jest inwestycją, nie kosztem. Ona zawsze się nam zwróci – podkreśla Aleksandra Stępniak, ekspertka stowarzyszenia Fala Renowacji. Jak wskazuje, w Polsce inwestycje w termomodernizację budynków muszą przyspieszyć, ale w tym celu potrzebne są duże nakłady finansowe, odpowiednie prawodawstwo, a przede wszystkim – edukacja i wzrost świadomości inwestorów oraz zachęty dla tych mniej zamożnych, którzy nie są w stanie sfinansować takiej modernizacji ze środków własnych. Stowarzyszenie postuluje, by rocznie minimum 3 proc. budynków w Polsce przechodziło gruntowną renowację.

 Kompleksowa modernizacja, czyli tzw. fala renowacji, czeka wszystkie państwa europejskie, ponieważ w budynkach wciąż mamy olbrzymi, niewykorzystany potencjał zwiększenia efektywności energetycznej, co implikuje zwiększenie naszego komfortu, zdrowia, bezpieczeństwa energetycznego, ograniczenie kosztów energii i wiele innych związanych z tym aspektów – mówi agencji Newseria Biznes Aleksandra Stępniak, ekspertka, członkini założycielka stowarzyszenia Fala Renowacji, konsultantka ds. efektywności energetycznej w firmie Danfoss,

Według danych Komisji Europejskiej aż 75 proc. budynków w UE jest nieefektywnych energetycznie, a prawie 34 mln Europejczyków nie stać na ogrzewanie swojego domu bądź mieszkania. Mimo to tylko 1 proc. budynków poddaje się co roku renowacji pod kątem efektywności energetycznej, która przyczynia się do zmniejszenia rachunków za energię i skali ubóstwa energetycznego. Jednocześnie inwestycje w ten obszar stanowią przynajmniej częściową odpowiedź na postępujące zmiany klimatu, ponieważ w skali UE budynki odpowiadają za około 40 proc. zużycia energii i 36 proc. emisji gazów cieplarnianych.

Aby przyspieszyć ten proces, KE opublikowała w październiku 2020 roku strategię na rzecz fali renowacji w celu poprawy efektywności energetycznej budynków. Jej celem jest modernizacja nawet 35 mln budynków i stworzenie do 160 tys. dodatkowych „zielonych” miejsc pracy w sektorze budowlanym do 2030 roku. W tej chwili – obok dekarbonizacji sektora transportu i ekologizacji miast – renowacja zasobów budowlanych w UE jest  jednym z kluczowych filarów Europejskiego Zielonego Ładu, który ma się przyczynić do osiągnięcia neutralności klimatycznej w połowie tego stulecia.

Neutralność klimatyczna do 2050 roku jest nadrzędnym celem, ale żeby ją uzyskać, musimy najpierw do 2030 roku ograniczyć emisje gazów cieplarnianych o 55 proc. Budynki są tym sektorem, w którym możemy uzyskać największe oszczędności – mówi Aleksandra Stępniak. – W tej chwili w Komisji Europejskiej trwają prace nad rewizją dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD) i według stawianych w niej celów co roku 3 proc. budynków publicznych będzie musiało zostać poddanych modernizacji pod kątem efektywności energetycznej. Dla budynków prywatnych takich celów nie ma, ale my postulujemy, aby je wprowadzić. W tej chwili możemy powiedzieć, że co roku w Polsce modernizowanych jest ok. 1 proc. zasobów budowlanych i powinniśmy zwiększyć ten odsetek przynajmniej do 3 proc. rocznie, aby osiągnąć założone cele.

W Polsce na początku 2022 roku Rada Ministrów przyjęła Długoterminową Strategię Renowacji Budynków (DSRB), która określa działania niezbędne do tego, by osiągnąć wysoką efektywność energetyczną i niskoemisyjność budynków w Polsce w perspektywie do 2050 roku. W ramach DSRB w latach 2020–2030 zaplanowano  termomodernizację 236 tys. budynków rocznie, w kolejnej dekadzie ok. 271 tys. budynków, a w latach 2040–2050 ok. 244 tys. budynków. W sumie do 2050 roku w Polsce planowane jest przeprowadzenie 7,5 mln termomodernizacji, z czego 4,7 mln głębokich, a strategia zakłada średnie roczne tempo termomodernizacji na poziomie ok. 3,8 proc.

To jest olbrzymie wyzwanie, głównie finansowe, w jaki sposób finansować efektywność energetyczną, ponieważ w tej chwili w Polsce nawet 70 proc. budynków jest w złym lub bardzo złym stanie technicznym. Na ich modernizację są potrzebne odpowiednie fundusze – mówi ekspertka Fali Renowacji. – Potrzebujemy odpowiednich systemów wsparcia, które będą adresowane do osób uboższych, które samodzielnie nie są w stanie sfinansować modernizacji swoich budynków. Możemy też zachęcać i w jakiś sposób stymulować osoby bogatsze, które są w stanie wyłożyć własne fundusze na ten cel. Na pewno olbrzymim wyzwaniem jest też odpowiednia legislacja, prawodawstwo, które napędzi tę falę w Polsce.

Eksperci stowarzyszenia, komentując obowiązujące od 3 stycznia zasady programu Czyste Powietrze, pozytywnie ocenili wzrost progów dochodowych, który zwiększa grupę osób potencjalnie uprawnionych do wsparcia. Podkreślili jednocześnie, że wciąż zbyt niski jest poziom finansowania kompleksowej termomodernizacji. Ich zdaniem brakuje także m.in. dostępnych instrumentów finansowych, które mogłyby uzupełnić wsparcie państwa, a także narzędzi dla grupy osób najuboższych.

Jak podkreśla Aleksandra Stępniak, Polski zwyczajnie nie stać na zaniechanie procesu termomodernizacji – nie tylko ze względów środowiskowych, ale również społecznych i gospodarczych. Jednak przyspieszenie tempa renowacji budynków wymaga nie tylko funduszy i odpowiedniego prawodawstwa, ale również podnoszenia świadomości wśród potencjalnych inwestorów.

– Efektywność energetyczna budynków jest inwestycją, nie kosztem. Ona zawsze się nam zwróci – podkreśla ekspertka Fali Renowacji. – Wiele działań może być zorganizowanych ze środków własnych inwestorów – właścicieli domów jednorodzinnych, wspólnot czy spółdzielni mieszkaniowych. W tym celu niezbędna jest edukacja. Mamy już w tej chwili wszelkie potrzebne technologie, które poprawiają efektywność energetyczną budynków, potrzeba jedynie odpowiedniej, ambitnej polityki, funduszy na wsparcie dla osób uboższych, zachęt dla osób lepiej sytuowanych i olbrzymiej dawki świadomości, żeby fala renowacji w Polsce ruszyła. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.