Mówi: | Krzysztof Kwiatkowski |
Funkcja: | prezes Najwyższej Izby Kontroli |
NIK: Trzeba przyspieszyć wydatkowanie środków unijnych, żeby część pieniędzy nie przepadła
Opóźnienia we wdrażaniu Regionalnych Programów Operacyjnych wynoszą ok. 8 miesięcy w porównaniu z RPO z poprzedniej perspektywy finansowej – ocenia w listopadowym raporcie Najwyższa Izba Kontroli. Do wykorzystania jest w sumie ok. 32,3 mld euro. NIK zwróciła też uwagę na nieprawidłowości w konkursach. Prezes Izby ma nadzieję, że dzięki raportowi NIK uda się nadrobić zaległości i pieniądze unijne nie przepadną.
– Ogłosiliśmy raport dotyczący tego, jak wykorzystywane są środki z nowej perspektywy budżetowej, a konkretnie, jak są wykorzystywane w ramach tzw. Regionalnych Programów Operacyjnych – mówi agencji Newseria Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli. – W tej perspektywie dużo więcej pieniędzy będzie wydatkowanych poprzez samorząd terytorialny.
W latach 2014–2020 samorządy mają zarządzać ponad 32 mld euro, czyli ok. 40 proc. środków unijnych. Jak zaznacza prezes NIK, w toku tej kontroli okazało się, że poziom wykorzystania środków, chociaż wygląda nieźle na tle innych krajów Unii Europejskiej, to jest mniejszy, niż założono w harmonogramie wydatkowania.
– NIK skontrolowała szczegółowo dziewięć województw. W sześciu rozdział tych środków na poszczególne programy i projekty był prawidłowy, ale w trzech doszukaliśmy się pewnych nieprawidłowości – dodaje Kwiatkowski.
Nieprawidłowości wynikały głównie z błędnego stosowania reguł dotyczących przebiegu konkursu przez osoby uczestniczące w procesie oceny projektów. Kontrole konkursów wykazały, że w jednym przypadku w regulaminie wprowadzono wymóg wniesienia przez wnioskodawców wkładu własnego w wysokości 15 proc. wydatków, niezgodny z zasadami wyboru projektów określonymi dla badanego konkursu. W drugim przypadku dwa z 27 kryteriów wyboru projektów okazały się niezgodne z przepisami ustawy o rozwoju lokalnym z udziałem lokalnej społeczności. Z kolei w trzecim przypadku kontrola wykazała, że pozytywnie oceniono wniosek o dofinansowanie złożony przez podmiot, który zgodnie z kryteriami wyboru dla tego konkursu nie powinien otrzymać dofinansowania.
W ocenie prezesa NIK potrzebny jest jeszcze większy nacisk po stronie urzędów marszałkowskich na naukę przyszłych beneficjentów, czy to samorządu terytorialnego, czy przedsiębiorców, którzy o te środki występują.
– Ciągle, niestety, około 1/3 wniosków jest odrzucanych na etapie formalnej oceny. Brakuje np. podpisu na stronach czy odpowiednich załączników. Te błędy powinno się wyeliminować najłatwiej, bo one są stosunkowo łatwe do usunięcia. Kolejne 40 proc. projektów odpada już na etapie oceny merytorycznej. Uważamy, że to zbyt wysoki wskaźnik – zaznacza Kwiatkowski. – Po wielu latach członkostwa w Unii Europejskiej suma dotychczasowych doświadczeń powinna skutkować tym, że liczba tego typu błędów radykalnie ulegnie zmniejszeniu.
NIK uważa, że przekazanie na urzędy marszałkowskie części zobowiązań byłych urzędów wojewódzkich w kontekście certyfikowania prawidłowości wykorzystania środków unijnych zaowocowało spiętrzeniem różnych obowiązków, co doprowadziło do opóźnień.
Izba zwróciła uwagę na konieczność przyspieszenia realizacji RPO na lata 2014–2020 z uwagi na opóźnienie ich wdrażania sięgające niemal ośmiu miesięcy w porównaniu do wprowadzania programów na lata 2007–2013. Do września 2016 roku wartość dofinansowania z UE we wnioskach we wszystkich RPO wyniosła nieco ponad 883 mln zł, czyli ok. 1 proc. wszystkich funduszy przyznanych w ramach tych programów.
– Wypada mieć tylko nadzieję, że te opóźnienia nie spowodują, że w przyszłości część z tych pieniędzy, które mamy na RPO, Polska będzie musiała zwracać do Brukseli. Mam nadzieję, że raport NIK-u spowoduje, że uda się te błędy wyeliminować i wprowadzić poprawki – podsumowuje prezes NIK.
NIK wnioskuje do zarządów województw m.in. o realizację celów określonych w rządowym „Planie działania na rzecz zwiększenia efektywności i przyspieszenia realizacji programów w ramach Umowy Partnerstwa 2014–2020”, czyli zakontraktowania do końca 2016 roku 19 proc. środków dla 16 RPO.
Czytaj także
- 2025-03-03: Unia Europejska spóźniona w wyścigu AI. Eksperci apelują o szybsze inwestycje i zaprzestanie regulacji
- 2025-02-24: Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE
- 2025-01-22: T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
- 2025-02-05: Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-30: Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Pracodawcy chcą ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców. Strategia migracyjna ograniczy jednak napływ imigrantów
Zatrudnianie obcokrajowców, zwłaszcza w zawodach, w których brakuje rąk do pracy i wykwalifikowanej siły roboczej, może być sposobem na częściowe uzupełnienie niedoborów kadrowych, z którymi coraz częściej borykają się polscy pracodawcy. Choć firmy apelują o maksymalne ułatwienie tego procesu, to proponowana przez rząd strategia migracyjna podkreśla raczej potrzebę kontrolowania napływu migrantów.
Handel
Planowana podwyżka akcyzy na e-papierosy skłoni palaczy do wyboru bardziej szkodliwych używek. Wrócą też do tradycyjnych papierosów

Trwają prace nad projektem regulacji, która wprowadza wysoką akcyzę na e-papierosy jednorazowe, urządzenia do waporyzacji i podgrzewacze, co ma na celu ograniczenie spożycia wyrobów nikotynowych, szczególnie wśród młodzieży. Jednak eksperci podkreślają, że zmiany mogą przynieść więcej szkód niż korzyści, zmuszając konsumentów do sięgnięcia po tańsze, ale bardziej szkodliwe alternatywy i utrwalając nawyk palenia tradycyjnych papierosów. Wyższe ceny produktów alternatywnych mogą również prowadzić do wzrostu szarej strefy i trudności w realizacji założeń fiskalnych oraz uderzyć w tysiące polskich MŚP.
Infrastruktura
Priorytetem osób kupujących mieszkanie jest dostęp do zielonych terenów. To ma istotny wpływ na ich dobrostan

Badania pokazują, że Polacy cenią bliskość natury bardziej niż sąsiedztwo aptek czy żłobków. – Aby zapewnić kontakt z naturą, osiedla powinny być rozplanowane z dużym poszanowaniem środowiska – podkreślają eksperci z APA Wojciechowski Architekci, projektanci osiedla Onelife w warszawskim Powsinie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.