Newsy

Warszawa wciąż mało przyjazna pieszym. To coraz ważniejszy element atrakcyjności miast

2015-07-08  |  06:40

Młodzi ludzie coraz częściej chcą mieszkać w centrum lub w pobliżu centrum miast. Wskaźnikiem zrównoważonego rozwoju miasta jest wskaźnik walkability, który opisuje, czy miasto jest przyjazne ludziom, czy zachęca do przemierzania go pieszo. W Warszawie – mimo dynamicznego rozwoju rynku nieruchomości biurowych i komercyjnych – wciąż za mało jest inwestycji w infrastrukturę miejską, która ułatwiałyby życie pieszym i rowerzystom.

Warszawa dynamicznie się rozwija. Rośnie liczba powierzchni biurowych i handlowych, powstają kolejne inwestycje mieszkaniowe. Brakuje jednak inwestycji infrastrukturalnych, które zwiększyłyby komfort życia mieszkańców.

Pracuję na rynku warszawskim od wielu lat. Kiedy zaczynałam, zakładając firmę JLL, powierzchni komercyjnych biurowych w Warszawie praktycznie nie było. W tej chwili zbliżamy się do 5 mln mkw., a mówimy tylko o dynamice wzrostu rynku biurowego. Należy popatrzeć też na galerie handlowe – mówi agencji Newseria Biznes Karolina Kaim, prezes zarządu Tacit Development Polska, właściciel apartamentowca Cosmopolitan w Warszawie.

Na koniec 2014 roku w Warszawie było ponad 4,5 mln mkw. komercyjnej powierzchni biurowej (dane firmy CBRE), w tym roku może to być już ponad 5 mln. Szybko rozwijają się centra handlowe. Wedle obliczeń CBRE zaplanowane na ten rok inwestycje sprawią, że wskaźnik nasycenia powierzchnią handlową wyniesie 450 mkw. na 1 tys. mieszkańców.

Z kolei dane GUS-u wskazują, że w województwie mazowieckim oddano w ubiegłym roku najwięcej mieszkań – 30,7 tys., to ponad 5 proc. wzrost.

Chciałabym zobaczyć w Warszawie inwestycje infrastrukturalne, w których partycypuje miasto i które zwiększają komfort życia mieszkańców. Można to mierzyć wskaźnikiem walkability  im łatwiej w danym mieście żyć na piechotę, tym oferuje ono wyższy standard życia. A do tego potrzebne są właśnie inwestycje infrastrukturalne – ocenia Kaim.

Obecnie Warszawa oferuje ponad 400 km infrastruktury rowerowej – 345 km ścieżek rowerowych, blisko 52 km ciągów pieszo-rowerowych o 16 km pasów rowerowych. W tym roku ZTM planuje budowę kolejnych 25 km ścieżek. Parki i tereny zieleni zajmują 8 proc. powierzchni Warszawy, powstają też aleje zachęcające do spacerów, to jednak wciąż za mało. Często zdarzają się sytuacje, w których pieszy musi nadkładać drogi ze względu na złą sieć pieszych połączeń. Brakuje też infrastruktury, która zachęciłaby do przemieszczania się pieszo centrum do innych dzielnic, np. na Wolę i Ochotę to zaledwie 2-3 km.

O komercyjne inwestycje mieszkaniowe się nie martwię, bo biznes zawsze da sobie radę. Potrzebne są jednak inwestycje, które spowodują, że szerokie arterie zostaną schowane pod ziemią, a ścieżki rowerowe czy aleje pojawią się tam, gdzie ludzie chcą chodzić, żyć i mieszkać – podkreśla Karolina Kaim.

Eksperci podkreślają, że inwestycje w śródmiejską infrastrukturę dla pieszych mogą przynieść dodatkowe korzyści dla gospodarki, np. w związku ze stymulowaniem rozwoju ulic handlowych w mieście. Poza tym oznaczają mniejsze zatłoczenie transportu zbiorowego, mniejszy poziom hałasu i zanieczyszczeń generowanych przez samochody.

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

Handel

Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.