Mówi: | dr hab. Halina Brdulak |
Funkcja: | profesor SGH, Katedra Zarządzania Międzynarodowego |
Firma: | przewodnicząca Komisji Rektorskiej ds. Społecznej Odpowiedzialności Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie |
Kryzys klimatyczny wywoła turbulencje w gospodarce. Najmocniej odczują go ubogie kraje południa
To, jak bardzo zmiany klimatyczne zaszkodzą gospodarce zależy m.in. od tempa wdrażania działań na rzecz klimatu. Jak pokazują dotychczasowe doświadczenia, z realizacją podjętych przez państwa zobowiązań bywa różnie. Zdaniem profesor Haliny Brdulak z SGH kryzys najmocniej dotknie ubogie kraje południa. W Europie nałożą się na niego również negatywne trendy demograficzne, a konsekwencje kryzysu mogą być odczuwalne w najbliższej dekadzie.
– Jeśli zostaną podjęte działania, które były uzgodnione w Glasgow, to mamy szansę zatrzymać zmiany klimatyczne i kryzys gospodarczy nie będzie w konsekwencji rozległy. Chciałabym dodać, że jesteśmy w tej chwili w kryzysie gospodarczym, a zmiany klimatyczne są tylko jego elementem – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr hab. Halina Brdulak, profesor SGH w Warszawie, przewodnicząca Komisji Rektorskiej ds. Społecznej Odpowiedzialności na tej uczelni. – Konsekwencje tego kryzysu przede wszystkim poniosą kraje najuboższe, czyli południowe. Obawiam się też, że Europa w kontekście zmian populacji, czyli zmniejszenia liczby mieszkańców, może doświadczyć również tego kryzysu w ciągu najbliższych 10–15 lat, jeśli nie będzie zmian i konsekwentnego wdrażania ustaleń. Ale też te ustalenia z Glasgow powinny być zweryfikowane, muszą one być trochę ostrzej postawione niż dotychczas.
W ubiegłym roku Glasgow na dwa tygodnie – od 31 października do 12 listopada – stało się gospodarzem międzynarodowych rozmów w ramach 26. konferencji klimatycznej ONZ. COP26 zgromadził przedstawicieli 197 stron ramowej konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu (UNFCCC). Były wśród nich UE i jej wszystkie państwa członkowskie. Stany Zjednoczone reprezentował prezydent Joe Biden. Nieobecni byli przedstawiciele Rosji i Chin, które są ogromnymi emitentami dwutlenku węgla, choć Chiny jesienią ogłosiły plan zlikwidowania emisji do 2060 roku. Indie zadeklarowały zeroemisyjność do 2070 roku. Jednak w ocenie organizacji ekologicznych to nie wystarczy, by zatrzymać globalny wzrost temperatury na poziomie 1,5 st. Celsjusza. Według różnych obliczeń wzrośnie ona do końca stulecia w porównaniu z temperaturą sprzed rewolucji przemysłowej o 2,4–2,7 st. Celsjusza.
– To jest bardzo cenne, że w Glasgow udało się w jednym miejscu zebrać tak liczne grono przedstawicieli wszystkich państw. Natomiast osiągnięcie konsensusu nie jest łatwe. To są negocjacje dyplomatyczne, rządzą się określonymi prawami, ważne jest to, do czego się zobowiązujemy, ale również to, w jaki sposób to następnie realizujemy – mówi dr hab. Halina Brdulak. – I tutaj nie mam dobrych wiadomości, ponieważ później po takim szczycie realizacja celów, do których się zobowiązaliśmy, nie jest adekwatna do deklaracji, czyli faktycznie każdy broni bardziej własnego interesu, niż działa na rzecz wspólnego. I jeśli to się nie zmieni, jeśli ta świadomość nie wzrośnie, czyli postawy nas wszystkich, współdziałania, współpracy, solidarności, to niewiele się zmieni.
Jednym z przykładów może być fakt, że jeszcze w 2009 roku kraje rozwinięte zobowiązały się do przekazywania 100 mld dolarów rocznie krajom najbiedniejszym, tymczasem przekazywały mniejsze kwoty, np. w 2019 roku było to 80 mld dol. Z tego powodu ubogie kraje przeznaczają ogromną część swojego PKB na walkę z ociepleniem klimatu (ok. 10 proc. PKB). Wyniki ostatniego szczytu klimatycznego mają zostać przełożone na projekty działań do przyszłorocznego szczytu w Egipcie. W Glasgow ustalono, że 5 proc. dochodów z prywatnych transakcji offsetowych zostanie przekazanych do Funduszu Adaptacyjnego, który wspierać będzie biedniejsze kraje w ich wysiłkach na rzecz zwalczania skutków zmian klimatu. Także Niemcy zobowiązały się do przekazania na ten cel 50 mln euro.
– Największy wpływ na kryzys klimatyczny mają takie branże jak budownictwo, motoryzacja, transport i w związku z tym też od tych branż byśmy oczekiwali zmiany sposobu działania, jeśli chodzi o kwestie energetyczne, pozyskiwanie energii – mówi przewodnicząca Komisji Rektorskiej ds. Społecznej Odpowiedzialności w SGH. – Należy również pamiętać, że proces cyfryzacji, który obecnie tak błyskawicznie przebiega, może powodować również negatywne skutki. Większa liczba serwerów, które muszą obsłużyć większą liczbę danych powoduje, że ten ślad węglowy rośnie.
Problemem może być również kryzys energetyczny w Europie. Podwyżki cen energii elektrycznej i gazu, z którymi wszyscy Europejczycy będą się za chwilę mierzyć, mogą spowolnić wprowadzanie zmian i powrót – przynajmniej czasowy – do pozyskiwania energii z „brudnych” źródeł. Dlatego rządy już deklarują dopłaty dla najuboższych gospodarstw domowych, a niektóre, jak polski, czasowo rezygnują z VAT-u. To jednak nie rozwiąże systemowego problemu – „grania” przez Rosję dostawami gazu, likwidacji elektrowni atomowych w Niemczech czy niestabilności pozyskiwania energii z wiatru czy słońca.
– Jeśli chodzi o działania na rzecz klimatu, to jeden problem jest dla mnie osobiście bardzo istotny, mianowicie zakłócenie równowagi ekologicznej, którego dokonał człowiek w momencie, kiedy nastąpił proces przejścia na uprawy rolnicze. Od tego momentu nastąpiła nadmierna eksploatacja zasobów naturalnych i w efekcie doprowadziło to do takiej sytuacji, jaka jest w tej chwili – mówi dr hab. Halina Brdulak. – Drugim elementem jest wskaźnik, którym mierzymy poziom wzrostu PKB. Ten wskaźnik nie jest adekwatny, nie pokazuje zmian zachodzących w przyrodzie, nie uwzględnia pracy gospodarstw domowych, wytwórstwa na rzecz rodziny. Czyli ten kluczowy wskaźnik, którym się posługujemy, nie pozwala nam zobaczyć całości ekosystemu i trzeba to zmienić.
Czytaj także
- 2025-08-19: Ponad 300 mln osób na świecie potrzebuje pomocy i ochrony. Poważnym problemem niedobory żywności
- 2025-07-14: P. Müller: Wnioski z ludobójstwa w Srebrenicy szczególnie aktualne w kontekście ukraińskim. Społeczność międzynarodowa nie może przymykać oczu
- 2025-08-11: A. Bryłka: Ograniczenie emisyjności nie musi się odbywać za pomocą celów klimatycznych. Są absurdalne, nierealne i niszczące europejską gospodarkę
- 2025-08-05: KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji
- 2025-07-25: Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy
- 2025-07-21: Zbliża się szczyt UE–Chiny. Głównym tematem spotkania będzie polityka handlowa, w tym cła
- 2025-08-04: Tylko 35 proc. Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ możliwe do osiągnięcia przed 2030 r. Potrzebna ściślejsza współpraca międzynarodowa
- 2025-07-04: Część środków z Planu Społeczno-Klimatycznego trafi na walkę z ubóstwem transportowym. Organizacje branżowe apelują o zmianę priorytetowych projektów [DEPESZA]
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-06-30: Kończą się konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego. 2,4 mld euro trafi na sektor transportu po 2026 roku
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Wzrost sprzedaży piw bezalkoholowych idzie w parze z inwestycjami w zieloną energię. Kompania Piwowarska ogranicza ślad węglowy i wspiera lokalne inicjatywy
Kompania Piwowarska kontynuuję realizację strategii „Lepsza Przyszłość 2030”, w której łączy ambitne cele środowiskowe, edukacja konsumentów oraz rozwój segmentu piw bezalkoholowych z realnym wsparciem dla lokalnych społeczności. Firma, będąca liderem polskiego rynku piwa, ogranicza emisję CO₂, zwiększa udział opakowań zwrotnych i angażuje pracowników w wolontariat, w tym m.in. w pomoc dla ofiar powodzi na Dolnym Śląsku.
Handel
D. Joński: Europa musi chronić swój rynek poprzez cła i wysokie standardy bezpieczeństwa dla importowanych towarów. Powinniśmy budować własny przemysł oparty na tańszej energii

Tańsza energia, a przez to niższe koszty produkcji w Europie to jeden z kierunków, który wskazuje Unia Europejska w rywalizacji z tanimi towarami z Azji, głównie z Chin. Jednocześnie rynek Starego Kontynentu powinien być chroniony poprzez zbalansowane cła oraz wysokie standardy bezpieczeństwa stawiane importowanym produktom. Zdaniem europosła Dariusza Jońskiego ważne jest rozwijanie przemysłu w Europie bez względu na narodowość właścicieli. Relacje z Chinami muszą zostać na nowo zdefiniowane i przebiegać na równych zasadach.
Handel
Poprawia się jakość raportów dużych spółek giełdowych dotyczących zrównoważonego rozwoju. Pozostają też obszary do dopracowania

Ekspertki i eksperci z Deloitte’a przeprowadzili analizę ujawnień taksonomicznych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, która objęła sprawozdania z działalności za rok 2024 w części dotyczącej zrównoważonego rozwoju. To trzeci rok ujawniania stopnia zgodności przedsiębiorstw z Taksonomią Unii Europejskiej, co przekłada się na zwiększoną jakość i porównywalność prezentowanych danych. Jednocześnie można oczekiwać, że inwestycje zgodne z Taksonomią będą coraz istotniejszym elementem strategii rozwoju przedsiębiorstw w kolejnych latach.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.