Newsy

Rosną dostawy robotów do polskich firm. Mają rozwiązać problem z brakiem pracowników fizycznych

2023-02-09  |  06:25
Mówi:Daniel Niepsuj
Funkcja:channel development manager
Firma:Universal Robots
  • MP4
  • Roboty współpracujące, czyli coboty, mogą zdaniem ekspertów rozwiązać problem z zapewnieniem obsady m.in. w magazynach lub przy paletyzacji. Ich wdrażanie będzie postępowało coraz szybciej, bo utrzyma się rosnące tempo starzenia się społeczeństwa, co z kolei pogłębi problem z dostępem do pracowników fizycznych. W automatyzacji mogą pomóc ulgi, dzięki którym przedsiębiorcy zyskali możliwość odliczenia 50 proc. kosztów poniesionych na robotyzację.

    – Robotyzacja jest odpowiedzią na brak rąk do pracy. Coraz więcej badań wskazuje na starzejące się społeczeństwo, a pracownicy produkcyjni nie chcą pracować przy trudnych, uciążliwych, brudnych procesach. Roboty współpracujące są odpowiedzią na te problemy. Skracają dystans pomiędzy technologią a człowiekiem poprzez łatwość instalacji, elastyczne wdrożenie, a także łatwość programowania i możliwość wykorzystywania tych produktów w różnego rodzaju procesach, możliwość ich przezbrojenia, przeprogramowania, a także wykorzystania w maksymalny sposób, niekoniecznie przez kilka godzin na dobę, ale przez 24 godziny na dobę – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Daniel Niepsuj, channel development manager w Universal Robots.

    Dużą zaletą cobotów jest łatwość ich instalacji i użytkowania. Mogą dzielić przestrzeń z ludźmi, są stosunkowo lekkie i wszechstronne w zastosowaniu. Nie wymagają też specjalistycznej wiedzy do programowania, a niektóre z modeli mogą przenosić ciężkie ładunki na wysokość niemal 2 m.

    Jak wynika z raportu „Logistyka – Globalne Trendy HR”, trudności ze znalezieniem pracowników ma 75 proc. firm zajmujących się gospodarką magazynową na rozwiniętych rynkach. W całej Europie brakuje 1,1 mln pracowników, z czego w Polsce 160 tys. Jednocześnie z roku na rok zmniejsza się liczba osób w wieku produkcyjnym. Według danych z raportu „The 2021 Ageing Report Economic & Budgetary Projections for the EU Member States (2019–2070)”, do 2070 roku ubędzie aż 30 proc. osób w wieku pozwalającym na aktywność zawodową.

    W Polsce robotyzacja jest jeszcze w początkowej fazie rozwoju. Zdaniem ekspertów dostrzegalna jest jednak w naszym kraju coraz większa gotowość do automatyzacji procesów produkcyjnych.

    – W 2021 roku Polska plasowała się na 15. miejscu pod względem dostaw nowych robotów, przed nami z krajów europejskich były tylko Niemcy, Francja, Hiszpania i Włochy. Wskaźnik gęstości robotyzacji mówi o liczbie robotów na 10 tys. pracowników branży produkcyjnej. Czechy, Słowacja i Węgry mają ten wskaźnik powyżej 100 robotów. Natomiast w Polsce mamy 63 roboty na 10 tys. pracowników – wylicza Daniel Niepsuj.

    Według Międzynarodowej Federacji Robotyki w roku 2021 na polski rynek zostało dostarczonych ponad 3,3 tys. robotów przemysłowych. Jeżeli chodzi o dynamikę rynku, to wykazujemy wzrost na poziomie 56 proc., co jest jednym z wiodących wyników w Europie. Roboty współpracujące znajdują zastosowanie zwłaszcza w branży automotive, spożywczej i obróbki metalowej.

    – Wyróżniłbym przede wszystkim trzy procesy, na których firma Universal Robots obecnie się skupia. To spawanie, bo jak wiemy, spawaczy w Polsce bardzo brakuje od wielu lat. Jest to również branża obsługi maszyn CNC – załadunek i rozładunek tego typu maszyn jest procesem monotonnym i zarazem jednym z najbardziej logicznych do zrobotyzowania. To także pakowanie czy paletyzacja w branży spożywczej. Roboty współpracujące (coboty) również wspomagają ten proces, w którym ergonomia pracownika, np. przy schylaniu się czy załadunku pudeł na paletę, jest trudna do zachowania – wymienia manager w Universal Robots.

    Do inwestycji w robotyzację, oprócz korzyści wynikających z usprawnienia niektórych procesów, zachęcać mogą również ulgi podatkowe. W 2021 roku w Polsce wprowadzona została tzw. ulga na robotyzację. Przedsiębiorcy mogą odliczyć 50 proc. kosztów poniesionych na inwestycje w robotyzację, niezależnie od wielkości i rodzaju branży. Odliczenie będzie także dotyczyć leasingu oraz szkoleń dla pracowników obsługujących roboty. Z prognoz Ministerstwa Rozwoju wynika, że w ciągu pięciu lat koszty ulgi na robotyzację zamkną się w kwocie 1,1 mld zł.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.