Mówi: | Marcin Wilk |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Śląski Fundusz Rozwoju |
Śląsk wspiera innowacyjne firmy technologiczne. Doinwestuje m.in. budowę pierwszej w pełni polskiej baterii dla samochodów elektrycznych
Ponad 260 zgłoszonych projektów i 20 mln zł na dokapitalizowanie małych i średnich firm, które inwestują w nowe technologie – to efekt działalności Śląskiego Funduszu Rozwoju. Projekt jest elementem Śląskiego Pakietu dla Gospodarki realizowanego przez samorząd województwa w ramach uzupełnienia rządowej tarczy antykryzysowej. – Inwestycje, w które się angażujemy, wpisują się w globalne trendy, takie jak elektromobilność, zielona energia czy automatyka i robotyka. To pierwszy krok do transformacji gospodarczej regionu śląskiego – mówi Marcin Wilk, prezes zarządu Śląskiego Funduszu Rozwoju.
Śląski Pakiet dla Gospodarki to wsparcie dla firm, które są najistotniejsze dla rozwoju regionu śląskiego. Powstał z inicjatywy marszałka Jakuba Chełstowskiego. Jest finansowany z funduszy unijnych zarządzanych z poziomu województwa i obejmuje pięć filarów: pożyczki obrotowe i płynnościowe, wsparcie pracodawców, wsparcie bezzwrotne, działania wspierające i wejścia kapitałowe. Budżet dwóch etapów całego projektu to 1,4 mld zł.
– Piąty filar, czyli wejścia kapitałowe, jest realizowany przez Śląski Fundusz Rozwoju. W pierwszym etapie przeznaczymy na ten cel 20 mln zł. Wsparcie jest skierowane do przedsiębiorstw, które realizują projekty z wykorzystaniem nowych technologii i chcą się rozwijać w modelu globalnym – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marcin Wilk.
Firmy ogłosiły ponad 260 projektów. Wybrane przedsięwzięcia zostaną dokapitalizowane przez Śląski Fundusz Rozwoju, który stanie się partnerem biznesowym. W zamian za wniesiony kapitał fundusz otrzyma udziały w przedsiębiorstwie przy konkretnie przewidzianym horyzoncie czasowym inwestycji.
– Maksymalnie po upływie od trzech do pięciu lat Śląski Fundusz Rozwoju wyjdzie ze spółki, aby jego założyciele mogli rozwijać projekt samodzielnie – dodaje prezes Śląskiego Funduszu Rozwoju.
Pierwsze projekty zostały już wybrane do współpracy w ramach wejścia kapitałowego. Jest to m.in. projekt budowy pierwszej polskiej baterii litowo-jonowej do pojazdów elektrycznych, do dronów oraz cywilnych lekkich statków powietrznych. Kolejne przedsięwzięcie to stworzenie magazynów energii dla przydomowych mikroelektrowni fotowoltaicznych, ale także do zastosowania w energetyce zawodowej. ŚFR zainwestuje również w stworzenie spółki, która ma świadczyć usługi w zakresie Przemysłu 4.0 z wykorzystaniem zrobotyzowanych stanowisk laserowych.
– To trzy pierwsze transakcje, które zrealizujemy we wrześniu – podkreśla Marcin Wilk.
Kolejne projekty czekające na wsparcie to m.in. budowa linii technologicznej do recyklingu odpadów opakowaniowych na biopaliwo stałe, stworzenie platformy Digital Silesia czy budowa Laboratorium Biotechnologii Nowotworowej. Pieniądze na innowacyjne przedsięwzięcia przekażą także koinwestorzy, m.in. fundusze Alfa i fundusze korporacyjne.
– Śląsk to najbardziej zurbanizowany i uprzemysłowiony region w Polsce. Kilkadziesiąt procent naszego PKB to branża automotive, ale też sektory oparte na nowych technologiach, medycynie, ICT, programowaniu. Odczyty GUS wskazują, że wcale nie jest tak źle, dużego spadku bezrobocia nie ma, a firmy, które wprowadziły procesy cyfryzacji, dalej świadczą usługi. W związku z tym jesteśmy dobrej myśli i spodziewamy się widocznych efektów wpompowania 1,4 mld zł w lokalną gospodarkę – dodaje prezes Śląskiego Funduszu Rozwoju.
Twórcy projektu zakładają, że zastrzyk finansowy umożliwi innowacyjnym firmom wdrożenie nowych, ulepszonych produktów i usług oraz zwiększy ich możliwości kapitałowe, odporność na wahania koniunkturalne, a nawet załamania rynku. W dłuższej perspektywie inwestycja powinna zapewnić także zwrot kapitału dla inwestora, czyli samorządu województwa.
– W następnych miesiącach tego roku planujemy realizować kolejne wejścia kapitałowe, a w czwartym kwartale uruchomimy nowy produkt – pożyczkę innowacyjną – zapowiada Marcin Wilk. – Będzie to pożyczka preferencyjna, przeznaczona dla małych i średnich przedsiębiorstw z województwa śląskiego z przeznaczeniem na rozwój innowacji w naszym regionie. Z kolei w pierwszym kwartale 2021 roku uruchomimy poręczenia i reporęczenia do zabezpieczenia transakcji gospodarczych przedsiębiorstw.
Jak podkreśla ekspert, spowolnienie w gospodarce wywołane pandemią koronawirusa może oznaczać trudniejszy dostęp do finansowania dla wielu firm. Stąd oferta preferencyjnych pożyczek.
– Banki komercyjne ograniczają dostęp do finansowania dla klientów z gorszym standingiem finansowym lub też tych, którzy w ich opinii wyrażają wyższy poziom ryzyka – podkreśla prezes ŚFR. – Z tej perspektywy takie projekty jak Śląski Pakiet dla Gospodarki mogą być odpowiedzią na ograniczony dostęp do finansowania, zarówno obrotowego, jak i rozwojowego, dla innowacyjnych firm.
Czytaj także
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-05-23: Gminne komisje szacują już straty w uprawach spowodowane przez majowe przymrozki. Najbardziej poszkodowani są sadownicy
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-05-21: Duży udział własności państwowej negatywnie wyróżnia Polskę na tle Europy. Większość Polaków za ograniczeniem wpływu polityków na gospodarkę
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.