Mówi: | Mariusz Głogowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Komandor SA |
Polacy coraz częściej wymieniają meble. Firmy z branży muszą wprowadzać innowacje i inwestować w rozwój produkcji
Wraz z rozwojem rynku mieszkaniowego i modą na indywidualizm rośnie segment mebli na wymiar, tworzonych na indywidualne zamówienie klienta i dopasowanych do konkretnego wnętrza. Takie rozwiązania przestały być luksusem i są przystępne cenowo dla przeciętnego konsumenta. Jak pokazują statystyki, przeciętna rodzina kupuje nowe meble średnio raz na 2,5 roku, dlatego zdaniem ekspertów rynek ma duże perspektywy rozwoju. Sektor meblowy musi jednak podążać za nowymi trendami i rozwijać innowacje.
– Klienci poszukują obecnie kompleksowej usługi mebli na wymiar. Nie wystarcza im już zamówienie pojedynczego mebla. Coraz częściej chcą, żeby zaprojektować całe wyposażenie mieszkania. Drugim istotnym trendem jest indywidualizm. Klienci chcą się czymś wyróżnić, są otwarci na świat i zagraniczne trendy oraz coraz bardziej świadomi tego, co oferuje im ten rynek – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mariusz Głogowski, prezes firmy Komandor SA.
Przemysł meblarski jest jedną z najszybciej rosnących gałęzi polskiej gospodarki. W ubiegłym roku wartość krajowej produkcji wzrosła o 8 proc. do poziomu 42,5 mld zł. Polska jest szóstym na świecie producentem, a większość (ok. 90 proc.) mebli z rodzimych zakładów i stolarni trafia na eksport. Największymi odbiorcami są Wielka Brytania, Czechy i przede wszystkim Niemcy – za zachodnią granicę trafia ok. 40 proc. całego krajowego eksportu mebli.
Wysoki popyt utrzymuje się też na rynku krajowym. Z badania „Zwyczaje zakupowe Polaków”, które przeprowadziła specjalizująca się w analizach rynku meblowego firma B+R, wynika, że w pierwszym półroczu 2016 roku blisko co trzecie (27 proc.) gospodarstwo domowe w Polsce kupiło nowe meble, a 15 proc. zadeklarowało chęć ich zakupu w kolejnych miesiącach. Statystycznie oznacza to, że Polacy kupują nowe meble raz na 2,5 roku.
Wraz z rozwojem całego rynku rośnie również segment mebli na wymiar, tworzonych na indywidualne zamówienie. Konsumenci szukają najczęściej mebli kuchennych albo szaf do zabudowy, wnękowych lub narożnych, dopasowanych do konkretnego wnętrza. Wraz z rosnącą zamożnością społeczeństwa takie produkty przestały być dobrem luksusowym i znalazły się w przystępnym cenowo, średnim segmencie.
Prezes firmy Komandor, która od 25 lat produkuje tego typu meble, prognozuje, że ten segment rynku będzie rozwijał się w najbliższych latach, napędzany modą na indywidualizm i szybkim wzrostem rynku mieszkaniowego w Polsce.
– Spodziewam się, że rozwój tego segmentu rynku będzie coraz bardziej dynamiczny, ponieważ klienci coraz częściej szukają indywidualnych rozwiązań, dopasowanych do ich potrzeb. Są nowocześni, świadomi kolorystyki i nowych trendów, wiedzą, jak powinien wyglądać dany produkt. Coraz częściej meble na wymiar trafiają nie tylko do nowych mieszkań, lecz także starszych, które są remontowane i odświeżane – mówi Mariusz Głogowski.
Trendy w meblarstwie zmieniają się wraz z oczekiwaniami klientów. Na przedsiębiorstwach z branży meblowej wymusza to konieczność ciągłego inwestowania, wdrażania nowych technologii, maszyn i rozwiązań.
– Mocno stawiamy na rozwój oprogramowania komputerowego, dzięki któremu możemy projektować nowe wyroby, szybko je wyceniać dla klientów, a także usprawnić cały proces produkcji, montażu i transportu. Dzisiaj działanie bez oprogramowania komputerowego nie jest możliwe dla żadnej z firm na tym rynku. Rozwijamy też dział projektowy. Aby nadążać za nowymi trendami, trzeba coraz szybciej projektować nowe rozwiązania, tworzyć nowe wzory. Do tego potrzeba coraz więcej ludzi. Oczywiście, rozbudowujemy też park maszynowy, musimy go unowocześniać o bardziej zautomatyzowane linie, które eliminują możliwość jakichkolwiek pomyłek i pozwalają na jeszcze szybszą i lepszą produkcję – wylicza Mariusz Głogowski.
Czytaj także
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-15: ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-18: Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
- 2025-07-03: Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy
- 2025-07-03: Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast
- 2025-07-01: Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego
- 2025-07-01: Rynek piwa kurczy się w I półroczu 2025 roku. Zła pogoda w maju przyniosła 12-proc. spadek sprzedaży
- 2025-06-23: Polscy inżynierowie pracują w Częstochowie nad systemami do zautomatyzowanej jazdy. Opracowali jeden z najszybszych komputerów na świecie
- 2025-06-18: Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

A. Bryłka (Konfederacja): Ograniczenie emisyjności nie musi się odbywać za pomocą celów klimatycznych. Są absurdalne, nierealne i niszczące europejską gospodarkę
W lipcu br. Komisja Europejska ogłosiła propozycję nowego celu klimatycznego, który zakłada ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 roku w porównaniu do stanu z 1990 roku. Został on zaproponowany bez zgody państw członkowskich, w przeciwieństwie do poprzednich celów na 2030 i 2050 rok. Polscy europarlamentarzyści uważają ochronę środowiska i zmiany w jej zakresie za potrzebne, jednak nie powinny się odbywać za pomocą nieosiągalnych celów klimatycznych.
Polityka
Dramatyczna sytuacja ludności w Strefie Gazy. Pilnie potrzebna dobrze zorganizowana pomoc humanitarna

Według danych organizacji Nutrition Cluster w Strefie Gazy w lipcu br. u prawie 12 tys. dzieci poniżej piątego roku życia stwierdzono ostre niedożywienie. To najwyższa miesięczna liczba odnotowana do tej pory. Mimo zniesienia całkowitej blokady Strefy Gazy sytuacja w dalszym ciągu jest dramatyczna, a z każdym dniem się pogarsza. Przedstawiciele Polskiej Akcji Humanitarnej uważają, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc, która musi być dostosowana do aktualnych potrzeb poszkodowanych i wsparta przez stronę izraelską.
Polityka
Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.