Mówi: | Anna Serafin |
Firma: | Totalmoney.pl |
W obliczu szybko rosnących cen Polacy szukają bezpiecznych sposobów na ochronę kapitału. Do łask wracają lokaty bankowe i obligacje detaliczne
We wrześniu średnie ceny towarów i usług były o ponad 17 proc. wyższe niż rok wcześniej. Tempo, w jakim narasta drożyzna, jest tym samym najszybsze od przeszło 25 lat. Konsumenci starają się zatem inwestować zgromadzone oszczędności, żeby chociaż częściowo ocalić ich siłę nabywczą. Najpopularniejsze sposoby to lokaty bankowe i zakup obligacji detalicznych, których oferta się w tym roku powiększyła. Ministerstwo Finansów po raz kolejny podwyższyło też oprocentowanie papierów skarbowych.
– Wiosną wzrosło zainteresowanie lokatami bankowymi, ale rekordowy pod tym względem był czerwiec. Tylko w ciągu jednego miesiąca Polacy wpłacili na lokaty bankowe aż 24 mld zł. Warto tutaj zaznaczyć, że był to najwyższy wynik od momentu, od kiedy Narodowy Bank Polski zbiera dane na ten temat, czyli od 1997 roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Serafin z Totalmoney.pl. – Aktualnie na lokacie zyski są zauważalne i dużo wyższe niż jeszcze kilka miesięcy temu, dlatego warto z tej możliwości skorzystać ze względu na to, że ryzyko utraty środków na lokacie jest naprawdę znikome i jej założenie jest banalnie proste.
Rada Polityki Pieniężnej zaczęła podnosić stopy procentowe w październiku 2021 roku. W ciągu 11 miesięcy koszt pieniądza wzrósł w przypadku stopy referencyjnej z 0,10 proc. do 6,75 proc. Na ostatnim, październikowym posiedzeniu ich poziom się nie zmienił. Jeszcze przed rokiem Polacy niechętnie deponowali pieniądze na lokatach – tylko pięć banków oferowało wówczas oprocentowanie przekraczające w skali roku 1 proc. przy inflacji w wysokości 5,4 proc. Najkorzystniejsza oferta opiewała na 2,20 proc. w skali roku i dotyczyła jedynie nowych klientów w niewielkim Nest Banku (którego oferta zresztą pozostaje w czołówce najwyżej oprocentowanych). Obecnie najkorzystniejsze lokaty płacą 7–8 proc. w skali roku, co spowodowało wzrost ich popularności.
– Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w głównej mierze są one przekazywane z nieoprocentowanych rachunków osobistych. W mniejszej skali te środki są przekazywane także z innych inwestycji, np. z obligacji, nieruchomości, walut, ale musimy też wziąć pod uwagę, że ze względu na rosnącą inflację musimy sporo więcej wydawać na bieżącą konsumpcję i rezygnować przy tym z oszczędzania – tłumaczy Anna Serafin.
Wiele osób postrzega obligacje jako równie bezpieczną i zyskowną alternatywę dla lokat. Ministerstwo Finansów od października podniosło oprocentowanie wszystkich obligacji oszczędnościowych o terminie zapadalności powyżej trzech miesięcy. O 0,25 pkt proc. wzrosło oprocentowanie instrumentów trzyletnich, o 0,50 pkt proc. z kolei oprocentowanie instrumentów detalicznych o zapadalności od 4 do 12 lat.
– Warto zwrócić szczególną uwagę na obligacje indeksowane inflacją, polegają one na tym, że do wskaźnika inflacji jest dodawana stała premia. I teraz, jeśli weźmiemy sobie pod uwagę projekcję inflacji na przyszły rok, która wynosi około 10 proc., to rzeczywiście ten produkt może być opłacalny – mówi ekspertka Totalmoney.pl.
Rząd w tym roku poszerzył ofertę obligacji detalicznych, kupowanych w oddziałach państwowych banków lub przez internet. Są one indeksowane inflacją lub główną stopą procentową NBP. Rekord padł w czerwcu.
– Obligacje teraz są bardzo chętnie kupowane. Rekordowy był czerwiec, kiedy na te produkty wpłaciliśmy 14 mld zł. Wynikało to głównie z tego, że właśnie w tym miesiącu została poszerzona oferta obligacji indeksowanych inflacją. Rzeczywiście były notowane takie przypadki, kiedy posiadacze innych obligacji przekazywali te środki właśnie na produkty indeksowane inflacją – komentuje Anna Serafin. – Jednak jeśli popatrzymy na to z drugiej strony, to z badania Puls Inwestorów eToro wynika, że tylko 15 proc. badanych inwestorów deklaruje, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy zainwestuje w obligacje. Badanie jest przeprowadzane cyklicznie i widać, że co kwartał ten odsetek spada. Jednocześnie musimy jednak pamiętać, że oczekiwania i wiedza profesjonalnego inwestora są inne niż przeciętnego Kowalskiego.
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-12-16: L. Kotecki (RPP): Dyskusje o obniżkach stóp procentowych mogą się rozpocząć w marcu 2025 roku. Pierwsze cięcia powinny być ostrożne
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.