Newsy

Warszawa i Gdańsk z rekordowymi transakcjami na rynku nieruchomości. Tu sprzedały się najdroższe działki i mieszkania

2018-01-26  |  06:25

123 mln zł – na taką kwotę opiewała rekordowa ubiegłoroczna transakcja na rynku gruntów. Nowy właściciel musiał tyle zapłacić w sumie za działkę budowlaną na warszawskim Żoliborzu. Druga byłą transakcja na warszawskiej Pradze Południe – 62,7 mln zł, a tuż za nią uplasował się zakup w Gdańsku – za prawie 52 mln zł. Natomiast najwięcej za 1 mkw. zapłacił inwestor w Krakowie (9,3 tys. zł). Warszawa i Gdańsk zanotowały rekordy także w sprzedaży najdroższych mieszkań.

W ubiegłym roku zanotowaliśmy rekordy cenowe na rynku gruntów. Grunty pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną często były droższe od gruntów pod zabudowę komercyjną. Najdroższy grunt został zakupiony w Warszawie – wartość tej transakcji wyniosła 123 mln zł. Za 1 mkw. nowy właściciel zapłacił 4,1 tys. zł. Druga transakcja również miała miejsce w Warszawie, na Pradze Południe. Wartość gruntu wynosiła 63 mln zł, przy czym cena jednostkowa była już nieco wyższa, prawie 5 tys. zł za 1 mkw. – mówi agencji Newseria Barbara Bugaj, analityk rynku nieruchomości UrbanOne.

W Gdańsku największa transakcja opiewała na 52 mln zł, przy czym 1 mkw. kosztował tam 1,1 tys. zł. To niewiele w porównaniu do Krakowa, który zajął miejsce lidera pod względem najdroższego 1 mkw. gruntu. Za działkę w samym centrum miasta inwestor zapłacił 9,3 tys. zł za 1 mkw., a w sumie 6 mln zł.

Na drugim końcu zestawienia rekordów są działki rolne. W województwie warmińsko-mazowieckim najtańszy grunt (6 ha) kosztował 10 tys. zł, w Opolskiem za 18 ha rekordzista zapłacił 34 tys. zł (czyli niecałe 20 groszy za 1 mkw.)

– Jeżeli chodzi o rekordy na rynku lokali mieszkalnych prym wiodą wieżowce. Najdroższe dwie transakcje miały miejsce w Warszawie w inwestycji Cosmopolitan. Ich wartość wyniosła po prawie 6 mln zł. Dotyczyły one dwóch ponad 160-metrowych apartamentów. Za 1 mkw. nowi właściciele musieli zapłacić około 35 tys. zł – mówi Barbara Bugaj.

Na drugim miejscu najdroższych apartamentowców uplasowała się lokalizacja w Gdańsku. Za apartament w Jelitkowie o powierzchni 265 mkw., położony blisko plaży, inwestor zapłacił 5,6 mln zł. W pobliskiej Gdyni najdroższe apartamenty kosztują 3–4 mln zł.

Oczekiwane były także dane o transakcjach z kolejnego wieżowca w Warszawie, czyli ze Złotej 44. Jedna z tych transakcji również weszła w nasze zestawienie rekordów. Dotyczyła ona apartamentu, za który nowy właściciel zapłacił prawie 4 mln zł – mówi analityk Urban.one.

Do zestawienia weszły także lokale w rezydencji Foksal (rynek wtórny) i w Vilii Monaco na Mokotowie. Najtańsze transakcje miały miejsce w Nowej Soli – tu za 50 tys. zł kupiono ponad 40-metrowy lokal, ale w niskim standardzie, oraz w Piekarach Śląskich, gdzie za 38 mkw. inwestor zapłacił 49,7 tys. zł, czyli 1,3 tys. zł za 1 mkw. Jak wynika z danych Urban.one, dokładając nieznaczną kwotę do wartości 1 mkw. apartamentu w Cosmpolitan przy ulicy Twardej, można było kupić całe mieszkanie w Nowej Soli. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.