Newsy

J. Worobiow (PISM): Sankcje UE wobec Rosji skuteczne. Trzeba przekonać niezdecydowanych do ich utrzymania

2014-12-04  |  06:10
Mówi:Jewgen Worobiow
Funkcja:analityk, Program Europa Wschodnia i Południowo-Wschodnia
Firma:Polski Instytut Spraw Międzynarodowych
  • MP4
  • Sankcje, które państwa Unii Europejskiej nałożyły na Rosję, są znacznie skuteczniejsze niż sankcje Rosji wobec Unii. Widać to choćby po wskaźnikach ekonomicznych. Jewgen Worobiow, ekspert PISM, podkreśla, że trzeba przekonać państwa o prorosyjskich sympatiach do zgody na utrzymanie sankcji.

    Podczas gdy PKB w większości państw Unii Europejskiej powoli, ale stabilnie rośnie, w Rosji hamuje. Według szacunków w tym roku wzrost gospodarczy zwolnił do 0,3 proc. (z 1,3 proc. w 2013 roku). W przyszłym roku rosyjski resort gospodarki musi liczyć się z recesją.

    Mamy do czynienia z dużą asymetrią – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jewgen Worobiow, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. – Sankcje uderzyły w pewne branże gospodarki w Unii Europejskiej, ale nie w tak drastyczny sposób, jak w branże gospodarki w Rosji. Myślę, że możemy zatem mówić o dużej skuteczności nałożonych sankcji.

    Sankcje europejskie uderzyły głównie w rosyjski sektor bankowy, ograniczając mu dostęp do rynków kapitałowych. W takich warunkach trudne jest również finansowanie tamtejszej gospodarki: przemysłu i przedsiębiorstw. Na kondycję Rosji wpływają również spadki cen ropy naftowej. Odcięty od głównych walut rubel przez rok stracił 1/3 swojej wartości. Rosjanie stracili oszczędności, a rezerwy walutowe spadły już o prawie 100 mld dolarów.

    Ta sytuacja będzie się jeszcze pogłębiała w następnym roku, kiedy Rosja będzie stała przed decyzją, czy wzmacniać swoje przedsiębiorstwa państwowe i dać im więcej pieniędzy z rezerw państwowych, czy nie – ocenia Jewgen Worobiow.

    Skuteczność sankcji zależeć będzie od determinacji i konsekwencji wszystkich państw Unii Europejskiej. Nie wszyscy bowiem są do nich przekonani. Przeciwne są kraje uzależnione od rosyjskich dostaw surowców, takie, w których rosyjski biznes ma spore udziały w gospodarce, wreszcie państwa prowadzące z Rosjanami rozległe interesy.

    Większość kluczowych państw Unii Europejskiej zdaje sobie sprawę z tego, że sankcje są potrzebne. Dzięki nim Rosja nie zwiększy obecności na Ukrainie, nie zwiększy poparcia dla kanałów propagandowych oraz nie będzie próbowała przekupić polityków w Unii Europejskiej – ocenia analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. – Te trzy przyczyny pokazują, że sankcje są potrzebne, przynajmniej do czasu aż Rosja nie zmieni swojej agresywnej polityki wobec najbliższych sąsiadów Unii Europejskiej.

    O zaostrzeniu sankcji wobec Rosji wiele się mówi na forum UE, jednak żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły. Temat może powrócić podczas kolejnego szczytu przywódców państw unijnych, który odbędzie się jeszcze w grudniu. Będzie to pierwszy szczyt, któremu przewodzić będzie Donald Tusk jako szef Rady Europejskiej.

    Jak podkreśla Worobiow, tegoroczne zmiany w instytucjach unijnych zapowiadają stabilizację polityki UE wobec Rosji. Nowe władze wspólnoty nie mają zamiaru łagodzić swojego stanowiska wobec konfliktu na Wschodzie, zaś brak akceptacji dla rosyjskiej polityki wobec Ukrainy wydaje się jednoczyć znaczną część przywódców państw zachodnich.  

    Teraz był taki okres, kiedy nowe instytucje musiały dostosować się do nowych warunków działalności, zwłaszcza w polityce zewnętrznej – przypomina Jewgen Worobiow. – Do momentu wyborów w Niemczech i we Francji w 2017 roku, czyli przez następne dwa lata, będziemy mieć pewien okres stabilności, który pozwoli prowadzić bardziej konsekwentną politykę zewnętrzną Unii Europejskiej. To wszystko sprawia, że mogę patrzeć w przyszłość z optymizmem.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Targi Bezpieczeństwa

    Handel

    Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

    5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

    Ochrona środowiska

    Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

    Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

    Handel

    Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

    – Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.