Mówi: | Piotr Jaszczuk |
Firma: | Urząd Komunikacji Elektronicznej |
Koniec telewizji analogowej w Polsce. Dziś wyłączono ostatnie cztery nadajniki
Dziś kończy się proces cyfryzacji telewizji naziemnej w Polsce. Po niemal dziewięciu miesiącach od rozpoczęcia wyłączeń przestają działać ostatnie cztery nadajniki analogowe, w zasięgu których mieszka ok. 2 milionów osób. Po zakończeniu zmian w zasięgu telewizji cyfrowej będzie ponad 98 proc. populacji Polski.
Ostatni, siódmy etap cyfryzacji polega na wyłączeniu nadajników analogowych w Giżycku, Jeleniej Górze, Ostrołęce i Leżajsku. W ich zasięgu znajduje się łącznie 220 gmin na terenie siedmiu województw. Wyłączenie tych nadajników oznacza, że telewizja analogowa w Polsce przechodzi do historii.
– Cały proces przebiegł nadspodziewanie dobrze, ponieważ był bardzo starannie zaplanowany, przygotowany. Nasi obywatele okazali się gotowi na ten proces. Co ważne, ludzie byli bardzo dobrze poinformowani. Informacja, dzięki kampanii w mediach ogólnopolskich i lokalnych, dotarła do większości obywateli naszego kraju, dzięki temu też problemów było mniej – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Piotr Jaszczuk z Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Jak podkreśla Jaszczuk, pewne problemy podczas procesu cyfryzacji wynikały z warunków odbioru, czyli dotyczyły regulacji odbiorników i instalacji antenowych. Niektórzy zgłaszali również kłopoty wywołane zmianą częstotliwości, na której były nadawane programy. Jaszczuk podkreśla, że były to trudności lokalne. Wystąpiły również kłopoty techniczne związane z dotarciem do niektórych stacji analogowych. Na przykład w górach niezbędna była pomoc Straży Pożarnej, która użyczyła skuterów śnieżnych.
UKE szacuje, że po zakończeniu siódmego etapu cyfryzacji 99,5 proc. osób mieszkających w Polsce znajdzie się w zasięgu multipleksu trzeciego. Nadawane są na nim kanały Telewizji Polskiej. Nieznacznie mniejszy jest zasięg pierwszego i drugiego multipleksu, których wdrażanie zakończyło się już wcześniej – obejmują one ponad 98 proc. populacji Polski. To więcej niż wymagany ustawą cyfryzacyjną próg 95 proc.
Proces wyłączania nadajników analogowych rozpoczął się w listopadzie ubiegłego roku. 108 stacji głównych oraz 137 stacji retransmisyjnych nadających sygnał analogowy zostało zastąpionych przez 195 cyfrowych stacji głównych oraz 127 stacji doświetlających. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przekazało Telewizji Polskiej dotację celową na odtworzenie zasięgu dostępnego cyfrowo w wysokości prawie 25 mln zł. Niezbędne było też uruchomienie tzw. nadajników doświetlających, poprawiających zasięg.
– Z siódmym etapem zostanie uruchomionych 127 nadajników doświetlających, tzw. gapfillerów, na terenie całej Polski. Pozwolą one na odtworzenie zasięgu analogowego, a nawet ten zasięg będzie większy o blisko 3 proc. – podkreśla Jaszczuk.
Proces cyfryzacji dobiega końca po niemal trzech latach od pierwszej transmisji cyfrowej w Polsce. Miało to miejsce we wrześniu 2010 r. W ramach przygotowań od lipca 2011 r. wyemitowano łącznie ponad 17 tysięcy spotów i audycji informacyjnych. Podpisany przez ministra administracji i cyfryzacji, prezesa UKE oraz prezesa KRRiT list trafił do ponad 2 mln gospodarstw domowych. Wydrukowano ponad 40 tys. plakatów i ponad 500 tys. ulotek.
Czytaj także
- 2025-08-21: K. Gawkowski: Polska w cyfrowej transformacji gospodarki awansowała do pierwszej ligi w Europie. 2,8 mld zł z KPO jeszcze ten proces przyspieszy
- 2025-08-04: Cezary Pazura: Siatkówka to nasz sport narodowy, bo naprawdę nam wychodzi. Podczas studiów byłem mistrzem w tej dyscyplinie
- 2025-08-06: Edyta Herbuś: Ostatnio bardziej koncentrowałam się na aktorskim rozwoju w teatrze. Teraz znowu zawołała mnie telewizja i jest to czas fajnego odświeżenia
- 2025-07-09: GUS chce walczyć z fake newsami. Współpraca z sektorem prywatnym ma pomóc ograniczyć chaos informacyjny
- 2025-07-10: UE w 80 proc. technologicznie polega na innych krajach. Zależność cyfrowa od USA i Chin może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa
- 2025-06-23: Przedsiębiorcy chcą uproszczenia kontroli celno-skarbowych i podatkowych. Wskazują na potrzebę dialogu z kontrolerami
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
- 2025-05-30: Poziom kompetencji cyfrowych Polaków na bardzo niskim poziomie. Spowalnia to cyfryzację gospodarki i firm
- 2025-05-12: Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób
- 2025-04-02: Cyfrowa transformacja wymaga od liderów biznesu nowych kompetencji. Wśród nich kluczowe są otwartość na zmianę i empatia
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju
Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.
Przemysł
W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.
Handel
D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.