Newsy

Co piąty Polak korzysta z pralni chemicznej. Coraz popularniejsze stają się pralniomaty

2016-05-16  |  06:35

Nieco ponad 20 proc. Polaków korzysta z pralni chemicznych. Nadal kojarzą się one konsumentom z drogimi i trudno dostępnymi usługami. To podejście zmienić mają pralniomaty. Zapotrzebowanie na te usługi rośnie kwartalnie nawet w trzycyfrowym tempie. Najczęściej w pralniomatach konsumenci zostawiają koszule i inne elementy odzieży biznesowej.

Widzimy wzrost liczby transakcji. Powiększa się dynamicznie grono klientów korzystających na co dzień z pralniomatów – zapewnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Rafał Staszkiewicz, dyrektor generalny Hi'Shine. – W takich urządzeniach najczęściej czyszczona jest odzież biznesowa. 90 proc. obrotów zapewniają nam koszule, garnitury, garsonki, czyli odzież wykorzystywana przede wszystkim w pracy.

Razem z popytem na usługi rozwija się także uruchomiona w 2014 roku sieć Pralniomatów Hi’Shine. Obecnie w jej skład wchodzą 154 punkty umożliwiające nadanie odzieży do prania. Na razie sieć koncentruje się na rynkach lokalnych Warszawy i Krakowa.

Obserwujemy dwu-, a nawet trzycyfrowe wzrosty liczby transakcji co kwartał – wskazuje Rafał Staszkiewicz. – Naszym hitem są koszule, ponieważ po pierwsze Polacy nie lubią ich prasować, po drugie – cena takiej usługi jest atrakcyjna. Wypranie i wyprasowanie tego elementu garderoby kosztuje tylko 5,90 za sztukę. Bardzo łatwo podejść do pralniomatu, oddać koszule na cały tydzień, następnego dnia odebrać gotowe, czyste, zafoliowane i przygotowane do założenia.

Ruch przy pralniomatach rośnie także sezonowo, są miesiące, kiedy Polacy częściej piorą płaszcze czy kurtki puchowe.

Jak podkreśla, Hi’Shine chce przekonać Polaków, że korzystanie z pralniomatów ułatwia życie. Tym bardziej że – w przeciwieństwie do pralni chemicznych – są one dostępne 24 godziny na dobę siedem dni w tygodniu.

Musimy też przekonać Polaków do tego, że warto korzystać z pralni chemicznych, ponieważ w tej chwili zaledwie nieco ponad 20 proc. Polaków korzysta z ich usług. Cały czas kojarzą nam się z tym, że są drogie, że musimy pojechać specjalnie do centrum handlowego – mówi Rafał Staszkiewicz.

Firma chce dalej rozwijać swoją ofertę. Nowością będzie możliwość wykupienia abonamentów.

Otrzymujemy zapytania z różnych rynków, m.in. Francji i Niemiec, od partnerów, którzy widzieli nasze rozwiązanie i bardzo ich zainteresowało – informuje Rafał Staszkiewicz. – W Europie jest kilka podobnych projektów, nieco mniej zaawansowanych, bardziej skierowanych do biur. Widzimy jednak, że branża tradycyjnych pralni chemicznych jest w tej chwili stabilna, ale nie generuje dużych wzrostów. Pralniomat może być dla niej nowym kanałem sprzedaży. Być może więc szybciej niż do innych polskich miast wejdziemy na rynki zagraniczne, gdzie ludzie częściej korzystają z pralni chemicznych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.