Mówi: | Adam Cich |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Electrolux w Europie Środkowo-Wschodniej, Rosji i Centralnej Azji |
Coraz lepsza sytuacja polskiej branży AGD w Polsce. Rośnie produkcja i zapotrzebowanie na pracowników
W 2017 roku producenci sprzętu sprzedali sieciom handlowym niemal 6 mln sztuk dużego AGD. Bardzo dobrą koniunkturę na rynku chce wykorzystać Electrolux. Firma zapowiada zwiększenie zatrudnienia i mocy produkcyjnych oraz wprowadzenie na rynek nowych innowacyjnych produktów. Zamierza także w ciągu najbliższych dwóch lat zainwestować w fabryki w Polsce około 50 mln zł. Planowane są również inwestycje w laboratoria badań produktowych przy fabrykach. Problemem branży jest jednak brak pracowników, przede wszystkim w segmencie średnim, wśród techników i osób z wykształceniem zawodowym.
– Electrolux na polskim rynku działa już od dawna. Kilka lat temu uczyniliśmy zasadnicze kroki w rozwoju naszego biznesu. Obecnie mamy 5,5 tys. pracowników. Kolejne lata to dalszy rozwój firmy: zwiększenie produkcji, mocy produkcyjnych, wprowadzenie na rynek nowych produktów, które chcemy sprzedawać głównie na rynkach europejskich, bo produkcja trafia na eksport. Dalsze planowane działania to projekty typu R&D czy centrum badań produktowych przy fabrykach – zapowiada w rozmowie z agencją Newseria Biznes Adam Cich, dyrektor generalny Electrolux w Europie Środkowo-Wschodniej, Rosji i Centralnej Azji.
Z danych, które zebrał CECED Polska, związek pracodawców AGD, wynika, że w 2017 roku do krajowych sieci handlowych trafiło blisko 6 mln sztuk sprzętu gospodarstwa domowego (przy 5,8 mln rok wcześniej). Polska należy do jednych z większych w Europie producentów sprzętu gospodarstwa domowego.
Dobra koniunktura sprzyja szwedzkiej firmie Electrolux. W 2017 roku koncern kupił od grupy Broan-NuTone firmę Best, polskiego producenta okapów kuchennych. Fabryka w Zabrzu, gdzie obecnie zatrudnionych jest ok. 450 osób, ma najwięcej zyskać na inwestycji Electroluksa. Na podniesienie zdolności wytwórczych firmy ma trafić blisko 30 mln zł, a liczba linii produkcyjnych ma się zwiększyć dwukrotnie – z pięciu do nawet dziesięciu. W efekcie moce produkcyjne wzrosną do 2020 roku nawet o 60 proc. Dodatkowo do fabryki w Siewierzu ma trafić 20 mln zł. Środki te zostaną przeznaczone na zmianę technologii i zwiększenie zdolności produkcyjnych. Te inwestycje wymuszą także wzrost zatrudnienia.
– Planujemy produkować coraz więcej, a z tym wiąże się zatrudnienie większej liczby pracowników – mówi Adam Cich. – Globalne centrum usług finansowych, które mamy w Krakowie, zmieniło się zasadniczo. Zaczynaliśmy od trzystu osób, teraz jest ich siedemset. To osoby z różnych krajów, które pracują dla Europy, Stanów Zjednoczonych, również dla Egiptu.
Electrolux ma w Polsce kilka centrów – oprócz finansowego w Krakowie, także logistyczne w Oławie i magazyn w Pruszkowie.
Wśród najbardziej atrakcyjnych miejsc pracy produkcja AGD zajmuje trzecie miejsce. W badaniu Randstad Employer Brand Research wskazało na nią 47 proc. ankietowanych. Mimo to branża narzeka na brak rąk do pracy. W dużej mierze to efekt obecnego systemu edukacji i stosunkowo małej liczby osób, które decydują się na szkoły zawodowe. Z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że jeszcze w 2008 roku na naukę w szkołach zawodowych decydowało się ponad 20 proc. uczniów. W roku szkolnym 2016/2017 już tylko 16,2 proc., a w obecnym – zaledwie 15,3 proc. gimnazjalistów.
– Mamy problemy z pozyskaniem kadr, ale nie są one na tyle poważne, żeby to wpływało na nasz rozwój. Największy kłopot jest w segmencie średnim, gdzie potrzebujemy techników – to jest bardzo mocno związane z edukacją, którą mamy w Polsce. Brakuje nam techników oraz absolwentów szkół zawodowych. Oczywiście, rozmawiamy też o przyszłości i myślimy o wszelkich dziedzinach, typu connectivity, internet, a więc będziemy również poszukiwać wysoko wykwalifikowanych specjalistów z branży IT – podkreśla Adam Cich.
Czytaj także
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2025-01-14: Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-12-05: Walka z globalnym wylesianiem przesunięta o rok. Rozporządzenie UE prawdopodobnie zacznie obowiązywać dopiero w grudniu 2025 roku
- 2024-12-23: Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
- 2025-01-14: Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
- 2025-01-08: S. Karpiel-Bułecka: Sam talent nie wystarczy, by odnieść sukces w branży muzycznej. Trzeba też mieć trochę szczęścia i spotkać odpowiednich ludzi
- 2024-12-03: Miuosh: Nie zawsze wygrywający muzyczne talent show robią potem dobre rzeczy. Często ci, którzy nie zaszli w nich daleko, są na scenie latami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
Umowa o wolnym handlu z krajami Mercosur może się okazać zagrożeniem dla polskich i europejskich producentów drobiu – ocenia Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza. Dziś 25 proc. mięsa z piersi kurczaka spożywanego w UE pochodzi z krajów spoza Wspólnoty – ocenia AVEC. Dodatkowy kontyngent z krajów Ameryki Południowej w wysokości 180 tys. t oznacza, że łącznie importowalibyśmy do UE 1,1 mln t mięsa drobiowego. Unijnych producentów niepokoją też stosunki handlowe z Ukrainą.
Prawo
Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna
Polska jest jednym z nielicznych unijnych państw, gdzie wysokość podatku od nieruchomości zależy od jej powierzchni, a nie wartości. Dyskusja nad zmianą systemu toczy się w Polsce od kilku dekad, ale hamują ją przede wszystkim obawy społeczne o wzrost daniny. Eksperci jednak przekonują, że podwyżki podatku od nieruchomości nie muszą iść w parze ze zmianą, a nowe rozwiązanie byłoby bardziej sprawiedliwe i z korzyścią dla transparentności rynku oraz samorządów.
Konsument
Polacy chcieliby głosować elektronicznie. Brakuje woli politycznej i technicznego zaplecza dla takiego rozwiązania
Ponad połowa Polaków chciałaby głosować przez internet – wynika z analizy CBOS. Już dziś niektóre państwa na świecie korzystają z głosowania elektronicznego, a wiele innych rozważa wprowadzenie takiego rozwiązania. Światowym liderem w tym zakresie jest Estonia, gdzie od 2005 roku działa e-voting. Także w Polsce po wyborach w 2023 roku pojawił się tego typu pomysł. Okazuje się jednak, że choć wola społeczna zdigitalizowania sposobu wyboru rządzących jest, to woli politycznej ciągle brakuje. Nie wiadomo też, która z platform mogłaby pełnić rolę bezpiecznej urny wyborczej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.