Newsy

Coraz więcej Polaków kupuje polisy turystyczne

2014-07-02  |  06:30
Mówi:Przemysław Konopka
Funkcja:wiceprezes zarządu
Firma:Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych, Gras Savoye Polska Sp. z o.o.
  • MP4
  • W tym roku ubezpieczenie turystyczne planuje wykupić dwie trzecie wyjeżdżających. Najczęściej nabywane są polisy, które mają pokryć wszystkie koszty związane z nieszczęśliwym wypadkiem i leczeniem za granicą. Niektóre produkty gwarantują również odszkodowanie w przypadku opóźnienia lub zaginięcia bagażu. Eksperci podkreślają, by przy wyborze polisy zwrócić uwagę na kwoty poręczanych świadczeń, a osoby wybierające się do Stanów Zjednoczonych i Kanady powinny zastanowić się nad wykupieniem ubezpieczenia obejmującego również odpowiedzialność cywilną.

    Ubezpieczenia turystyczne mają na celu zabezpieczyć podróżnego przed finansowymi skutkami nieszczęśliwego wypadku czy nagłego zachorowania. Część posiada także element wypłaty odszkodowania, jeśli nastąpi trwały uszczerbek na zdrowiu – mówi agencji Newseria Biznes Przemysław Konopka, wiceprezes zarządu w Polskiej Izbie Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych oraz w firmie Gras Savoye Polska.

    Jak zaznacza ekspert, rośnie świadomość konieczności wykupienia ubezpieczenia przy samodzielnych wyjazdach. W przypadku wyjazdów zorganizowanych obowiązek ubezpieczenia spoczywa na organizatorze wycieczki, przy samodzielnych wyprawach podróżnik musi o to zadbać sam. Badanie planów wakacyjnych Polaków opublikowane przez Mondial Assistance pokazuje, że blisko 70 procent wyjeżdżających planuje wykupić dodatkowe ubezpieczenie (wzrost o 10 procent względem ubiegłego roku).

    Polisy mają pokryć wszystkie koszty związane z nieszczęśliwym wypadkiem i zachorowaniem – od pobytu w szpitalu, leczenia, po powrót do domu, a w przypadku zgonu – z transportem zwłok.

    Polisy obejmują dodatkowe elementy, takie jak ubezpieczenie utraty bagażu, a nawet opóźnienia bagażu. Ubezpieczyciel wypłaci nam odszkodowanie na odtworzenie częściowo lub całkowicie zagubionej czy opóźnionej garderoby – tłumaczy Konopka.

    Ekspert podkreśla, że nad wykupieniem ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej powinny zastanowić się osoby, które podczas wyjazdu decydują się uprawiać sport, gdzie każdy wypadek może okazać się bolesny również finansowo. Szczególnie przy wyjazdach do Stanów Zjednoczonych i Kanady, gdzie społeczeństwo jest nastawione bardzo roszczeniowo, przyda się OC.

    Elementy, na które trzeba zwrócić uwagę przy zakupie ubezpieczenia, to suma ubezpieczenia i limit na zdarzenie, jeżeli chodzi o koszty leczenia. Jeżeli mamy do czynienia z małą sumą, jaką możemy znaleźć w większości biur podróży – najczęściej 10 000 euro, w przypadku poważniejszego wypadku może okazać się niewystarczająca. Trzeba również zwrócić uwagę na sumę gwarancyjną w OC – to są dwie najważniejsze rzeczy, dwa najważniejsze ryzyka. Cała reszta to dodatki służące temu, aby pomóc nam w momencie, kiedy znajdziemy się w potrzebie – mówi Przemysław Konopka.

    Najtańsze polisy oznaczają dzienny wydatek w granicach 5–10 zł, w przypadku pokrycia kosztów leczenia chorób przewlekłych koszt może sięgać 25 zł, a już za około 10–12 zł można znaleźć na dobrych stronach internetowych polisy z nielimitowaną sumą ubezpieczenia, co oznacza między innymi, że ubezpieczyciel zwróci nam wszystkie poniesione przez nas i uzasadnione koszty leczenia, niezależnie od ich wysokości.

    Można również dokupić ubezpieczenie od odwołania wyjazdu, które przydają się w sytuacjach, gdy są już zakupione bilety lotnicze, a wyjazd z różnych względów należy odwołać.

    Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego pozwala na leczenie się w Europie, jak jednak zaznacza Konopka, gwarantuje wyłącznie pokrycie kosztów leczenia w ramach ogólnodostępnych świadczeń zdrowotnych w danym kraju. Dlatego przy niespodziewanym zdarzeniu posiadacze EKUZ muszą liczyć się z dodatkowymi kosztami.

    Karta EKUZ nie pokrywa kosztów akcji ratowniczych, zwiezienia ze stoku, helikoptera, wszystkich kwestii związanych ze świadczeniami assistance, podstawieniem samochodu, który będzie nas potem transportował. Na wszystko musi być odrębne ubezpieczenie, a z karty mogą być pokryte tylko koszty leczenia dostępne w ramach gwarantowanych w danym kraju świadczeń – podsumowuje Przemysław Konopka. 
     

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.