Mówi: | Artur Tomaszewski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | DNB Bank Polska |
Rosną ceny aut. Producenci dostosowują je do poziomu wynagrodzeń
Ceny nowych samochodów w Polsce rosną średnio o 2 proc. rocznie – wynika z nowego wskaźnika SAMAR DNB indeks cen auto moto. Miesięczne wahania cenowe są znacznie wyraźniejsze. Zmiany cen są skorelowane z poziomem wynagrodzeń, czyli koncerny starają się dostosować ofertę do możliwości zakupowych konsumentów. Wyniki producentów pokazują, że klienci kupują coraz lepsze i lepiej wyposażone auta.
– W perspektywie roku wzrost cen kształtuje się na poziomie około 2 proc., ale już w skali miesięcznej, bo w takiej częstotliwości będziemy publikować nasz indeks, te zmiany są bardzo znaczące. Chociażby w ostatnim miesiącu średnie ceny aut spadły o 5 proc., a w kwietniu wzrosły o około 4 proc. Jak widać, ta zmienność jest duża, ale można wytyczyć pewien trend. W ostatnich 3-4 latach po kryzysie ceny rosły o około 2 proc. rocznie – mówi Artur Tomaszewski, prezes zarządu DNB Bank Polska.
W ciągu 10 lat ceny wzrosły średnio o 68,5 proc. Wahania cen u poszczególnych producentów są dużo większe. Wśród ośmiu badanych koncernów w maju najsilniej wzrosły ceny Volkswagena (o 10,9 proc. rok do roku) i Toyoty (9,1 proc.) Ceny samochodów koncernów PSA, Renault i Ford rosły w tempie umiarkowanym 1-2,5 proc., a w przypadku Opla, Hyundaia i Nissana odnotowano spadek cen (odpowiednio o 5,2, 6,9 oraz 9,8 proc.).
– Dysponujemy rzetelnymi danymi od 2004 roku i mierzymy skumulowany indeks za ostatnie 10 lat. Również w tym horyzoncie obserwujemy ciekawe tendencje. Średnie ceny dla marki Hyundai, to jest głównie Kia, wzrosły o 110 proc., Volkswagena – o 90 proc., z kolei marek francuskich raptem między 18 a 22 proc. – wymienia Tomaszewski.
Jak podkreśla, wzrosty te wynikają nie z podnoszenia nominalnych cen oferowanych modeli, lecz ze zmieniających się preferencji zakupowych konsumentów.
– Bogacimy się jako społeczeństwo i kupujemy coraz lepsze marki. Szybciej rośnie segment premium, coraz lepiej sprzedają się auta dobrze wyposażone, w przypadku Volkswagena to jest chociażby podsegment Audi – mówi prezes DNB Bank Polska. – Będziemy chcieli rozwinąć nasz indeks i pokazać go w dwóch obszarach: marki premium, gdzie dominują auta korporacyjne i marki popularne.
Dodaje, że informacje o wahaniach cen u producentów pozwalają ocenić ich strategie cenowe, a to cenna informacja dla dostawców części.
SAMAR DNB indeks cen auto moto to wspólne przedsięwzięcie DNB Bank Polska i Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. Autorem metodologii i jego kalkulacji jest firma doradcza Deloitte. Jest to pierwszy sektorowy wskaźnik oparty na pełnych danych z polskiego rynku. Jego twórcy podkreślają, że precyzyjnie pokazuje on tempo zmian rynku motoryzacyjnego w kraju.
– Obserwujemy silny wzrost w sektorze motoryzacyjnym, zwłaszcza w obszarze producentów i dostawców części dla koncernów samochodowych, tymczasem nie ma jednego indeksu, który dobrze obrazowałby koniunkturę w branży. Doszliśmy do wniosku, że warto taki indeks zbudować – wyjaśnia Artur Tomaszewski.
Indeks wskazuje, że ceny nowych samochodów są ściśle skorelowane z wysokością wynagrodzeń. W maju 2015 r. skumulowany indeks dla cen aut wyniósł 168,5 (a więc ceny były o 68,5 proc. wyższe niż średnio w 2004 r.), zaś dla płac – 172,1 (o 72,1 proc. wyższe). To oznacza, że producenci starają się oferować produkty dopasowane do możliwości zakupowych Polaków. Widać również, że ceny aut nie są powiązane z inflacją CPI (indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych), która w ciągu ostatniego roku przybierała wartości ujemne.
– W długim terminie to naturalny zabieg dostosowujący ceny do możliwości zakupowych konsumentów. Oczywiście, auto moto jest branżą globalną, w skali europejskiej mamy tak naprawdę jednolite ceny. Różnice wynikają z różnych poziomów akcyzy czy podatków w poszczególnych krajach, więc jest to element globalnego rynku. Naszym zdaniem ceny w długim terminie pozostaną jednak silnie skorelowane z możliwościami popytu, czyli wynagrodzeniami – ocenia Artur Tomaszewski.
Czytaj także
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-12-10: 95 proc. urządzeń do wapowania ma zniknąć z rynku. Tysiąc firm w Polsce będzie się musiało przebranżowić
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.