Mówi: | Bartłomiej Morzycki |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie |
Spożycie piwa najniższe od dekady, a udział w strukturze konsumpcji alkoholu najniższy od 2003 roku. Trend spadkowy kontynuowany w 2021 roku
W 2020 roku Polacy wypili najmniej piwa od dekady – wynika z najnowszych statystyk opublikowanych przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. To m.in. skutek lockdownów i nieczynnej przez wiele miesięcy gastronomii. Trend spadkowy jest kontynuowany w 2021 roku. Spadła też całkowita ilość alkoholu spożywana w postaci piwa, a jego udział w strukturze spożycia alkoholu spadł do najniższego poziomu od 2003 roku. Wynika to m.in. ze spadku zainteresowania piwami mocnymi i szybkiego rozwoju segmentu piw bezalkoholowych.
– Według aktualnych danych spożycie piwa w 2020 roku spadło poniżej poziomu 94 litrów na głowę statystycznego mieszkańca Polski, dokładnie wynosi 93,6 litra i jest to najniższy poziom odnotowany na przestrzeni ostatnich 10 lat. W roku 2021 spożycie piwa również notuje kilkuprocentowy spadek, od stycznia do sierpnia bieżącego roku konsumpcja spadła o ponad 3 proc. – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. – Najbardziej tracą piwa alkoholowe i mocne lagery, a jedynym segmentem piwa w Polsce, który odnotowuje pozytywną dynamikę, jest segment piw bezalkoholowych. Czyli, reasumując, Polacy piją coraz mniej piw alkoholowych, a rośnie segment piw bezalkoholowych.
Według danych PARPA konsumpcja piwa spada od momentu osiągnięcia swojego najwyższego wyniku w 2018 roku (100,5 l). W 2019 roku spożycie wyniosło 97,1 l per capita, a w ubiegłym roku zaledwie 93,6 l. Piwo traci rynek już trzeci rok z rzędu.
– Spadek sprzedaży piwa sprawił, że maleje jego udział w strukturze spożycia alkoholu w Polsce. Obecnie 53,5 proc. alkoholu Polacy piją pod postacią piwa. Jest to najniższy poziom od 2003 roku. Powody spadku konsumpcji piwa są różne i na pewno pandemia była jednym z głównych, ale nie jedynym – przypomina Bartłomiej Morzycki. – Kolejnym jest chociażby stały wzrost ceny, co jest spowodowane rosnącymi kosztami produkcji – na przestrzeni ostatnich trzech lat cena złotego trunku urosła już kilkanaście procent, wyprzedzając w tym czasie poziom inflacji. Również podwyżki podatków, takich jak akcyza czy podatek cukrowy dla piw smakowych, składają się na wyższe koszty, na wyższe ceny dla konsumenta i w efekcie na niższą konsumpcję.
Przypomnijmy, że od początku 2020 roku wzrosła akcyza na alkohol, a od stycznia 2021 roku wszedł w życie tzw. podatek cukrowy, nakładany na napoje z dodatkiem substancji słodzących, w tym bezalkoholowe piwa smakowe. Wciąż rosną także koszty produkcji, bardzo drogie jest np. aluminium, z którego produkuje się puszki. Drożeją również surowce, paliwa, energia, a także stale rosną koszty pracy. Dyrektor generalny Związku Browary Polskie podkreśla też, że piwo ma bardzo rozbudowany łańcuch wartości i spadki spożycia przekładają się na mniejsze zakupy u rolników, mniejsze obroty w małych sklepach i w gastronomii. Z drugiej strony rysuje się także kilka trendów pozytywnych, takich jak np. rosnący segment piw bezalkoholowych czy stale malejący segment piw mocnych.
– Perspektywy krótkoterminowe dla rynku piwa nie są zbyt optymistyczne, ponieważ po pierwsze, wciąż nie skończyła się pandemia, po drugie, 2021 to jest rok bardzo nieprzewidywalnych i szybko rosnących kosztów produkcji. Kolejne wyzwania to też kwestie regulacyjne i podatkowe, przypomnę chociażby mało znany fakt, że w wyniku wdrożenia nowelizacji dyrektyw unijnych przemysł piwowarski czeka podwyżka akcyzy od nowego roku, która dotyczyć będzie segmentu piw smakowych i będzie liczona w dziesiątkach milionów złotych – zaznacza Bartłomiej Morzycki. – Do tego też zawsze wyzwaniem bardzo oczywistym w przypadku piwa jest pogoda, która ani w zeszłym, ani w bieżącym roku nas nie rozpieszczała. Miejmy nadzieję, że przynajmniej sezon wiosenno-letni przyszłego roku będzie łaskawszy.
Czytaj także
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-22: Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
- 2024-04-26: W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-23: Efekt Taylor Swift na rynku najmu krótkoterminowego. Europejska trasa koncertowa pozwoli wynajmującym zarobić miliony
- 2024-04-18: Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.
Problemy społeczne
W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
– Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.
Konsument
Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.