Newsy

Studenci coraz ważniejszą grupą klientów dla instytucji finansowych. Banki liczą na dłuższą współpracę, dlatego oferują im tanie i wielofunkcyjne konta

2015-10-29  |  06:58
Mówi:Dorota Żak
Funkcja:dyrektor w departamencie klienta detalicznego
Firma:Bank Pekao SA
  • MP4
  • Studenci zwykle nie mają dużo środków, więc oszczędzają, wybierając tanie oferty. Oczekują jednak wysokiej jakości, wygody i coraz to nowych funkcjonalności. Dlatego banki, by zdobyć tę grupę klientów, muszą inwestować w nowe technologie. Liczą jednak na to, że zadowolony klient student zostanie z nimi również po zakończeniu studiów i rozpoczęciu kariery zawodowej.

    – Studenci przynoszą bankom dużo korzyści. Trzeba jednak pamiętać o tym, że te nie od razu są wymierne – banki traktują grupę młodych klientów jako inwestycję w przyszłość. Okres studiów kiedyś się skończy, taka osoba zacznie pracę, będzie uzyskiwała dochody, zmienią się jej potrzeby, również w zakresie produktów bankowych – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Dorota Żak, dyrektor w departamencie klienta detalicznego Banku Pekao SA.

    Nawiązanie współpracy na tym etapie daje więc perspektywę dłuższej relacji, znacznie bardziej rozbudowanej niż w czasie studiów. Studenci są dla banków coraz ważniejszą i coraz bardziej interesującą grupą klientów, mimo że ich oczekiwania są duże.

    Studenci to bardzo wymagająca grupa klientów, zarówno w instytucjach finansowych, jak i w ogóle w życiu – przyznaje Dorota Żak. – To grupa, która zwykle nie uzyskuje stałych dochodów, ma raczej mało pieniędzy, zatem chce, by wszystko, co kupuje, było jak najtańsze i jak najlepsze.

    To samo dotyczy usług i produktów bankowych. Studenci przede wszystkim zwracają uwagę na opłaty. Wprawdzie darmowe przelewy to już standard w większości banków, ale w niektórych za prowadzenie rachunku, wypłaty z bankomatów czy korzystanie z karty trzeba dodatkowo płacić.

    Oczekiwania tej grupy klientów dotyczą nie tylko jak najniższych opłat, lecz także nowoczesnych form kontaktu z bankiem i zarządzania pieniędzmi. Oczekują, że będą mogli płacić zbliżeniowo i telefonem, że będą mieli ciągły dostęp do konta. Chcą także robić przelewy na numer telefonu lub konto na Facebooku. Jak podkreśla Dorota Żak, te wymagania zmuszają banki do wdrażania na bieżąco nowoczesnych technologii.

    Studenci to w dużej mierze innowatorzy, bardzo chętnie korzystają z nowinek technologicznych – podkreśla dyrektor w Banku Pekao SA. – To grupa, która wpływa na rozwój usług bankowych, zarówno samego zakresu usług, jak i dostępu do nich.

    Wśród cenionych przez studentów dodatkowych funkcjonalności są również programy rabatowe – różnego rodzaju promocje, które wiążą się z posiadaniem rachunku w danym banku czy korzystaniem z karty danej firmy.

    Coraz więcej osób szuka również ofert, które obniżą koszty korzystania z bankowości podczas pracy lub studiów za granicą, czyli np. obniżenie opłat za przelewy międzynarodowe czy możliwość założenia konta walutowego. Na taką funkcjonalność postawił także Bank Pekao SA.

    Studenci to obywatele świata – mówi Żak. – Dużo wyjeżdżają, czy to w czasie wakacji, czy na programy naukowe typu Erasmus, czy do pracy. Dla nich mamy ofertę konta walutowego, które może być bezpłatne, karty wielowalutowej, która rozlicza się bezpośrednio z konta walutowego, bez kursów pośredników i bez przewalutowań. 

    Do konta dołączone jest także ubezpieczenie kosztów leczenia za granicą. Jak podkreśla Dorota Żak, w Eurokoncie Intro bezpłatne są przelewy internetowe oraz wypłaty gotówki z bankomatów. Bank nie pobierze opłaty miesięcznej w przypadku aktywnego korzystania z karty – wystarczą 4 transakcje bezgotówkowe w miesiącu na dowolną kwotę. Konto jest dostępne przez telefon, internet w usłudze Pekao24, aplikację mobilną PeoPay, która umożliwia także dokonywanie płatności telefonem, szybkie przelewy na numer telefonu innego użytkownika. Dodatkowe benefity daje możliwość korzystania z programu rabatowego Galeria Rabatów.

    Dla wielu młodych okres studiów to pierwsze doświadczenia z bankowością, chociaż coraz więcej osób korzysta z kont dla nastolatków (13–18 lat). Oferty dla studentów ma większość banków w Polsce.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Ochrona środowiska

    Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

    Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

    Handel

    Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

    – Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

    Farmacja

    Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

    Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.