Mówi: | Robert Grabowski |
Funkcja: | kierownik CERT Orange Polska |
Szybko rośnie liczba ataków na smartfony. Cyberprzestępcy kradną hasła do kont, wyłudzają pieniądze i wysyłają złośliwe reklamy
Już więcej niż co czwarty atak cyberprzestępców dotyczy urządzeń mobilnych, przede wszystkim smartfonów – wynika z najnowszego Raportu CERT Orange Polska. Aż 97 proc. z nich dotyczy systemu Android. Najczęściej ataki przybierają formę złośliwej reklamy – 43 proc. – oraz SMS-ów lub e-maili z linkami próbującymi wyłudzić pieniądze lub hasła do kont. Jak podkreślają eksperci zespołu CERT, wiele do życzenia pozostawiają zabezpieczenia telefonów i komputerów, ale też urządzeń internetu rzeczy wykorzystywanych np. w inteligentnych domach.
Z opublikowanej właśnie piątej edycji Raportu CERT Orange Polska za 2018 rok wynika, że zarówno dla cyberprzestępców, jak i internautów nie ma już znaczenia, czy ataki kierowane są na smartfony, czy na komputery stacjonarne.
– Zaczęliśmy inaczej postrzegać sieć mobilną i stacjonarną. Dziś bardzo łatwo, jednym kliknięciem, uruchamiamy własne hot spoty, udostępniamy internet mobilny dla konsoli, komputera czy innych gadżetów, dlatego zagrożenia do tej pory występujące jedynie w sieci stacjonarnej pojawiły się również w sieci mobilnej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Robert Grabowski, kierownik CERT Orange Polska.
W ubiegłym roku internauci mieli do czynienia z kolejną falą ataków phishingowych, których celem było wyłudzenie haseł do kont bankowych. Złośliwe wiadomości coraz częściej są rozpowszechniane nie tylko za pomocą e-maili, lecz także SMS-ów.
– Ciągle bardzo popularne są takie zagrożenia jak phishing, malware i ataki DDoS – wymienia Robert Grabowski. – Jest bardzo wiele ataków wyłudzających nasze dane uwierzytelniające do banków, podszywających się pod firmy kurierskie i operatorów płatności. Wcześniej w atakach dominował e-mail, teraz wiele prób jest wykonywanych za pośrednictwem SMS-ów np. z hasłem „zaległość” czy „spłata rachunku”. Kliknięcie w link w takim SMS-ie może skutkować utratą danych i pieniędzy – ostrzega.
Jak podkreśla, ubiegły rok przyniósł znaczący spadek liczby ataków ransomware, czyli złośliwego oprogramowania szyfrującego dane na dysku, które wymaga potem zapłacenia okupu w zamian za ich odszyfrowanie.
– To dość zastanawiające. Pytanie, czy jest to cisza przed burzą, czy może jednak ciężar zagrożeń został przeniesiony gdzie indziej – mówi Robert Grabowski.
Z danych CERT Orange Polska wynika, że szybko rozwijającym się zjawiskiem są zagrożenia związane z internetem rzeczy. Błyskawicznie przybywa urządzeń podłączonych do sieci, a ich zabezpieczenia często pozostawiają wiele do życzenia, co czyni z nich kolejne źródło potencjalnego ataku. W ubiegłym roku na popularności zyskiwał też cryptojacking, czyli wykorzystywanie do kopania kryptowalut komputerów bez wiedzy ich właścicieli.
– W 2018 roku dużo było wycieków danych, które w kontekście RODO dają cyberprzestępcy argumenty służące później do szantażu danej instytucji czy przedsiębiorstwa – mówi Robert Grabowski.
Ubiegły rok przyniósł zarówno nową falę zagrożeń, jak i nowe metody ochrony, np. sztuczną inteligencję, która pomaga szybciej reagować na zagrożenia. Z kolei uwierzytelnianie biometryczne uwalnia internautów od konieczności pamiętania skomplikowanych haseł. Dużą rolę do odegrania ma dostawca internetu.
– Przede wszystkim może chronić użytkowników na poziomie sieci. W przypadku Orange Polska wykorzystujemy autorskie rozwiązanie – CyberTarczę, która chroni naszych klientów m.in. przed próbami phishingu, powstrzymuje złośliwe reklamy kierujące użytkowników do niebezpiecznych treści czy serwerów C2, które umożliwiają komunikację przestępców z przejętymi komputerami i telefonami. Aktywnie też blokujemy i informujemy użytkowników, że są ofiarą phishingu – mówi kierownik CERT Orange Polska.
W ubiegłym roku CyberTarcza w ponad 2,5 mln zdarzeń ochroniła klientów przed utratą danych, tożsamości czy pieniędzy. Ten rodzaj ochrony jest dostępny także dla użytkowników smartfonów.
Jak podkreśla Robert Grabowski, bezpieczne korzystanie z internetu wymaga uwagi i ostrożności przede wszystkim po stronie użytkowników. Większości zagrożeń można uniknąć, zachowując zdrowy rozsądek. Dlatego zawsze należy dwa razy się zastanowić przed kliknięciem w wiadomość od kuriera albo banku i pamiętać o zasadach dotyczących haseł bezpieczeństwa.
– Większość rad, które słyszymy, dotyczy tego, by hasła składały się z ośmiu znaków, liter małych i dużych, znaków specjalnych. Tak naprawdę długość ma największe znaczenie. W praktyce 16-znakowe hasło złożone z samych liter będzie dużo lepsze niż bardzo skomplikowane hasło złożone z ośmiu znaków. Będzie trudniej je złamać, a nam łatwiej zapamiętać, zwłaszcza że ludzie automatycznie ułatwiają sobie życie i zmuszeni do takiej złożoności budują hasła będące np. prostymi kombinacjami klawiszy typu 1qaz@WSX – mówi Robert Grabowski.
Ekspert radzi też, by unikać korzystania z usług bankowych w otwartych sieciach wi-fi, np. w hotelach czy galeriach handlowych.
– Do tego wybierajmy sieć komórkową i korzystajmy z własnych urządzeń – dodaje.
Czytaj także
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-05-14: Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem
- 2025-04-17: Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-15: Cykl życia smartfona jest coraz dłuższy. Mimo to większość Polaków chciałaby go wymieniać maksymalnie co dwa lata
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-10: Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
- 2025-03-31: W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.
Ochrona środowiska
Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.
Handel
Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.