Mówi: | Bob Unanue, prezes Goya Foods Michael Capponi, prezes Global Empowerment Mission Szymon Czyszek, dyrektor ds. rozwoju, Rycerze Kolumba w Europie |
Wojna w Ukrainie i problemy z dostępnością nawozów windują ceny żywności. Świat coraz bliżej globalnego kryzysu żywnościowego
– Wojna w Ukrainie musi się zakończyć jak najszybciej, w przeciwnym razie grozi nam globalny kryzys żywnościowy – ocenia Bob Unanue, prezes i CEO Goya Foods, jednej z największych firm spożywczych w Stanach Zjednoczonych. Jak wskazuje, wojna w tym kraju, nazywanym „spichlerzem Europy”, odbiera ukraińskim rolnikom możliwość wysiewu i żniw. Ucierpi na tym nie tylko tamtejsza gospodarka, ale i globalne rynki żywnościowe, bo Ukraina jest dużym producentem i eksporterem m.in. pszenicy, kukurydzy i oleju słonecznikowego. Dodatkowy problem to rosnące ceny nawozów, które też są pokłosiem toczącego się konfliktu. Zawirowania i wpływ wojny w Ukrainie już znajdują odzwierciedlenie w indeksach cen żywności.
– Rosja i Ukraina odpowiadają za ok. 50 proc. światowej produkcji nawozów, 30 proc. światowej produkcji pszenicy i 20 proc. światowej produkcji kukurydzy. W tych krajach są uprawy słoneczników na olej o powierzchni ok. 1 mln hektarów, zasoby piasku do frackingu, piasku do wyrobu szkła i innych produktów. Kolejną kwestią są uprawy. Mamy w tej chwili porę siewu, a wojna zaburza ten proces. On się oczywiście odbywa, ale na skalę nawet o połowę mniejszą – mówi agencji Newseria Biznes Bob Unanue.
Przed wojną Ukraina – podobnie jak Rosja – była jednym z największych na świecie producentów pszenicy i szybko zwiększała swój eksport artykułów rolno-spożywczych. Jednak ze względu na działania wojenne ten rok będzie najprawdopodobniej stracony dla ukraińskich producentów i eksporterów. Trwa bowiem sezon zasiewu i sadzenia roślin, tymczasem wielu ukraińskich rolników zostało żołnierzami, a gospodarstwa, uprawy i maszyny rolnicze są bombardowane albo rozkradane przez rosyjskie wojska. Pojawiają się doniesienia, że Rosjanie chcą pogłębić kryzys żywnościowy i celowo uniemożliwiają prace ukraińskim rolnikom, żeby nie mogli uprawiać pól i wykonywać wiosennych zasiewów.
– Na dodatek Rosja odcina most lądowy do Mariupolu i Odessy, zamykając dostęp do morza – wskazuje prezes i CEO Goya Foods.
To kolejny cios dla ukraińskiego eksportu. Dlatego analitycy wskazują, że rosyjska napaść na Ukrainę i wojna w tym kraju z pewnością przełożą się m.in. na niedobory pszenicy na światowych rynkach oraz problemy na rynku produktów mącznych. Potwierdza to wzrost wartości indeksu cen zbóż FAO – Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, który w marcu br. osiągnął rekordowy poziom.
– Najbardziej ucierpią te kraje, które w największym stopniu polegały na eksporcie z Ukrainy, jak na przykład Peru czy kraje afrykańskie, głównie półkula południowa – mówi Bob Unanue.
W czarnym scenariuszu wojna w Ukrainie może wywołać globalny kryzys żywnościowy, bo kolejny problem to niezbędne w rolnictwie nawozy. Rosja i Białoruś odpowiadają za ok. 20 proc. światowych dostaw nawozów i półproduktów do ich wytwarzania. Na dodatek ok. 90 proc. kosztów produkcji amoniaku, na którym bazuje większość nawozów azotowych, stanowi gaz, a jego ceny po wybuchu wojny poszybowały w górę.
Efektem są utrzymujące się od kilku tygodni problemy z dostępnością nawozów i wzrost ich cen nawet o kilkaset procent. Dla wielu rolników jest on nie do udźwignięcia, przez co są zmuszeni ograniczać nawożenie, co może wpłynąć na spadek wielkości i jakości plonów. To finalnie może spowodować niedobory żywności i radykalny wzrost cen na sklepowych półkach.
– W Stanach Zjednoczonych ceny nawozów wzrosły już czterokrotnie. Ponieważ rolnicy będą uprawiać mniej i plony będą mniejsze, to skutki podwyżek cen nawozów odczujemy na całym świecie – przestrzega prezes i CEO Goya Foods.
Zawirowania na globalnych rynkach i wpływ wojny w Ukrainie już odzwierciedla indeks cen żywności FAO Food Price Index. W marcu br. osiągnął on najwyższy poziom od momentu powstania tego indeksu w 1990 roku i wyniósł 159,3 pkt, notując wzrost o 12,6 proc. w ujęciu miesięcznym. Innymi słowy światowe ceny żywności znalazły się na historycznie wysokim poziomie, a rekordy zanotowano w kategoriach zbóż, olejów roślinnych i mięs, choć subindeksy cen cukru i produktów mlecznych też znacząco wzrosły.
FAO podaje też, że w kwietniu dalej rosły m.in. międzynarodowe ceny pszenicy. To efekt zablokowanych portów w Ukrainie i obaw dotyczących tegorocznych warunków upraw w Stanach Zjednoczonych. Dotąd ten wzrost był hamowany przez zwiększone dostawy pszenicy z Indii, wyższy od oczekiwań eksport z Rosji i nieco osłabiony globalny popyt. Ostatnio jednak Indie poinformowały o wprowadzaniu zakazu eksportu pszenicy (choć honorują wcześniejsze zamówienia i mają ciągle reagować na sytuacje zagrożenia głodem).
Jak podkreśla Bob Unanue, drugą stroną medalu są problemy z dostępnością żywności w samej Ukrainie, gdzie toczą się działania wojenne. Dlatego Goya Foods, która jest największą w Ameryce firmą w branży spożywczej, do tej pory wysłała już do Ukrainy ponad 430 t żywności w ramach współpracy z Global Empowerment Mission i przekazała 300 tys. dol. organizacjom charytatywnym, które niosą bezpośrednią pomoc uchodźcom – Rycerzom Kolumba, Siostrom Matki Bożej Miłosierdzia oraz Aerial Recovery Group. Ta ostatnia organizacja specjalizuje się w ewakuacji dzieci i osób z terenów objętych działaniami wojennymi oraz poprzez kontakty z lokalnymi ukraińskimi władzami wspiera dystrybucję pomocy przesyłanej przez Global Empowerment Mission.
– Średnio co 20 minut dostajemy prośby o żywność. Sytuacja jest dramatyczna, szczególnie na wschodzie Ukrainy, na ten moment jest to najpilniejsza potrzeba. Dlatego wysyłamy tam całe ciężarówki pełne żywności, ryżu, fasoli, makaronu, wody – podkreśla Michael Capponi, prezes i założyciel Global Empowerment Mission. – Mamy bardzo rozległy system zwany Globalną Siecią Pomocy (Global Relief Network), za którego pośrednictwem gromadzimy wsparcie od partnerów z całego świata. Tylko w tym miesiącu dotarło do nas 100 kontenerów z USA, z Anglii przyjechało około 30 pełnowymiarowych ciężarówek, a wczoraj otrzymaliśmy też dostawę z Japonii. Wszystko to umieszczamy w naszym magazynie w Warszawie, z którego codziennie dystrybuujemy pomoc do Ukrainy. Wysyłamy m.in. produkty o przedłużonej trwałości, z których większość pochodzi właśnie od Goya Foods, czyli naszego głównego partnera.
– Ludzie w Ukrainie dzisiaj potrzebują przede wszystkim żywności, ubrań i chemii. Dlatego z okazji Świąt Wielkiej Nocy również Rycerze Kolumba przekazali 10 tys. paczek z żywnością do Ukrainy, które były dystrybuowane po całym kraju – dodaje Szymon Czyszek, dyrektor ds. rozwoju w Europie Rycerzy Kolumba, organizacji wspierającej m.in. punkty pomocy dla uchodźców i ośrodki dla sierot.
Prezes Goya Foods był już w Polsce po raz drugi od momentu inwazji Rosji na Ukrainę. Tym razem oprócz wsparcia finansowego i pomocy żywnościowej przywiózł ze sobą 60 tys. różańców podarowanych przez Amerykanów w intencji modlitwy o pokój. Dlatego między innymi celem wizyty, oprócz magazynu Global Empowerment Mission i ośrodka dla dzieci z Ukrainy prowadzonego przez Archidiecezję Częstochowską, było Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy chcą uproszczenia kontroli celno-skarbowych i podatkowych. Wskazują na potrzebę dialogu z kontrolerami
Poprawa relacji z fiskusem i urzędnikami przeprowadzającymi kontrole to jeden z najczęściej podnoszonych postulatów przez przedsiębiorców. W ramach deregulacji prowadzonej przez rząd domagają się oni większej współpracy i otwartości na wyjaśnienia ze strony organów podatkowych, jasnej interpretacji przepisów, partnerskiego traktowania oraz skrócenia procesu przedawnienia. Te zmiany mogłyby poprawić atmosferę i klimat dyskusji między przedsiębiorcami a rządem.
Bankowość
Banki zainteresowane projektami gospodarki obiegu zamkniętego. Chętniej finansują takie inwestycje

Rynek zrównoważonego finansowania rośnie. Banki stawiają na rozwój oferty zielonych instrumentów, które przedsiębiorcy i inne instytucje mogą przeznaczyć na sfinansowanie inwestycji z różnych obszarów ESG. Są wśród nich zarówno zielone obligacje, jak i kredyty połączone z realizacją konkretnych celów klimatycznych. Jednym z obszarów, które chcą finansować firmy w ramach ESG, jest gospodarka obiegu zamkniętego, czyli zamykanie obiegu produktów w myśl zasady reduce, reuse i recycle (ogranicz, użyj ponownie, przetwórz).
Handel
E-papierosy i aromatyzowane saszetki nikotynowe mogą zniknąć z rynku. Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży

W wykazie prac legislacyjnych pojawiła się nowa propozycja Ministerstwa Zdrowia, która przewiduje zakaz wprowadzania do obrotu papierosów elektronicznych jednorazowego użytku – zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej, oraz zakaz stosowania aromatów w woreczkach nikotynowych. Projekt trafił do konsultacji społecznych. To już kolejna regulacja sektora tytoniowego w ostatnich miesiącach. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że to chaos regulacyjny, który wpływa na brak poczucia pewności prawnej i decyzje inwestycyjne.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.