Mówi: | Paweł Lesiak |
Funkcja: | wiceprezes zarządu |
Firma: | Interzero Polska |
Za pół roku zacznie obowiązywać w Polsce system kaucyjny. Polacy obawiają się jego uciążliwości
1 października br. w Polsce zacznie obowiązywać system kaucyjny. Nie wszyscy konsumenci zdają sobie sprawę z tego, jakimi regułami będzie się rządzić. Eksperci podkreślają jednak, że podejście społeczeństwa jest pozytywne, choć wdrażaniu systemu towarzyszą pewne obawy. Ich zdaniem nie da się pewnie uniknąć na początku błędów i frustracji, ale pozytywne jest już to, że system zacznie działać.
Z opublikowanego w styczniu raportu Interzero „W pułapkach jednorazowości – czekając na kaucję” wynika, że co czwarty Polak nie wie o tym, że system kaucyjny zacznie obowiązywać w październiku 2025 roku. 77 proc. ma tego świadomość, ale tylko co trzeci wskazał trafnie, jak on będzie działać – że butelki z tworzywa sztucznego będzie można po prostu oddać do punktu czy automatu, bez konieczności np. zgniatania (22 proc. badanych było zdania, że jest to konieczne), odrywania nakrętek (15 proc.) czy ściągania etykiety (11 proc.). Co ciekawe, błędne odpowiedzi dominowały wśród najmłodszych uczestników badania.
– Polacy, jak wynika ze statystyk, naprawdę chcą tego systemu, ale jak już rozbierzemy te statystyki na części, to widać, że osoby powyżej pięćdziesiątki bardzo chcą, a osoby do 30. roku życia niekoniecznie są tym zainteresowane – mówi agencji Newseria Paweł Lesiak, wiceprezes zarządu Interzero Polska.
Polacy obawiają się jednak związanych z nowym systemem uciążliwości. Przykładowo tego, że nie będą mogli oddać opakowań do każdego sklepu (42 proc. wskazań), że będą musieli okazać paragon (mimo że system ma być bezparagonowy) lub że będą mieli daleko do najbliższego punktu zwrotu kaucjonowanych opakowań (po ok. 41 proc.). Co piąty badany wskazał, że trudno mu będzie znaleźć miejsce na przetrzymywanie opakowań do oddania.
– Myślę, że nasze podejście jako mieszkańców w niczym się nie zmieni, dlatego że do tej pory zbieraliśmy i segregowaliśmy plastiki odrębnie i wynosiliśmy do śmietników w zależności od częstotliwości odbiorów. W tej chwili myślę, że system będzie dla nas ułatwieniem, bo będziemy mogli się pozbyć opakowań z taką częstotliwością, z jaką wybierzemy się na zakupy. Częstotliwość odbiorów niejednokrotnie do tej pory była bardzo rzadka, więc nasze składowanie w domu zostanie ograniczone – prognozuje Paweł Lesiak.
Jednocześnie wielu respondentów optymistycznie postrzega system kaucyjny i widzi w nim szansę na poprawę czystości środowiska naturalnego. Ci, którzy zetknęli się z podobnymi systemami za granicą, uważają to w większości za pozytywne doświadczenie, chociaż niewielki odsetek takich osób korzystał z tych systemów regularnie i przez dłuższy czas. Badani podkreślali, że oczekują, iż polski system kaucyjny będzie prosty, czytelny, a kaucja odpowiednio wysoka, by skutecznie motywować do zwrotu opakowań.
Zgodnie z planem w przypadku szklanych butelek wielokrotnego użytku do 1,5 l kaucja wyniesie 1 zł, a w przypadku jednorazowych butelek PET do 3 l oraz metalowych puszek do 1 l będzie to 50 gr.
– Kwota 50 groszy ma być zwiększana docelowo, żeby pobudzić nasze gospodarstwa i nas jako obywateli do zaniesienia tej butelki do sklepu – mówi wiceprezes Interzero. – To, co jest bardzo ważne, to nie możemy ulegać własnej frustracji, dlatego że w momencie kiedy system kaucyjny wejdzie, to wyłącznie oznakowana w odpowiedni sposób butelka będzie do tego systemu przynależeć i tylko taką butelkę będziemy mogli odnieść. Możemy więc na pierwszym etapie mieć taką sytuację, że wydaje nam się, że wszystkie butelki powinny być w systemie, a tak naprawdę one będą bardzo stopniowo wprowadzane. Na początku będą wykorzystane zapasy butelek, a nowa produkcja będzie już oznakowana w odpowiedni sposób dający nam możliwość uzyskania zwrotu w supermarkecie.
Jak podkreśla, choć system kaucyjny na początku działania może przysparzać różnych trudności konsumentom, ważne jest, żeby podejść do niego jako do wypracowanego wstępnego kompromisu, który będzie w przyszłości modyfikowany na potrzeby biznesu i mieszkańców.
– Na chwilę obecną jesteśmy na etapie testu, nie można powiedzieć jednoznacznie, że ta konstrukcja systemu już jest korzystna. Dużą korzyścią dla nas i dla środowiska jest to, że wdrażamy ten system, natomiast co do jego jakości dużo zależy też od nas jako mieszkańców, jak my do tego podejdziemy – podkreśla Paweł Lesiak.
Zgodnie z przyjętymi przepisami system kaucyjny zacznie obowiązywać w Polsce 1 października br. Wszystkie jednostki handlowe, niezależnie od ich powierzchni, jeżeli oferują napoje w opakowaniach objętych systemem, będą pobierały kaucję. Z kolei obowiązek zbierania opakowań objętych systemem nałożony jest na sklepy powyżej 200 mkw., a mniejsze sklepy mogą dobrowolnie przystępować do systemu. Ustawa wprowadza wymóg utworzenia co najmniej jednego stacjonarnego punktu odbierania opakowań i odpadów opakowaniowych objętych systemem kaucyjnym w każdej gminie.
– Sankcja karna za niewprowadzenie tego systemu w ostatnim kwartale roku jest tak niska, czyli 10 gr do tony, że mam wrażenie, że większość wprowadzających produktów w opakowaniach nie będzie chciała partycypować w kosztach budowania systemu, ale będzie wolała zapłacić sankcję karną. Generalnie można powiedzieć, że bardziej się opłaca wprowadzającemu w ostatnim kwartale zapłacić za to daninę do państwa, niż faktycznie ponieść koszty związane z tym, żeby ten system rozpocząć budować – ocenia wiceprezes Interzero. – Mam więc pewność, że ten system wystartuje w pełni w 2026 roku i będzie powoli budowany.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.