Mówi: | Janusz Musialski |
Funkcja: | dyrektor Feerum na Afrykę |
Kraje afrykańskie mają przed sobą lata szybkiego i prężnego rozwoju. Mogą na tym skorzystać także polskie firmy
Według większości prognoz niektóre gospodarki afrykańskie będą się rozwijały już w najbliższych latach w tempie 5–6 proc. rocznie. Konkurencja na tych rynkach nie jest tak duża jak np. w Azji. Polscy przedsiębiorcy korzystają już na afrykańskich kontraktach, wielu jednak wciąż uważa taką inwestycję za zbyt ryzykowną. Eksperci podkreślają, że ważne jest odpowiednie zabezpieczenie.
– Rynek afrykański wzrasta od wielu lat i będzie wzrastał przez następne kilkanaście la. To jest 55 krajów, z których każdy jest trochę inny, ma inne uwarunkowania ekonomiczne, polityczne, natomiast wszędzie jest potrzeba inwestycji – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Janusz Musialski, dyrektor Feerum na Afrykę. – Kraje te nie mają za bardzo swojego finansowania, dlatego większość inwestycji to inwestycje ze świata. Polskie firmy dopiero raczkują na terenie Afryki.
Najważniejszym inwestycyjnym partnerem krajów afrykańskich są Chiny. Według raportu firmy McKinsey do 2016 roku firmy z Państwa Środka zainwestowały na Czarnym Lądzie niemal 50 mld dol. Dwanaście lat wcześniej wartość chińskich inwestycji w Afryce była pięćdziesięciokrotnie niższa. Innymi ważnymi partnerami Afrykanów są Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy i Francja. Swoich sił nieśmiało próbują też Polacy. Wielkim orędownikiem przyszłości Afryki był Jan Kulczyk, który interesował się przede wszystkim Nigerią. W Etiopii inwestuje z rządową pomocą Ursus, a producent przyczep i naczep Wielton uruchamia montownię na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Feerum otrzymała kontrakt na budowę silosów zbożowych oraz magazynów w Tanzanii.
– Przy współpracy z polskim rządem firma Feerum ma zabezpieczone środki z inwestycji, ponieważ jest to program rządowy. Prywatnie proponowałbym, aby zawsze mieć jakieś ubezpieczenie firm ubezpieczających na tym rynku, przede wszystkim KUKE. Wtedy jest to w miarę bezpieczne – radzi chcącym inwestować w Afryce Janusz Musialski. – Biznesowo jest to jedyny obszar na świecie, który jeszcze jest obszarem wzrostowym, gdzie rynek jest na tyle duży i na tyle chłonny, że spokojnie można inwestować. Prowizje i ewentualne zyski z tego rynku są na tyle wysokie, że praktycznie każdy biznes, który się uruchomi w Afryce, jest biznesem, który przynosi zyski.
Dodaje też, że polski inwestor w Afryce może się czuć bezpiecznie, choć zależy to również od kraju. Jako najbardziej obiecujące rynki wymienia Tanzanię, RPA, Angolę i Kenię, w przeciwieństwie do niestabilnych politycznie Rwandy czy Zambii.
Polski rząd od 2013 roku prowadzi inicjatywę GoAfrica, pośrednicząc w nawiązywaniu wzajemnych kontaktów przez firmy i instytucje polskie i afrykańskie. W 2016 roku polsko-afrykańska wymiana handlowa wyniosła 4,2 mld dol. Głównymi partnerami firm znad Wisły były RPA, Maroko i Egipt, a następnie Liberia, Algieria i Tunezja. Szybko rosła jednak wartość transakcji z Mozambikiem (niemal o połowę), Etiopią (14 proc.) i Senegalem (12 proc.).
– Tam też są różni ludzie. Są firmy, które mają świetny standing, które są świetnie zorganizowane, ale są też firmy, które są nastawione przede wszystkim na oszustwa finansowe – przestrzega dyrektor Feerum na Afrykę. – Takie firmy mają świetnie przygotowane dokumenty, a reszta jest oszustwem. Trzeba uważać i pracować poprzez przedstawicielstwa albo poprzez przedstawicielstwo rządowe, ambasadę, albo poprzez organy, które Polska Agencja Inwestycji i Handlu w Afryce uznaje za takie, z którymi warto współpracować.
Według prognoz OECD dla Afryki o ile w 2016 roku średnia wzrostu gospodarczego dla kontynentu wyniosła 2,2 proc., o tyle w 2017 będzie to 3,4 proc., a w 2018 roku – 4,3 proc. Spowolnienie w poprzednich latach wynikło z niskich cen surowców, od eksportu których uzależniona jest część krajów afrykańskich. Najmocniej w 2016 roku rosła Afryka Wschodnia – PKB tego regionu zwiększyło się o 5,3 proc. Na drugiej stronie skali znalazła się Afryka Zachodnia ze wzrostem na poziomie zaledwie 0,4 proc. Jednak już w 2018 roku rozwój gospodarki w tym regionie ma przyspieszyć do 5,5 proc.
Czytaj także
- 2024-07-30: Na budowę sieci światłowodowych w Polsce trafi z UE niespełna 7 mld zł. Inwestycje może jednak zahamować biurokracja
- 2024-07-31: Małe i średnie firmy czeka szereg wyzwań związanych ze zrównoważonym rozwojem. Banki chcą im w tym pomagać
- 2024-07-22: Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
- 2024-07-11: Investors TFI: Wybory prezydenckie w USA mogą sprzyjać krótkoterminowym korektom na giełdach. Dla wielu inwestorów będzie to okazja do zakupów
- 2024-07-09: Poprawa dostępu do finansowania może napędzić innowacje w firmach. Banki będą miały do odegrania ważną rolę w transformacji cyfrowej i energetycznej gospodarki
- 2024-07-10: Banki mogą nie być w stanie sfinansować wielkich inwestycji w gospodarce. Sektor apeluje o zmiany w formule opodatkowania
- 2024-07-12: Spadł optymizm samorządów dotyczący ich możliwości rozwojowych. W 2025 roku spodziewane jest odbicie
- 2024-07-05: Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd
- 2024-07-03: Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy
- 2024-07-09: Zielone aspekty będą zyskiwać w przyszłych przetargach infrastrukturalnych. Branża inwestuje w technologie asfaltowe wspierające dekarbonizację
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Handel
![](https://www.newseria.pl/files/11111/papryka-paul-morley-iysql-xjvhk-unsplash,w_274,_small.jpg)
Polscy producenci papryki mierzą się z silną konkurencją z Hiszpanii czy Holandii. To prowadzi do spadku cen poniżej kosztów produkcji
Sezon na polską paprykę niedawno się rozpoczął, a jego szczyt przypada na początek sierpnia, kiedy krajowego warzywa jest pod dostatkiem. Jednocześnie – jak co roku – w momencie pojawienia się polskiej papryki na sklepowych półkach ta pochodząca z Holandii tanieje w ciągu kilku dni o 50 proc. – alarmuje Zrzeszenie Producentów Papryki RP i podkreśla, że polskich producentów nie stać na konkurowanie z takimi praktykami. Z każdym rokiem borykają się oni z postępującymi spadkami opłacalności upraw. Zrzeszenie apeluje do resortu rolnictwa i premiera o podjęcie kroków w celu obrony krajowej produkcji, a konsumentów o wybieranie polskiej papryki na sklepowych półkach.
Media i PR
Samoregulacja branżowa ogranicza udział farmaceutów w reklamach i ich współprace płatne. Złamanie tych zasad grozi wszczęciem postępowania
![](https://www.newseria.pl/files/11111/krk-reklama-med-foto2-1,w_133,r_png,_small.png)
Wizerunku farmaceuty nie można wykorzystywać nie tylko w reklamach leków i wyrobów medycznych. Przyjęta w tym roku nowelizacja Kodeksu Etyki Farmaceuty precyzuje zasady dotyczące udziału farmaceutów w reklamach, zakazując promowania przez nich również suplementów diety i żywności specjalnego przeznaczenia medycznego. Nowe przepisy dotyczą również ograniczeń w funkcjonowaniu farmaceutów w mediach społecznościowych. – Choć kodeks etyki nie jest powszechnie obowiązującym prawem, to jeżeli farmaceuta dopuści się działań, które będą niezgodne z zakazem reklamowym przewidzianym w kodeksie, może wobec niego zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne – przypomina adwokatka Katarzyna Kęska-Burska.
Sport
Igrzyska w Paryżu znacznie tańsze od poprzednich letnich imprez sportowych. Choć gości jest mniej, niż oczekiwano, korzyści mogą być znaczące
![](https://www.newseria.pl/files/11111/kita-koszty-foto,w_133,_small.jpg)
Trzy ostatnie letnie igrzyska przed Paryżem kosztowały łącznie 51 mld dol. Przekroczyły budżet o 185 proc. i to nie licząc dróg, kolei czy innej infrastruktury, które często kosztują więcej niż sama impreza – wynika z badania Uniwersytetu Oksfordzkiego. Igrzyska w Paryżu są jednymi z najtańszych – ich koszt przed rozpoczęciem imprezy szacowano na ok. 9 mld dol. Koszty te niekoniecznie muszą się zwrócić, zwłaszcza ze względu na niższe niż oczekiwane zainteresowanie. – Takich imprez jak igrzyska olimpijskie czy mundial nie można jednak rozpatrywać wyłącznie w kategoriach prostych przychodów. To są potężne narzędzia o charakterze geostrategicznym, wręcz geopolitycznym – ocenia Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.