Newsy

KUKE: Odbicie w europejskiej gospodarce możliwe na przełomie roku

2012-08-22  |  06:35
Mówi:Piotr Soroczyński
Funkcja:Główny Ekonomista
Firma:KUKE
  • MP4

    Sierpniowa lista ratingów według Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych ma zdecydowanie kolor zielony. Ocenę wiarygodności obniżono jedynie Hiszpanii. Natomiast wyższe oceny dostały m.in. Węgry i Włochy. – Patrzymy na to, co będzie się działo w krajach europejskich na przełomie roku i w I połowie 2013. W naszej ocenie powinny tam się pojawić wzrost popytu oraz pierwsze zamówienia, które będą stabilizowały tamtejsze gospodarki – prognozuje Piotr Soroczyński, główny ekonomista KUKE.

     – Wbrew wiodącym nurtom komentarzy, u nas na liście ratingowej zazieleniło się. Mieliśmy znacznie więcej wzrostów ratingów niż spadków – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Piotr Soroczyński.

    To w porównaniu z ocenami zagranicznych firm ratingowych może wydawać się zbyt optymistyczne. Jednak, jak wyjaśnia ekonomista KUKE, różnica polega na tym, z jakiej perspektywy oceniane są gospodarki poszczególnych państw.

     – My już trochę wybiegamy w przód i patrzymy, co się będzie działo z koniunkturą w krajach europejskich na przełomie roku i w I połowie przyszłego roku. W naszej ocenie powinny tam się pojawić wzrost popytu oraz pierwsze zamówienia, które będą stabilizowały tamtejsze gospodarki, ale też wszystkich innych dostawców na tamtejsze rynki, w tym również gospodarkę polską. To może dać szansę wyjścia z najgorszych problemów – prognozuje ekspert.

    Wyższy rating Korporacja przyznała m.in. Rosji, Litwie, Łotwie, Węgrom, Belgii i Irlandii, gdzie widać wyraźnie poprawę sytuacji gospodarczej.

     – W przypadku Litwy i Łotwy ewidentnie widać, że sytuacja gospodarcza jest lepsza niż reszty UE. Tam wzrost gospodarczy jest odporny na zawirowania, które mają miejsce w Unii. W przypadku Rosji podkreślamy, że jest to bardzo silna gospodarka i na w miarę już stabilnych warunkach gospodarowania – zauważa Piotr Soroczyński. – Węgrom podnieśliśmy rating z uwagi na to, że wyjaśnione zostały niektóre zawirowania dotyczące zmian w ustawodawstwie okołogospodarczym. Część rozwiązań wycofano, w części okazało się, że nie są one tak szkodliwe, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.

    Zaskoczeniem mogłoby się wydawać również podniesienie oceny Włoch z A- do A z perspektywą stabilną. To efekt coraz lepszych doświadczeń płatniczych.

     – To nie jest wysoka ocena, ale doceniamy trud, jaki został już włożony – podkreśla Piotr Soroczyński. – Widać, że pewne niedociągnięcia w systemie finansowym i podatkowym można tu poprawić, a tak naprawdę wystarczy egzekwować niektóre przepisy. Ostatnie decyzje gospodarcze, które podjęto w tym kraju mogą doprowadzić w stosunkowo szybkim czasie do znaczącej poprawy sytuacji finansowej.

    W przeciwieństwie do Hiszpanii, której, jako jedynemu państwu w zestawieniu, obniżono rating do poziomu BBB z perspektywą negatywną.

     – Spadek oceny notowaliśmy tylko w specyficznym przypadku Hiszpanii, gdzie mamy pomieszanie problemów wiodącej branży na rynku [budownictwa] z problemami systemu bankowego i z nieco zbyt szybko prowadzonymi oszczędnościami – mówi Piotr Soroczyński.

    I chociaż KUKE pozytywnie ocenia determinację hiszpańskiego rządu we wdrażaniu niezbędnych reform, to – w opinii ekspertów – do realnej poprawy w gospodarce jeszcze daleka droga.

    Ekonomiści Korporacji dostrzegają w Europie osiem krajów, w których polscy przedsiębiorcy mogą inwestować ponosząc najmniejsze ryzyko. To kraje, które w raporcie otrzymały najwyższą ocenę AAA. Poza Niemcami są to Francja, Holandia, Dania, Finlandia, Szwecja, Austria i Luksemburg, a poza Europą – Stany Zjednoczone, Japonia, Australia i Kanada. Najsilniejsze podmioty gospodarcze na tych rynkach są też najsilniejszymi podmiotami gospodarczymi na świecie, co sprawia, że kontakty z nimi są właściwie pozbawione ryzyka.

    Zgodnie z raportem KUKE, wśród krajów o podwyższonym ryzyku dla polskich przedsiębiorców znajdują się m.in. Ukraina, Gruzja, Serbia, Bośnia i Hercegowina oraz Albania, które mają ocenę na poziomie B lub B+.

     – To są kraje, gdzie warunki gospodarowania są trudne, dosyć nieprzewidywalne, często się zmieniają. Kondycja finansowa nawet najsilniejszych podmiotów na tamtym rynku może być słaba. W sposób naturalny tam należy zachować szczególną ostrożność – informuje ekspert.

    W sierpniowej ocenie KUKE rating Polski pozostał bez zmian na poziomie A+. Jednak, jak podkreśla Piotr Soroczyński, wydać wyraźnie w ocenie zagranicznych agencji ratingowych pewne niedoszacowanie naszej sytuacji gospodarczej.

     – A+ wydaje się godziwą ocena, na którą Polska zasługuje – mówi ekonomista. – Mamy spokojnie i przewidywalnie prowadzoną gospodarkę, warunki gospodarowania dla przedsiębiorców są stabilne, nie ma dużych problemów z popytem. Wciąż cieszymy się tym, że mamy dość duży, stabilny i zdywersyfikowany rynek. Nasza polityka budżetowa jest obwarowana tak ostro, że nie jesteśmy w stanie „zmalować” nic złego z deficytem budżetowym lub poziomem zadłużenia.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.