Mówi: | dr Joanna Sanetra-Szeliga |
Firma: | konsultantka Urzędu Statystycznego w Krakowie, adiunktka na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie |
Osoby aktywnie korzystające z kultury mają wyższe poczucie szczęścia. Rzadziej czują się samotne i wykluczone społecznie
W 2023 roku przynajmniej jedną książkę przeczytało 43 proc. Polaków – wynika z badania Biblioteki Narodowej. Jak z kolei wskazuje CBOS, 49 proc. przynajmniej raz było w kinie, 42 proc. – na koncercie, a 22 proc. – w teatrze. Te wskaźniki nieznacznie tylko wzrosły względem 2022 roku. Wstępne wyniki pracy badawczej dr Joanny Sanetry-Szeligi z krakowskiego Urzędu Statystycznego wskazują, że kontakt z szeroko rozumianą kulturą powiązany jest z naszym dobrobytem, m.in. oceną zadowolenia z życia, stanu zdrowia, poczucia sensu i samotności. – Dlatego rekomenduję korzystanie z kultury, najlepiej czynne. Badanie potwierdza, że poczucie szczęścia jest skorelowane z kontaktami międzyludzkimi – mówi autorka badania.
– Powiązanie kultury z dobrostanem jest tematem, który stosunkowo rzadko pojawia się w rankingach dobrostanu – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr Joanna Sanetra-Szeliga, konsultantka Urzędu Statystycznego w Krakowie, adiunktka na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. – Nasz dobrostan składa się z bardzo wielu elementów: to poczucie bezpieczeństwa, przynależności, tożsamości, poczucie sensu tego, co robimy. Uczestnictwo w szeroko rozumianej kulturze, zarówno bierne, czyli np. pójście do kina, teatru czy opery, jak też bardziej czynne, jak czytanie książek czy hobby o charakterze artystycznym, może mieć wpływ na to, w jaki sposób postrzegamy nasze życie i jak się w tym życiu czujemy.
Badaczka przyjrzała się odpowiedziom z przeprowadzonego przez GUS w 2022 roku Europejskiego badania warunków życia ludności EU-SILC. Wzięła pod lupę dane dotyczące różnych form korzystania z kultury: czytania książek, chodzenia do kina, miejsc kulturalno-historycznych, teatru, opery, na koncerty oraz hobby o charakterze artystycznym. Zestawiła je z odpowiedziami dotyczącymi różnych wskaźników dobrostanu, np. poczucia szczęścia, samotności, wykluczenia społecznego, zadowolenia z życia, zdrowia, sposobu patrzenia w przyszłość i poczucia sensu swoich działań.
Z jej wstępnych badań wynika, że wśród osób zadowolonych ze swojego życia 61,3 proc. czyta książki. Dla porównania w grupie niezadowolonych jest to niecałe 46 proc. Jako czytający książki deklaruje się również dwie trzecie osób zadowolonych ze swojego zdrowia, ponad 72 proc. osób, które uważają, że ich działania w życiu mają sens, oraz 71,3 proc. tych, którzy zdecydowanie optymistycznie patrzą w przyszłość (wśród optymistów niecałe 55 proc. to czytelnicy). Ponadto 67 proc. osób czytających książki deklaruje, że czują się szczęśliwi przez cały czas. Wśród osób nieczytających odsetek ten wynosi 32,2 proc. Większość osób czytających książki rzadko (59,4 proc.) lub nigdy (61,3 proc.) nie czuje się samotna. Wśród osób nieczytających te odsetki wynoszą odpowiednio 40,6 i 38,7 proc.
Również osoby chodzące do kina, teatru, opery czy odwiedzające galerie i muzea czują się mniej samotne. Zdecydowanie rzadziej mają też poczucie wykluczenia społecznego, za to wśród osób nieuczestniczących w kulturze poziom takiego poczucia przekracza 80 proc.
– Kultura może wpływać bezpośrednio lub pośrednio na to, w jaki sposób postrzegamy nasze życie. Są na przykład badania prowadzone na pacjentach, którzy mieli okazję korzystać z różnego typu wydarzeń o charakterze kulturalnym podczas pobytu w szpitalu. Te badania pokazywały, że to bardzo pozytywnie wpływało na postrzeganie ich stanu zdrowia – dodaje konsultantka Urzędu Statystycznego w Krakowie.
Jak podkreśla, zaskakujące w wynikach badania były deklaracje osób mających hobby o charakterze artystycznym. Tylko co trzecia osoba deklarująca poczucie szczęścia przez cały czas lub większość dni ma tego typu zainteresowania. Nieco niższy odsetek ich wskazał na poczucie zadowolenia z życia.
– Zakładałabym, że osoby z takim hobby będą miały lepsze samopoczucie, ale okazuje się, że nie jest ono aż tak wysokie, jak bym się spodziewała – mówi dr Joanna Sanetra-Szeliga. – Większą satysfakcję z życia, większe poczucie osiągnięcia czegoś dałoby nam czynne wzięcie udziału w kulturze – zapisanie się do chóru, gra na gitarze, malowanie, ale i aktywne korzystanie z festiwali, czegoś, co wymaga od nas wstania z kanapy i spędzania czasu z ludźmi. Badanie potwierdza, że poczucie szczęścia jest skorelowane z kontaktami międzyludzkimi. Wyjście na festiwal, wyjście z przyjaciółmi do teatru to jest coś, co może nam dać większe poczucie zadowolenia z życia.
Z badania „Aktywności i doświadczenia Polaków w 2023 roku” CBOS wynika, że niecała połowa Polaków w ubiegłym roku przynajmniej raz była w kinie, a 42 proc. – na koncercie. Wizytę w galerii czy muzeum deklaruje 32 proc. badanych, a w teatrze – 22 proc. Częstotliwość udziału w różnych wydarzeniach kulturalnych jest zróżnicowana. Niewielki odsetek Polaków uczestniczył w omawianych aktywnościach wiele razy: od 1 proc. w przypadku pójścia do teatru do 6 proc. w przypadku pójścia do kina. Największa część badanych deklaruje, że wyjście do kina i na wystawę, do galerii lub muzeum zdarzyło im się kilka razy w ciągu roku (odpowiednio 28 proc. i 17 proc.). W przypadku teatrów i koncertów było to ok. 10 i 19 proc. Jak podkreśla CBOS, być może jest to spowodowane wyższymi cenami biletów do teatru i na koncert niż do kina lub muzeum.
– Polacy są raczej na końcach europejskich rankingów korzystania z kultury. Nie czytamy tak dużo jak inne społeczeństwa, rzadziej chodzimy do kina czy teatru, co może mieć poniekąd związek z kosztami. Aczkolwiek trudno powiedzieć, czy to rzeczywiście ma takie znaczenie, dlatego że badania uczestnictwa w kulturze pokazują, że ludzie nie rezygnują z kultury ze względów finansowych, ale raczej dlatego, że ich to nie interesuje – wyjaśnia ekspertka.
Czytaj także
- 2024-12-06: Luksusowe wydania książek w centrum zainteresowania kolekcjonerów. W Warszawie można zobaczyć ponad 20 białych kruków z Polski i zagranicy
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-19: Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.