Newsy

Polacy mają dostęp do ambitnych produkcji filmowych dzięki partnerom i sponsorom oraz dotacjom z UE

2014-07-18  |  06:30

W przyszłym tygodniu rusza we Wrocławiu festiwal Nowe Horyzonty. Jego realizacja – jak i innych tego typu imprez – jest możliwa dzięki wsparciu, zresztą nie tylko finansowemu, wielu firm i instytucji. Z kolei dystrybucja pokazywanych na nim filmów studyjnych, ambitniejszych, jest możliwa przede wszystkim dzięki wsparciu Unii Europejskiej i kin studyjnych. Sukces komercyjny osiągają nieliczne. Zdaniem dyrektora festiwalu Romana Gutka dlatego właśnie takie kino potrzebuje publicznej pomocy.

Choć światowy przemysł filmowy obraca dziesiątkami miliardów dolarów, nie wszystkie filmy mają szansę na masową dystrybucję. Festiwale filmowe pozwalają twórcom trafić z bardziej wymagającym kinem do szerokiej widowni – przyciągają one kilkadziesiąt tysięcy widzów. Nowe Horyzonty, rozpoczynająca się 24 lipca największa tego typu impreza w Polsce, przyciąga ich blisko 100 tysięcy. Tym samym festiwale są więc dobrym miejscem do promocji filmów.

Część z nich trafi do dystrybucji, niektóre mogą liczyć na dużą publiczność, jednak większość to filmy, które będą oglądane przez kilka tysięcy osób – mówi agencji Newseria Biznes Roman Gutek, dyrektor festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty. – Niestety, gdyby nie pomoc publiczna, pieniądze z Unii Europejskiej, z programu Creative Europe i sieci kin studyjnych, to wiele z tych filmów w kinach w ogóle by się nie pojawiło – przekonuje.

Jak zaznacza Gutek, publiczne pieniądze powinny trafiać m.in. na dystrybucję takich właśnie filmów, inaczej część z nich nie będzie miała możliwości zaistnienia na rynku. Zwłaszcza że rozpowszechnianie filmu pociąga za sobą wysokie koszty – przede wszystkim związane ze stworzeniem kopii czy przygotowaniem napisów.

Moja firma dystrybucyjna, kiedy zarobi na danych filmach, przeznacza pieniądze na zakup filmów trudniejszych, które gromadzą kilku- lub kilkunastotysięczną publiczność. Polski rynek nie różni się specjalnie pod tym względem od zagranicznych, tak wygląda sytuacja w całej Europie – zaznacza Gutek.

Jak pokazują badania przeprowadzone przez ARC Rynek Opinia oraz Tomo Interactive, zmieniają się preferencje filmowej widowni. Coraz częściej sięga ona po filmy z internetu, rzadziej korzysta z nośników – płyt CD i DVD. 40 procent kinowej widowni przyznaje, że ściąga filmy z sieci, z czego mniej niż połowa przyznaje, że zapłaciło za możliwość pobrania pliku. Widzowie mniejszą wagę przywiązują też do kinowego rytuału.

Gutek Film wydaje mniej filmów na DVD, dlatego że choćby sieć Empik nie chce ich przyjmować do sprzedaży. Cała dystrybucja przenosi się do internetu, gdzie dużo jest kanałów filmowych i tematycznych – przyznaje Gutek.

Organizacja festiwali, które są pierwszym, a często jedynym miejscem, gdzie można obejrzeć niektóre filmy, jest kosztowna. Dlatego bez wsparcia od partnerów i instytucji publicznych byłaby niemożliwa.

Znaczną część, około 30 procent, kosztów ponosi nasz partner. T-Mobile wnosi również wiele udogodnień do festiwalu – rozwiązania związane z rezerwacją i sprzedażą biletów, bezpłatny dostęp do internetu – podkreśla dyrektor festiwalu.

T-Mobile odpowiada również za tworzenie plaży na Placu Solnym we Wrocławiu, gdzie już od dziewięciu lat odbywają się Nowe Horyzonty (wcześniej w Sanoku, Cieszynie i Czeskim Cieszynie). Gutek podkreśla, że ważnym partnerem festiwalu jest miasto, które również pokrywa 30 procent kosztów.

Jest to też częścią programu Europejskiej Stolicy Kultury, tak jak Kino Nowe Horyzonty, które prowadzimy we Wrocławiu, czy American Film Festiwal. Właściwie przejęliśmy tę działkę związaną z kulturą filmową, organizacją festiwali i przeglądów, a także edukacją filmową – mówi Gutek.

Blisko 10 procent kosztów przedsięwzięcia pokrywają wpływy ze sprzedaży karnetów i akredytacji. Pozostałą część finansują Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Polski Instytut Sztuki Filmowej, ambasady, instytuty kultury. Festiwal wspiera także Creative Europe Program, nowy program Komisji Europejskiej. Z budżetem przekraczającym 1,5 mld euro w ciągu najbliższych siedmiu lat ma on pobudzić sektor kultury w całej Unii.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok

Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.

Problemy społeczne

Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami

Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.

Konsument

Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.