Mówi: | Alina Strześniewska, prezes zarządu MFM Sp. z o.o Łukasz Suda, dyrektor programowy Radia Kolor |
Radio zwiększyło wpływy z reklamy. Dobra sytuacja ma się utrzymać także w tym roku
Przychody reklamowe polskich stacji radiowych w ubiegłym roku wzrosły o kilka procent. W tym roku reklamodawcy nie powinni zwolnić tempa. Ich wydatki na promocję w radiu – zgodnie z oczekiwaniami branży i ekspertów – mają rosnąć szybciej niż w telewizji. Radio może zaoferować wiele możliwości, których nowoczesne i inne tradycyjne media nie są w stanie. Nie ma drugiego tak intymnego i bliskiego odbiorcy medium jak radio – ocenia Łukasz Suda, dyrektor programowy Radia Kolor.
– Rok 2016 był dla branży radiowej bardzo dobry, a prognozy mówią, że 2017 rok będzie nawet nieco lepszy. Wszystkie stacje, poza publicznymi, utrzymują się wyłącznie z przychodów reklamowych. Średnio przychody wzrosły o 4–8 procent, w zależności od źródła. W 2017 roku prognozowany jest minimum 3-procentowy wzrost przychodów na wydatki reklamowe w radiu – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Alina Strześniewska, prezes zarządu MFM.
Dom mediowy Zenith ocenia, że wydatki reklamowe w Polsce w 2016 roku wyniosły ok. 6,9 mld zł (wzrost o 2,7 proc. rdr.). W tym roku zyskają kolejne 2,7 proc. i na koniec 2017 roku osiągną blisko 7,1 mld zł. Wydatki reklamowe w radiu mają w tym roku wzrosnąć o 3,1 proc. i pod tym względem radio będzie drugim medium. Tylko w internecie tempo wzrostu będzie szybsze (12 proc.). Prognozowana dynamika dla telewizji to 0,7 proc., a w kinach – 1,3 proc. Spadki zanotuje prasa, gdzie wydatki zmaleją o blisko 17 proc. (w dziennikach) i 14,5 proc. (w magazynach).
– Reklama w radiu jest skuteczna i stosunkowo tania w porównaniu z telewizją czy z prasą – tłumaczy dobrą sytuację rozgłośni radiowych Alina Strześniewska.
– Radio może zaoferować wiele środków i możliwości, jakich tradycyjne albo nowoczesne media nie są w stanie. Zaryzykuję stwierdzenie, że tak intymnego i bliskiego odbiorcy medium jak radio nie ma i nikt chyba jeszcze nie wymyślił – dodaje Łukasz Suda, dyrektor programowy Radia Kolor.
Dane Komitetu Badań Rynkowych wskazują, że radia codzienne słucha 72 proc. Polaków. To niewielki spadek względem 2015 roku (o 1,8 proc.), ale wciąż zdecydowanie więcej niż w innych krajach Europy. Ponad 90 proc. słucha radia co najmniej raz w tygodniu. Tym samym to najbardziej masowe medium w Polsce, które towarzyszy słuchaczom przez cały dzień (wysoki poziom słuchalności kwadransowej).
– Radio towarzyszy nam w każdym momencie. W trakcie podróży samochodem trudno mieć kontakt z rzeczywistością za pomocą portali internetowych czy telewizji. Teoretycznie to się zmienia, ale wciąż radio rządzi. Jesteśmy niezniszczalni, mimo że już wielokrotnie wróżono nam śmierć – przekonuje Suda.
Średnio statystyczny odbiorca słucha radia prawie 5 godzin każdego dnia, a jak pokazują badania, im wyższą pozycję społeczną, wykształcenie i zarobki ma konsument, tym więcej czasu spędza z radiem, a mniej przed telewizorem, np. właściciele firm słuchają radia ponad 5,5 godziny dziennie.
– Radio powinno zostać sobą, szukać nowych form dystrybucji sygnału, co tak naprawdę już robi. Każda szanująca się stacja ma swój sygnał w internecie oraz aplikacje mobilne, które umożliwiają słuchanie na telefonie komórkowym – podkreśla Łukasz Suda.
Radio Kolor niedawno świętowało 24. urodziny. Rozgłośnia gra muzykę pop, soul i R’n’B.
Czytaj także
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2024-12-12: 15 proc. Polaków na co dzień korzysta z miejskich rowerów publicznych. To rosnący potencjał dla reklamodawców
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-02: Polacy na bakier z higieną cyfrową. To przekłada się na zdrowie fizyczne i psychiczne, szczególnie młodych
- 2024-09-17: Opóźnianie wejścia Ukrainy do NATO zwiększy zagrożenie ze strony Rosji dla członków sojuszu. Trwają dyskusje o możliwych warunkach akcesji
- 2024-09-13: Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.