Mówi: | Marcin Gawroński |
Funkcja: | dyrektor ds. relacji ze źródłami danych |
Firma: | IQVIA |
Liczba aptek spadła do poziomu sprzed 4 lat. W 2019 roku z rynku może zniknąć kolejnych 600 placówek
Przez ostatnich kilkanaście lat liczba aptek nieprzerwanie rosła. Rok 2018 jednak ten trend zakończył. Liczba otwarć aptek zmniejszyła się trzykrotnie, a liczba zamknięć pozostała na tym samym poziomie. Tym samym na koniec grudnia działało w Polsce nieco ponad 14,3 tys. aptek i punktów aptecznych, czyli o ponad pół tysiąca mniej niż rok wcześniej – wynika z danych IQVIA. W tym roku z rynku może zniknąć kolejnych 500–600 placówek. Dla aptek, które pozostaną na rynku, oznacza to coraz większe obroty.
– W 2018 roku liczba otwarć aptek zmniejszyła się trzykrotnie: z mniej więcej 90 placówek do około 30 miesięcznie, podczas gdy w tym czasie liczba zamknięć pozostała na tym samym poziomie. To spowodowało odwrócenie wieloletniego trendu wzrostu liczby aptek i w efekcie spadek o nieco ponad pół tysiąca placówek w ciągu zaledwie 12 miesięcy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Gawroński z IQVIA.
Z danych IQVIA wynika, że na koniec 2018 roku działało w Polsce ok. 14,3 tys. aptek i punktów aptecznych. To o ponad 500 mniej niż rok wcześniej. Tym samym po raz pierwszy od kilkunastu lat liczba placówek spadła. Potwierdzają to także inne badania. Raport Grant Thornton wskazuje, że liczba aptek rosła nieprzerwanie od 2001 do 2017 roku. Ubiegły rok zakończył tę dobrą passę, a aptek jest najmniej od 2014 roku.
– Należy założyć, że trend ten będzie kontynuowany na pewno jeszcze w tym roku. Gdybyśmy przyjęli założenie, że w kolejnych miesiącach spadek będzie mniej więcej na tym samym poziomie, to możemy założyć, że w tym roku z rynku ubędzie kolejne około 500, może nawet 600 aptek – ocenia Marcin Gawroński.
Spadek liczby aptek to w dużej mierze konsekwencja nowych przepisów. Reforma „Apteka dla aptekarza” z 2017 roku spowodowała, że trudniej jest założyć aptekę, ponieważ może ją prowadzić tylko farmaceuta. Poza tym jedna apteka ma przypadać na 3 tys. osób, a apteki nie mogą być rozmieszczone bliżej niż w odległości 500 metrów od innej placówki.
– Nie zakładałbym znacznego pogorszenia dostępności dla pacjentów, bo tak naprawdę aptek w Polsce było za dużo. Oczywiście, mogą być takie miejsca w kraju, w których do apteki będzie teraz trochę dalej, natomiast nie spodziewam się, żeby to było istotne pogorszenie dostępności aptek – przekonuje ekspert IQVIA.
Mniejsza liczba graczy na rynku to większe obroty dla istniejących placówek. Jak wynika z analizy IQVIA, w listopadzie obrót aptek indywidualnych i sieciowych wyniósł odpowiednio 132 tys. zł i 279 tys. zł, przy jednoczesnym spadku liczby placówek – o 349 i 134 w skali roku.
– Na koniec roku obroty statystycznej apteki urosły o ponad 6 proc. w ujęciu rok do roku. Oczywiście, w różnym stopniu rozkłada to się w poszczególnych segmentach aptek. Natomiast zarówno duże sieci aptek, jak i apteki indywidualne notują wzrosty większe od tej średniej, co oznacza, że w dłuższej perspektywie dla tych placówek zapowiadają się dobre wyniki – prognozuje Marcin Gawroński.
Czytaj także
- 2025-05-19: 60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego
- 2025-05-15: Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-04-25: Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.
Ochrona środowiska
Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.
Handel
Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.