Mówi: | Mirosław Gronicki |
Funkcja: | Były minister finansów, ekonomista |
M. Gronicki: rząd i minister finansów szukają łatwych rozwiązań ingerując w OFE
Ingerencja w OFE to szukanie łatwych, ale tymczasowych rozwiązań. Problemem nie są bowiem otwarte fundusze emerytalne, a cały system emerytalny, którego głównym filarem jest ZUS. Zdaniem Mirosława Gronickiego, byłego ministra finansów, w obecnej sytuacji Polacy będą musieli sami zatroszczyć się o swoje emerytury.
– Finanse publiczne są w kłopotach – brakuje finansowania zewnętrznego, sięgamy wysokich limitów długu publicznego. I to powoduje, że szuka się łatwych rozwiązań, a te związane z OFE wydają się – przynajmniej rządowi i Ministerstwu Finansów – dość proste – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mirosław Gronicki, były minister finansów. – To samo można byłoby zrobić, jeżeli chodzi o zmniejszenie długu publicznego, wykorzystując aktywa, które są w gestii sektora finansów publicznych. A te są dość pokaźne.
To rozwiązanie jednak, jak podkreśla, byłoby trudniejsze, bardziej skomplikowane, choć wykonalne.
Dodaje, że można było znacznie wcześniej ingerować w system OFE, naprawiać go tak, by nie był obciążeniem dla finansów publicznych – tak jak traktuje je resort finansów – a elementem, który finanse publiczne mógłby wspomagać.
– Jeżeli przez kilkanaście lat nie monitorowano systemu OFE, to funkcjonował tak, jak został nakreślony. I trudno spodziewać się, żeby działały na swoją niekorzyść. Korzystne dla OFE rozwiązania niekoniecznie byłyby dobre dla nas wszystkich. Chociażby to, że opłaty za wejście do OFE, za zarządzanie były dość wysokie. Struktura inwestowania była dziwna. Stworzono zamkniętą grupę funduszy, które mogą działać tylko jako emerytalne. Te problemy można było rozwiązać – uważa Mirosław Gronicki.
Zdaniem byłego ministra problemem polskiego systemu emerytalnego nie jest OFE, tylko zarządzanie pieniędzmi w ZUS.
– Wielkość dopłat do całego systemu emerytalnego w Polsce w tym roku przekroczy 90 miliardów złotych, a OFE dostaną transfery rzędu 8-9 miliardów złotych – tłumaczy Mirosław Gronicki. – Politycy, prędzej czy później, staną przed dylematem, co robić z tym znacznie większym problemem niż OFE. I tu już nie będzie możliwości wprowadzania prostych, szybkich rozwiązań – przestrzega..
Dlatego, zdaniem ekonomista, Polacy powinni zacząć myśleć o swojej starości i odkładać pieniądze na własną rękę.
– Nie ma skłonności do oszczędzania w kraju. A jeżeli ludzie wydawaliby trochę mniej, trochę więcej by oszczędzali, wierzyliby bardziej w polski pieniądz i system finansowy, to sytuacja byłaby trochę inna. Ale jesteśmy w nowym systemie gospodarczym trochę ponad 20 lat. To nawyki, które gdzie indziej są oczywiste, u nas jeszcze muszą się – niestety – pokazać – podsumowuje Mirosław Gronicki.
Rząd zapowiedział zmianę w otwartych funduszach emerytalnych polegającą na przeniesieniu połowy zgromadzonych w nich oszczędności do ZUS. Zaś przyszli emeryci zadecydują, czy będą nadal odkładać część swojej składki w OFE, czy całość kierować do ZUS. Jeśli w ciągu trzech miesięcy nie zgłoszą swojej decyzji, środki zostaną automatycznie przeniesione do ZUS. Te oszczędności, które pozostaną w funduszach, będą na 10 lat przed przejściem na emeryturę stopniowo przenoszone do ZUS.
Czytaj także
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
- 2024-09-27: Zespół Enej: Na Ziemi mamy skrajności – od suszy po ulewę. Martwi nas, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci
- 2024-09-19: Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
- 2024-09-05: W 2060 roku emerytura z ZUS może wynieść mniej niż 20 proc. ostatniej pensji. Dobrowolne oszczędzanie na ten cel wciąż mało popularne
- 2024-07-22: Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
- 2024-07-10: Przedsiębiorcy oczekują przyspieszenia prac nad zmianami w składce zdrowotnej. Negatywne skutki Polskiego Ładu odczuwa wiele firm, szczególnie małych
- 2024-04-04: Enej: Poprzez płytę „Vesna” chcieliśmy dać fanom pewien powiew świeżości. Pierwszy raz stworzyliśmy duet z ukraińskim raperem
- 2023-09-12: ZUS coraz szybciej się cyfryzuje. Większość funkcji jest już dostępna nie tylko przez PUE, ale też aplikacje mobilne
- 2022-08-12: W Polsce jest ponad milion legalnie pracujących cudzoziemców. Kontrole Inspekcji Pracy wciąż wykazują nieprawidłowości w tym zakresie
- 2022-02-07: W tym roku ponownie wzrosły limity wpłat na IKE i IKZE. To oznacza wyższe ulgi w rocznym rozliczeniu podatkowym [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Zamrożenie cen prądu do końca września br. Takie mechanizmy nie rozwiązują przyczyn problemu wysokich cen
Zgodnie z decyzją rządu zamrożenie cen energii dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł netto za 1 MWh zostało wydłużone do 30 września 2025 roku. Dzięki temu odbiorcy jeszcze przez co najmniej dziewięć miesięcy nie odczują wzrostu rachunków za energię elektryczną. – Dopłaty jako sposób walki z wysokimi cenami energii nie są dobrym rozwiązaniem, bo one nie zlikwidują problemu. Znacznie prostszym rozwiązaniem byłby powrót do tańszych źródeł energii, w przypadku Polski takim tanim źródłem jest węgiel i elektrownia atomowa – ocenia europoseł z Konfederacji Marcin Sypniewski.
Prawo
Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
Projekt ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Polski został przyjęty w grudniu przez rząd i trafił już do Sejmu. Nowe przepisy zakładają pełną elektronizację wnioskowania i wydawania zezwoleń na pracę i rezygnację z testu rynku pracy. Niekoniecznie jednak oznacza to większą otwartość na pracowników z zagranicy. – To nie zmiana jakościowa, ale co najwyżej próba sanacji przeciążonego systemu – ocenia dr Michał Szypniewski z kancelarii BKB Baran Książek Bigaj.
IT i technologie
Centrum Implementacji Sztucznej Inteligencji ma wystartować w tym roku. Polskie wojsko coraz szerzej korzysta z tej technologii
– Opracowujemy koncepcję funkcjonowania Centrum Implementacji Sztucznej Inteligencji. Szkolimy też odpowiednio naszych inżynierów, współpracujemy z uczelniami wyższymi w tym aspekcie, aby mieć gotowy odpowiedni potencjał intelektualny – mówi gen. dyw. Karol Molenda, dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. Nowa formacja będzie odpowiadać za opracowywanie i wdrażanie rozwiązań AI na potrzeby działań militarnych. Podobne instytucje są już powoływane przez inne kraje NATO.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.