Newsy

Maszyna, która zastępuje odziały bankowe wkrótce na polskich ulicach

2013-04-19  |  06:10

Polska wzorem Chin, RPA i Hong Kongu wprowadza wirtualne oddziały banków. Trwają w tej sprawoe rozmowy między Huawei a trzema instytucjami. Urządzenia mogą stanąć na polskich ulicach jeszcze w tym roku. Ma to przynieść oszczędność dla tych instytucji, a klientom, nawet z małych miejscowości, zagwarantować dostęp do wszelkich usług bankowych 24 godziny na dobę.

Największy bank z Państwa Środka – Bank of China – wprowadził 30 takich maszyn w zeszłym roku. I złożył zamówienie na kolejnych 20. W RPA i Hong Kongu trwają testy urządzeń.

 – Kolejnym państwem będzie prawdopodobnie Polska. Prowadzimy zaawansowane rozmowy z trzema bankami i tego typu maszyny mogą się pojawić w naszym kraju już w tym roku – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Marcin Gic z firmy Huawei.

eSpace Virtual Teller Machine (VTM), czyli wirtualny terminal ma stać się alternatywą dla oddziałów bankowych. To nowe rozwiązanie chińskiej firmy mające umożliwić redukcję kosztów operacyjnych związanych z prowadzeniem oddziału banku o nawet 70 proc. A jednocześnie zapewnić obsługę klientów przez cała dobę.

 – Maszyna VTM jest w stanie zrealizować wszystkie procesy, które oferują oddziały bankowe: wypełnianie dokumentów, doradztwo dla klienta, drukowanie karty kredytowej, wydawanie kart bankowych, podpis elektroniczny – wymienia Marcin Gic.

Za jej pomocą klient może komunikować się z doradcą, którym jest jeden z pracowników instytucji. Rozmowa toczy się za pomocą Video Contact Center w jakości HD.

Wykorzystanie wirtualnego oddziału nie ma za zadanie zastąpienia dotychczasowych placówek bankowych, a jedynie rozszerzenie dostępu do usług.

 – Nie widzę tutaj zagrożenia dla osób pracujących w bankach. Może się wydarzyć, że część pracowników zostanie przesuniętych do Video Contact Center. Jednak jest to raczej szansa dla banków, żeby rozwijać swoją sieć sprzedaży w małych miejscowościach, gdzie do tej pory nie było opłacalne otwieranie nowych oddziałów – uważa Marcin Gic.

Urządzenie zajmujące 4 metry kwadratowe ma dać możliwość rozszerzenia sieci oddziałów o nowe obszary bez konieczności otwierania fizycznych filii instytucji. Dane, które klienci podają, potrzebne np. do wzięcia pożyczki czy wydania karty kredytowej, nie są przechowywane w samej maszynie, tylko przesyłane do serwerowni banków. Bezpieczeństwo ma być zapewnione również dzięki zastosowaniu technologii biometrycznej, podpisu elektronicznego oraz skanerów dokumentów w wysokiej rozdzielczości.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt

W 2025 roku spodziewany jest w Polsce początek boomu inwestycyjnego, związanego głównie z większym niż dotychczas napływem funduszy z KPO i regularnych środków unijnych. Skorzysta na tym przede wszystkim budownictwo, ale pewne obawy budzi przewidywana kumulacja inwestycji, również w kontekście systemu zamówień publicznych. – O ile może prawo zamówień publicznych wymagać pewnych punktowych korekt, o tyle chyba nie ma potrzeby jego gruntownego przemeblowania – ocenia Mariusz Haładyj, prezes Prokuratorii Generalnej RP. Jak wskazuje, niektóre elementy zamówień publicznych wymagają raczej wypracowania praktycznych rozwiązań niż zmian legislacyjnych.

Prawo

Polska prezydencja w Radzie UE będzie szansą na kształtowanie polityki gospodarczej Unii. Przedsiębiorcy mają swoje oczekiwania

Poprawa otoczenia prawnego, uproszczenie regulacji, likwidacja protekcjonizmu w poszczególnych krajach członkowskich wobec innych rynków UE, ale też budowanie otoczenia sprzyjającego rozwojowi innowacji i nowoczesnego rynku technologicznego – to główne postulaty Federacji Przedsiębiorców Polskich wobec nadchodzącej polskiej prezydencji w Radzie UE. Wszystkie te elementy mają wzmocnić konkurencyjność unijnych firm i przemysłu na arenie międzynarodowej, gdzie dziś przegrywają wyścig z USA i Azją.

DlaWas.info

Transport

Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o przetwarzaniu danych pasażera. Linie lotnicze liczą na uniknięcie miliardowych kar

Parlament pracuje nad nowelizacją ustawy o przetwarzaniu danych dotyczących przelotu pasażera. Wymaga tego orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE, który orzekł, że niektóre wprowadzone dyrektywą i wdrożone w krajach członkowskich regulacje są zbyt restrykcyjne. Chodzi m.in. o obowiązek przekazywania danych pasażerów na wszystkich lotach wewnątrz UE. Poprawy w polskiej ustawie wymaga także mechanizm nakładania kar na przewoźników za niewywiązanie się z obowiązków. Na razie nad liniami lotniczymi wisi widmo 4 mld zł kar, ale projekt ustawy zawiera propozycję abolicji.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.