Newsy

mBank liczy na ponad 100 tys. nowych rachunków rocznie. Skupi się na młodych klientach

2013-06-05  |  06:35
Mówi:Cezary Stypułkowski
Funkcja:Prezes
Firma:BRE Bank
  • MP4
  • Dzięki nowej odsłonie mBank chce zwiększyć liczbę klientów w Polsce do 5 mln do 2015 roku. Obecnie bank ma 4,3 mln rachunków, ale liczba ta uwzględnia klientów w Czechach oraz markę Multibank. Prezes BRE Banku, właściciela marki mBank, liczy na pozyskanie rocznie nawet ponad 100 tys. nowych, szczególnie młodych klientów, którzy dopiero wchodzą w życie dorosłe.

     – Kierujemy nowy mBank do dwóch grup: jedną są aktualni klienci mBanku, w przyszłości również Multibanku, którym poprawiamy jakość tego serwisu i dodajemy nowe funkcjonalności. Z drugiej strony kierujemy to do nowej klienteli, przede wszystkim młodszych ludzi. Liczymy, że przy pomocy tak nowoczesnego rozwiązania będziemy w stanie ich przyciągnąć do banku i bankowości – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Cezary Stypułkowski, prezes BRE Banku.

    Nowy interfejs mBanku to pierwszy krok do połączenia marek mBank, Multibank oraz BRE Bank. Na razie dostęp do interfejsu otrzymali tylko ci użytkownicy, którzy wcześniej zgłosili się poprzez specjalną stronę internetową. Odświeżony system ma pomóc w przyciągnięciu wielu nowych klientów.

    Stypułkowski podkreśla, że w bankowości w Polsce sytuacja nie jest zła. Osiągnięcie progu 5 mln klientów do 2015 roku jest, według niego, wykonalne, bo w samym I kwartale tego roku bank zyskał 90 tys. nowych rachunków. Część z nich przechodzi do mBanku od konkurencji, ale szansą są też młodzi ludzie, którzy wybierają swój pierwszy bank po wejściu w dorosłość.

     – W Polsce na rynek przychodzi średnio około 350 tys. klientów rocznie. Miedzy 350 a 400 tysięcy osób rocznikowo wchodzi w dorosłe życie. Jakby nam się udało jedną trzecią z nich pozyskać dla nowego mBanku rocznie, to byłoby bardzo dobrze – zapowiada Stypułkowski.

    Nowy mBank po raz pierwszy przygotował ofertę dla klientów zamożnych. Do tej pory dla nich przeznaczona była przede wszystkim oferta Multibanku. Stypułkowski podkreśla jednak, że również w mBanku jest spora grupa klientów dysponujących dużymi środkami. Mając w perspektywie połączenie obydwu marek bank zdecydował się rozszerzyć ofertę dla tego segmentu.

     – W tle połączenia banku, uznania jednej nazwy, doprowadzenia do tego, że klienci mBankowi mają też dostęp do struktury oddziałowej, antycypujemy przejście Multibanku na nową platformę transakcyjną przez fakt wyodrębnienia kategorii klientów bardziej zamożnych w grupie klientów mBankowych. Dla nich będziemy się starali zbudować taką ofertę, która będzie łączyła funkcjonalności i zachęty materialne, które są dostępne dla klientów Multibanku – wyjaśnia Stypułkowski.

    Klienci mBanku, który do tej pory był bankiem wyłącznie internetowym, zyskają w ramach połączenia marek dostęp do placówek Multibanku. Na rynku pozostanie jedynie marka mBank w pięciu wariantach kolorystycznych logotypu. Znikną marki Multibanku oraz BRE Banku. Połączenie powinno zakończyć się jesienią tego roku, jednak bank nie wyznacza ostatecznego terminu migracji wszystkich klientów do nowego systemu. Cały proces rebrandingu ma kosztować ok. 100 mln zł. Do tej pory bank wydał mniej więcej połowę z tej kwoty.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Bankowość

    Banki zainteresowane projektami gospodarki obiegu zamkniętego. Chętniej finansują takie inwestycje

    Rynek zrównoważonego finansowania rośnie. Banki stawiają na rozwój oferty zielonych instrumentów, które przedsiębiorcy i inne instytucje mogą przeznaczyć na sfinansowanie inwestycji z różnych obszarów ESG. Są wśród nich zarówno zielone obligacje, jak i kredyty połączone z realizacją konkretnych celów klimatycznych. Jednym z obszarów, które chcą finansować firmy w ramach ESG, jest gospodarka obiegu zamkniętego, czyli zamykanie obiegu produktów w myśl zasady reduce, reuse i recycle (ogranicz, użyj ponownie, przetwórz).

    Handel

    E-papierosy i aromatyzowane saszetki nikotynowe mogą zniknąć z rynku. Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży

    W wykazie prac legislacyjnych pojawiła się nowa propozycja Ministerstwa Zdrowia, która przewiduje zakaz wprowadzania do obrotu papierosów elektronicznych jednorazowego użytku – zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej, oraz zakaz stosowania aromatów w woreczkach nikotynowych. Projekt trafił do konsultacji społecznych. To już kolejna regulacja sektora tytoniowego w ostatnich miesiącach. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że to chaos regulacyjny, który wpływa na brak poczucia pewności prawnej i decyzje inwestycyjne.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.