Mówi: | Joanna Jaroch-Pszeniczna |
Funkcja: | wicedyrektor |
Firma: | Francusko-Polska Izba Gospodarcza |
Firmy nie mają w planach drastycznych cięć zatrudnienia i płac. 40 proc. oszczędza na marketingu, reklamie i szkoleniach
Osiem na dziesięć firm spodziewa się gorszych wyników finansowych na koniec roku. Największym problemem przedsiębiorców w ostatnich trzech miesiącach było anulowanie zamówień przez klientów. Wśród negatywnych skutków pandemii koronawirusa można także wymienić opóźnienia w płatnościach, dłuższy czas realizacji zamówień oraz zmniejszenie produkcji – wynika z badania Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej. To spowodowało, że firmy szukają oszczędności, ale nie zamierzają ciąć etatów i wynagrodzeń. Wśród nowych rozwiązań są inwestycje w pracę zdalną, spotkania online’owe oraz cyfrowe kanały sprzedaży.
W połowie czerwca Francusko-Polska Izba Gospodarcza (CCIFP), wraz z innymi izbami zrzeszonymi w International Group of Chambers of Commerce (IGCC), przeprowadziła ankietę wśród polskich i zagranicznych przedsiębiorstw dotyczącą skutków pandemii koronawirusa. Badanie „Przetrwać COVID19 – wpływ pandemii na działalność firm w Polsce” pokazało, że blisko 90 proc. podmiotów odnotowało zmniejszenie sprzedaży, z czego najwięcej, bo aż 1/4 ankietowanych, deklaruje spadki przekraczające 25 proc, a 30 proc. firm ciągle nie jest w stanie oszacować ich wielkości.
Pesymistyczne prognozy uczestników badania wynikają przede wszystkim z czasowego zamknięcia sklepów, ograniczenia zakupów przez konsumentów i firmy oraz z niepewności panującej na rynku.
– Firmy dotychczas wskazywały, że zamknięcie granic było dla nich dużym wyzwaniem. Aż 34 proc. respondentów tak odpowiadało. Teraz już granice są otwarte, a tarcza antykryzysowa pewne problemy rozwiązała. Jednak niepewność, którą firmy wskazują, jest ciągle stosunkowo wysoka, ponieważ aż 30 proc. z nich uważa, że wyjście z recesji będzie możliwe dopiero w przyszłym roku – zaznacza Joanna Jaroch-Pszeniczna, wicedyrektor Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej.
W okresie pandemii dla ponad połowy firm problemem były anulowane zamówienia od klientów. Nieco mniej niż 30 proc. wskazywało na opóźnione płatności, a także na opóźnienia w realizacji zamówień. Na początku pandemii takich konsekwencji spodziewało się odpowiednio 56 proc. i 41 proc. badanych. Większa niż spodziewana była za to skala ograniczania produkcji (21 proc. wskazań w marcu wobec 28 proc. w czerwcu).
Według obserwacji Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej lepsza sytuacja, niż zakładano, wystąpiła w logistyce i transporcie towarów. W czerwcu blisko połowa badanych nie odnotowała wpływu pandemii SARS-CoV-2, co jest o blisko 10 proc. lepszym wynikiem niż na początku marca. Chociaż nie obyło się bez zawirowań – co trzecia firma odczuła problemy z dostawą produktów z Polski i zagranicy, a w co dziesiątej pojawiły się kłopoty z transportem w kraju i brakami na stanach magazynowych.
– Pozytywnym zjawiskiem jest natomiast fakt, że prawie 20 proc. firm przewiduje utrzymanie sprzedaży na podobnym czy prognozowanym poziomie bądź oczekuje wzrostów. To oznacza, że firmy odnajdują się w tej sytuacji, wdrażają rozwiązania i szukają nowych sposobów na realizację sprzedaży – mówi Joanna Jaroch-Pszeniczna.
Ostatnie miesiące pokazały, że firmy aktywnie poszukiwały oszczędności i wdrażały cięcia, by zachować płynność finansową.
– Firmy obcięły budżety marketingowe, reklamowe i szkoleniowe. Aż 52 proc. wskazało ten obszar jako najważniejszy w generowaniu oszczędności. Zamrożeniu uległy wynagrodzenia i rekrutacje. Kluczowe natomiast było utrzymanie stanu zatrudnienia i poziomu wynagrodzeń. 25 proc. firm wskazało, że obniżyło pensje, ale tylko w przedziale 5–20 proc., 15 proc. firm zredukowało zatrudnienie, ale nie więcej niż o 10 proc. – zaznacza wicedyrektor Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej. – W czerwcowym badaniu obserwujemy wyhamowanie cięć.
Teraz 40 proc. firm zapowiada, że dalej będzie ograniczać wydatki na marketing, reklamę czy szkolenia. Redukcje wynagrodzeń deklaruje 17 proc. ankietowanych.
Jak wskazuje wicedyrektor Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej, coraz więcej firm jest w stanie pracować w obecnej sytuacji i bardzo dobrze się w niej odnajduje. Aż 82 proc. respondentów przyznało, że chce rozwijać pracę zdalną. W marcowym badaniu takie rozwiązanie wskazało 60 proc. ankietowanych.
– Oznacza to, że zarówno pracownicy, jak i pracodawcy odnaleźli się w nowej sytuacji i znaleźli rozwiązania, które umożliwiają im działalność. Obserwujemy rozwój cyfrowych spotkań. Aż 56 proc. respondentów wskazało, że nadal chce się spotykać z wykorzystaniem platform internetowych. Prawie 1/3 respondentów odpowiedziała, że chce inwestować w cyfryzację usług – zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych – i intensywnie rozwijać cyfrowe kanały sprzedaży – wymienia Joanna Jaroch-Pszeniczna.
Prawie połowa badanych firm skorzystała ze wsparcia z rządowych tarcz antykryzysowych. Jednak przewidziane w nich rozwiązania tylko 43 proc. z nich ocenia pozytywnie. Uwagi niezadowolonych dotyczyły głównie skomplikowanych procedur, niejasnych zasad i długiego czasu oczekiwania na decyzję.
Amerykańscy przedsiębiorcy mimo kryzysu są pełni optymizmu. Wśród polskich nastroje są dużo gorsze
#BatalieBiznesu
Przedsiębiorcy liczą na progospodarcze inicjatywy prezydenta. Oczekują też jasnych standardów stanowienia prawa
Prawie 90 proc. pracowników ocenia, że praca zdalna będzie zyskiwać na znaczeniu. Dla wielu z nich to sposób na wypalenie zawodowe
Czytaj także
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-28: Firmy zainteresowane udziałem w odbudowie Ukrainy z nowym instrumentem wsparcia. Na początku 2025 roku ruszą preferencyjne pożyczki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.