Newsy

Handel i farmacja napędzają rynek reklamowy. Hamuje go spadek wydatków w branży FMCG

2015-02-17  |  06:20

Niemal 7,3 mld zł wydały w ubiegłym roku firmy na reklamę w mediach. To o prawie 200 mln zł więcej niż rok wcześniej. Tradycyjnie rynek reklamy napędzały branże handlowa oraz farmaceutyczna, a pozytywnym sygnałem było zahamowanie spadków w sektorze FMCG, czyli dóbr szybko zbywalnych. Najatrakcyjniejszym dla reklamodawców medium jest nadal telewizja.

Od lat, a szczególnie w ubiegłym roku, motorem napędowym polskiego rynku reklamy są zasadniczo dwie branże: handel oraz sektor farmaceutyczny – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Lidia Kacprzycka, dyrektor generalny domu mediowego Starlink. ‒ Rynek reklamy w tamtym roku wzrósł o 193 mln zł, z czego handel wydał więcej o ponad 80 mln zł więcej, a farmacja o ponad 70 mln.

Sektor handlu wydał na reklamę niemal miliard złotych, czyli o 8,9 proc. więcej niż rok wcześniej. Z kolei firmy z sektora farmaceutycznego przeznaczyły na promocję 870 mln zł, co stanowiło wzrost o 9,4 proc. rok do roku.

Kacprzycka podkreśla, że w ubiegłym roku zahamowany został spadek wydatków na reklamę w branży produktów szybko zbywalnych (FMCG). Ten sektor wydał na promocję o 0,4 proc. więcej niż w 2013 r. To bardzo istotne, bo jak podkreśla Kacprzycka, sektor FMCG jest najbardziej powiązany z koniunkturą gospodarczą. Dlatego odbicie w tym obszarze jest bardzo pozytywnym sygnałem dla całej gospodarki.

Spośród wszystkich kategorii produktów FMCG najbardziej wzrosły wydatki reklamowe producentów napojów i alkoholi – o ponad 18 proc. Natomiast producenci żywności wydali o 0,1 proc. mniej niż w 2013 r.

To jest bardzo pozytywny trend i uważam, że to dobrze rokuje również na ten rok – ocenia Kacprzycka. ‒ Sektor FMCG jest bardzo wrażliwy na wszelkie wahania koniunktury. I to, co się działo w czasie kryzysu w Polsce, czyli spadki wydatków reklamowych, było w dużej mierze spowodowane sporymi tąpnięciami w tej branży.

Dodaje, że duże wzrosty notowały również inne branże. O ok. 10 proc. wzrosły wydatki w kategorii media, książki, CD i DVD oraz sprzęty domowe, meble i dekoracje, a o ok. 8 proc. ‒ w kategorii podróże, turystyka, hotele i restauracje oraz odzież i dodatki.

Na minusie w 2014 r. spośród największych reklamodawców były sektory finansowy (-5,4 proc.) oraz telekomunikacyjny (-0,5 proc.).

Kacprzycka zauważa, że w 2014 r. pogłębiła się przewaga telewizji jako głównego medium reklamowego. Do stacji telewizyjnych trafiło ponad 3,8 mld zł, czyli 52,3 proc. wszystkich wydatków reklamowych. To odpowiednio o ponad 200 mln zł i o 1,4 pkt proc. więcej niż w 2013 r.

Właściwie wszystkie sektory zwiększyły swoje inwestycje telewizyjne. Jest kilka powodów. Po pierwsze, cyfryzacja bardzo dobrze wpłynęła na kondycję telewizji. Po drugie, miały miejsce jednorazowe wydarzenia, które były ciekawe dla widzów. Po trzecie, stacje telewizyjne zaczynają coraz więcej inwestować w swoje ramówki, dlatego że konkurencja jest gigantyczna i w dzisiejszych czasach trzeba się bardzo starać o to, by utrzymać widza. Pojawienie się multipleksów i wielu kanałów, które są na nich obecne, to bardzo ciekawa alternatywa dla reklamodawców – tłumaczy Kacprzycka.

Tracą największe stacje – TVP1, TVP2, TVN i Polsat. To wciąż najwięksi gracze na rynku reklamy telewizyjnej, ale inne kanały emitowane na multipleksach telewizji cyfrowej – poza tą czwórką – zanotowały wzrost aż o 27,8 proc. i zwiększyły swój udział w rynku o ponad 2,5 pkt proc., do poziomu 16,3 proc.

Lidia Kacprzycka ocenia, że w tym roku reklam nie będą napędzały takie wydarzenia, jak igrzyska olimpijskie lub mistrzostwa świata w piłkę nożną, ale za to rynek skorzysta na poprawiającej się koniunkturze gospodarczej. Duże wydatki na reklamę będą ponosić także nowi gracze na polskim rynku, w tym z sektora e-commerce.

Maleje bezrobocie, następuje wzrost wynagrodzeń, inflacja jest na rekordowo niskim poziomie, to wszystko stymuluje zakupy. W związku z tym zwiększają się wydatki sieci handlowych, ludzie także wydają więcej. Zachodzą różne zmiany, rozwija się sektor e-commerce, pojawiają się nowi reklamodawcy i sklepy online, jak np. Zalando, które zaczynają się reklamować w mediach tradycyjnych – tłumaczy Kacprzycka.

Dom mediowy Starlink szacuje, że w 2015 r. wydatki na reklamę wzrosną o 2,7-3,3 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał

Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.

Handel

Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.

Transport

Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.