Mówi: | Janusz Profus, Maestro Czekolady E.Wedel Magdalena Kołodziejska, rzecznik prasowy, LOTTE Wedel |
Neony wracają do łask reklamodawców. Marki stawiają na dawne symbole
Neony reklamowe są jednym z najbardziej charakterystycznych symboli dawnej Warszawy. Moda na nie odżywa i świetlne rurki powoli wracają do reklamy. Po dawne symbole sięga coraz więcej marek. Część neonów zamierza odtworzyć Wedel. Wróci do neonów, które w dwudziestoleciu międzywojennym zdobiły fabrykę czekolady i jej firmowe sklepy.
– Rurkowe, neonowe reklamy starego typu mają duszę. Nowoczesne telebimy, duże ekrany, wielkoformatowe reklamy są kolorowe, dynamiczne, ale czy mają taką duszę jak neony z początku XX wieku? – mówi agencji Newseria Biznes Janusz Profus, Maestro Czekolady E.Wedel. – Wedel lubił „ubierać” swoje sklepy i zakłady produkcyjne w neony, wtedy były one czymś nowoczesnym, tak jak dzisiaj nowoczesne są reklamy wielkoformatowe i LED-y.
Neony reklamowe to część międzywojennej historii Warszawy. Pierwsze pojawiły się w stolicy w latach 20. XX wieku. W okresie międzywojennym miasto zdobiło kilkadziesiąt barwnych, świetlnych napisów umieszczanych na kamienicach i w sklepowych witrynach. Projektowane przez wybitnych artystów były połączeniem reklamy i miejskiej sztuki.
Po wojnie neon E.Wedel ozdobił dach fabryki czekolady przy ul. Zamoyskiego. W latach 50. nastąpiła fala neonizacji polskich miast i rozpoczęła się ich masowa produkcja. Barwne rurki zdobiły miasta aż do światowego kryzysu energii i niedoborów w dostawach prądu w latach 70. W ostatnich latach ostatecznie wyparły je billboardy i instalacje LED.
– Obecnie neony wracają do łask reklamodawców. Świadczy o tym chociażby powstałe niedawno Muzeum Neonów, które cieszy się ogromną popularnością. Mieści się ono w sąsiedztwie fabryki Wedla. Współpracujemy na stałe z właścicielami muzeum, znajdują się w nim nasze historyczne, zabytkowe neony – mówi Magdalena Kołodziejska, rzecznik prasowy LOTTE Wedel.
Około 200 neonów, które zdobiły dawną Warszawę, można dzisiaj oglądać w poświęconym im stołecznym muzeum, które mieści się w praskim Soho Factory. W 2012 roku otworzyła je fotografka Ilona Karwińska. Moda na neony – zabytkowe relikty dawnych czasów – odżyła i obecnie świetlne rurki wracają do sztuki i reklamy.
– Planujemy w najbliższym czasie odtworzenie kilku neonów, które kiedyś zdobiły warszawskie kamienice i fabrykę czekolady na Kamionku. Chcielibyśmy, żeby na dach fabryki wrócił neon przedstawiający słowo „czekolada”. Rozmawiamy też z mieszkańcami Domu Wedla na warszawskim Mokotowie, aby tam również odtworzyć neon, który nawiązuje do historii marki – zapowiada Magdalena Kołodziejska.
Jednym z najpopularniejszych wedlowskich neonów jest ten, który przedstawia symbol firmy – chłopca na zebrze. Mieści się na dachu zabytkowej kamienicy, w której znajduje się najstarsza Pijalnia Czekolady E.Wedel przy ul. Szpitalnej w Warszawie.
Motyw chłopca na zebrze, na prośbę Jana Wedla, zaprojektował w 1926 roku słynny włoski artysta Leonetto Cappiello, uważany dzisiaj za ojca współczesnej sztuki plakatu. Egzotyczna grafika stała się symbolem firmy i promowała jej wyroby zarówno w kraju, jak i za granicą. Chłopiec na zebrze to dziś jedna z najpopularniejszych i najlepiej kojarzonych kreacji reklamowych przedwojennej Polski.
– Nie tylko ten neon na pięknej, secesyjnej kamienicy świecił warszawiakom. Wedel miał neony prawie wszędzie: na sklepie jubileuszowym, który mieścił się przy fabryce, i na ulicy Francuskiej, gdzie wisiał przepiękny neon „Bajeczny”, dzisiaj znajdujący się w warszawskim Muzeum Neonów. Od strony jeziorka na Kamionku, przy parku Skaryszewskim był przepiękny neon firmy Wedel, a prawie każdy sklep firmowy miał swoją unikalną, świetlną reklamę – mówi Janusz Profus.
Rzecznik prasowy LOTTE Wedel podkreśla, że 166-letnia historia Wedla jest ściśle związana z dziejami Warszawy, a neony są jednym z jej symboli. Dlatego marka chce oprzeć swoją komunikację i przekaz reklamowy na tradycji i dziedzictwie historycznym, które stanowią o jej przewadze rynkowej.
– W dobie internetu i wszechobecnej informacji bardzo ważne dla konsumentów jest zakotwiczenie w tradycji, odnoszenie się do autentycznych wydarzeń i historii, które znamy i lubimy – mówi Magdalena Kołodziejska. – Jan Wedel komunikował się ze swoimi konsumentami, ale też influencerami tamtych czasów, czyli z pisarzami i artystami, poprzez prasę. Na łamach gazet trwała dyskusja dotycząca tego, jak mają wyglądać grafiki reklamowe czy Pijalnie Czekolady. Dziś komunikacja jest bardziej bezpośrednia, musimy reagować praktycznie w czasie rzeczywistym.
Do pobrania
Czytaj także
- 2025-01-09: Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2024-12-12: 15 proc. Polaków na co dzień korzysta z miejskich rowerów publicznych. To rosnący potencjał dla reklamodawców
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2025-01-09: Rośnie konkurencja ze strony ukraińskich producentów żywności na unijnym rynku. To wyzwanie dla polskiego rolnictwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.