Mówi: | Marcin Bochenek, dyrektor Pionu Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, NASK Agnieszka Wrońska, doradca dyrektora NASK ds. rozwoju społeczeństwa informacyjnego Marta Witkowska, psycholog, Akademia NASK |
Niektórzy nastoletni blogerzy i vlogerzy mogą liczyć na spore zarobki. Z aktywnością w sieci wiążą swoje plany na przyszłość
Nastoletni twórcy w internecie bardzo poważnie traktują swoją działalność, wkładając w nią dużo zaangażowania i przy okazji zdobywając przydatne kompetencje cyfrowe i społeczne. Przeważająca większość traktuje prowadzenie bloga czy vloga jako bezpośredni wstęp do przyszłej kariery zawodowej albo przynajmniej perspektywiczne hobby. Pozytywny feedback ze strony odbiorców daje twórcom duży impuls do samorozwoju, niezależność, możliwość zdobywania nieograniczonej wiedzy, a w wielu przypadkach także konkretnych pieniędzy – wynika z raportu NASK „Pozytywny internet i jego młodzi twórcy”.
– Młodzi ludzie podejmują swoją aktywność w sieci przede wszystkim dlatego, że chcą pokazać, co potrafią, podzielić się swoimi zainteresowaniami i pasjami. Chcą służyć radą innym. Zachęcają ich do tego przede wszystkim rówieśnicy, w mniejszym stopniu rodzice czy nauczyciele – mówi agencji Newseria Biznes Marcin Bochenek, dyrektor Pionu Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego w NASK.
Z kolei głównym powodem, dla którego po początkowych etapie młodzi twórcy kontynuują swoją działalność, jest pozytywna reakcja ze strony ich odbiorców. Autorzy raportu podkreślają, że nastolatki bardzo poważnie traktują swoją działalność w sieci, wkładając w nią dużo zaangażowania i przy okazji zdobywając przydatne kompetencje cyfrowe i społeczne.
– Mówimy o szeroko rozumianych kompetencjach społecznych, samorozwoju, samodoskonaleniu, ale również o umiejętnościach potrzebnych do kreowania swojego bloga, tworzenia treści potrzebnych do przekazywania różnego rodzaju materiałów – mówi Agnieszka Wrońska, doradca dyrektora NASK ds. rozwoju społeczeństwa informacyjnego.
– Kompetencje, które młodzi ludzie zdobywają w sieci, są zróżnicowane: od znajomości różnego rodzaju programów, narzędzi, przez kompetencje językowe, po kompetencje społeczne, takie jak radzenie sobie z trudnym odbiorcą, hejtem, umiejętność negocjacji. Tego młodzi ludzie uczą się dzięki obecności w sieci – dodaje Marta Witkowska, psycholog z Akademii NASK.
Jak podkreśla, aktywność w sieci i pozytywny feedback ze strony odbiorców dają młodym twórcom bardzo duży impuls do samorozwoju, niezależność, możliwość zdobywania nieograniczonej wiedzy, a w wielu przypadkach także konkretnych pieniędzy.
– Internet jest dla nich poligonem doświadczalnym, na którym mogą się sprawdzić, pokazać siebie i zyskać dużo dobrego, choć czasem także sporo hejtu –podkreśla Marta Witkowska.
– Czy oni sobie radzą z hejtem? Nie jest to łatwe, ale po pewnym czasie uodporniają się. Mówią: „początkowo było trudno, nie wiedziałem, co robić, ale po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że może warto sobie z tym jakoś poradzić”. Robią to samodzielnie lub z pomocą swoich przyjaciół, grona rówieśniczego. Nabierają dzięki temu przekonania, że to, co robią, jest dobre, wartościowe i hejt im w tym nie przeszkodzi. Ale niewątpliwie jest to wyzwanie dla młodych ludzi – mówi Marcin Bochenek.
Raport NASK „Pozytywny internet i jego młodzi twórcy” pokazuje też, że aktywność młodych w sieci mocno przekłada się na relacje – zarówno te w świecie offline, jak i online. Wbrew powszechnemu przekonaniu nastolatki kreatywnie zaangażowane w tworzenie własnych treści w internecie nie tracą kontaktów ani relacji społecznych w prawdziwym życiu.
– Te kontakty z rówieśnikami ze szkoły czy podwórka zostają, są bardzo ważne i bardzo wzmacniające, ale rozwijają się także kontakty w online, w świecie, gdzie nie istnieją granice krajów. Dzięki temu młodzi budują szerokie sieci współpracy i kontaktów z ludźmi z całego świata, przełamują bariery językowe, stają się obywatelami świata – mówi Marta Witkowska.
Jak wynika z raportu NASK, przeważająca większość nastolatków traktuje swoją aktywność w sieci albo jako bezpośredni wstęp do przyszłej kariery zawodowej albo przynajmniej perspektywiczne hobby, które w przyszłości może się przekształcić w coś więcej i stać się źródłem zarobków.
– Jest stosunkowo niewielka grupa młodych ludzi, którzy mówią: „to zawsze będzie tylko hobby, nigdy praca”. Ryzykujemy taką hipotezę, że jednak większość chętnie widziałaby się w roli zawodowego twórcy internetowego. Część z nich już w tej roli jest, nierzadko zarabiają solidne pieniądze – mówi Marcin Bochenek.
– Bardzo interesującym elementem naszych badań są też porady, jakich udzielali młodzi twórcy tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją działalność w internecie. Przekazują kilka zasad, o tyle interesujących, że są one bardzo dojrzałe. Podstawowe rady to: skup się na swoich marzeniach, realizuj pasję, ale jednocześnie bądź oryginalny, nie kopiuj pomysłów, miej własny pomysł na siebie. Bądź cierpliwy w oczekiwaniu na sukces, ale jednocześnie odporny na krytykę – dodaje Agnieszka Wrońska.
Raport „Pozytywny internet i jego młodzi twórcy” jest pierwszym w Europie tak kompleksowym opracowaniem, badającym zaangażowanie młodych ludzi w internecie. Wszystkie wcześniejsze publikacje na ten temat skupiały się bowiem na kwestii cyberzagrożeń czy negatywnych zachowań w sieci. Przez ponad rok NASK prowadził badania dotyczące młodych twórców internetowych. Wzięła w nich udział grupa 100 nastolatków w wieku 13–18 lat, którzy są ponadprzeciętnie aktywni w internecie i mediach społecznościowych, prowadzą własne blogi lub vlogi i na swoich kanałach internetowych piszą lub mówią m.in. o modzie, sztuce, makijażu, fotografii, sporcie, podróżach, serialach, muzyce czy literaturze.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-24: Polacy świadomi wpływu ćwiczeń fizycznych na zdrowie. Branża fitness notuje zwiększony ruch
- 2024-09-27: MNiSW wspiera programy badawcze dotyczące żywienia. W planach jest też popularyzacja zdrowej diety
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-09-03: Edukacja zdrowotna za rok będzie nowym przedmiotem. Już teraz ma się jednak znaleźć wśród priorytetów szkół
- 2024-09-11: Dobrostan psychiczny młodych się pogarsza. Krytycznie oceniają swoje relacje szkolne
- 2024-08-27: Do klubów fitness chodzi o 40 proc. więcej osób niż przed pandemią. Sieci takich obiektów szybko się rozbudowują
- 2024-08-28: Po e-papierosy sięgnęła już ponad połowa polskich nastolatków. Szara strefa znacząco napędza sprzedaż nieletnim [AUDIO]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
Polscy rolnicy obawiają się utraty rynków zbytu dla produktów rolno-spożywczych w krajach UE na rzecz bardziej konkurencyjnych cenowo producentów z krajów Mercosur, czyli Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju. Taki może być efekt umowy o wolnym handlu, której negocjacje mają się zakończyć przed końcem roku. Polskie Ministerstwo Rolnictwa wyraziło swoje negatywne stanowisko w tej sprawie, podobnie jak unijne i krajowe organizacje rolnicze.
Transport
Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
Usługi machine-to-machine (M2M) w połączeniu z szybką siecią umożliwiają niezakłóconą komunikację między urządzeniami w czasie rzeczywistym. Dzięki kartom telemetrycznym M2M możliwy jest np. zdalny odczyt liczników energii czy wody, wypożyczenie roweru miejskiego, płatności zbliżeniowe czy nawet zdalne badanie EKG. Według danych UKE w ubiegłym roku w Polsce działało prawie 8 mln kart M2M, a ich liczba w sieci dynamicznie rośnie. Ponad 4 mln pochodzi od Orange Polska.
Ochrona środowiska
Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane
Hiszpania wciąż walczy ze skutkami ekstremalnych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez wschodnie i południowe regiony. Ze względu na postępujące ocieplenie klimatu tego typu ulewne, gwałtowne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne mogą być coraz częstszym problemem w Europie – ostrzegają hydrolodzy. Podkreślają, że szczególnie dotkliwie będą je odczuwać miasta. Kluczową rolę odgrywa tu nie tylko adaptacja do zmian klimatu, ale też przygotowanie mieszkańców na zagrożenia.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.