Mówi: | dr Mateusz Grzesiak |
Funkcja: | psycholog, konsultant i wykładowca |
Obecność prezesa firmy w mediach społecznościowych buduje prestiż przedsiębiorstwa. Ewentualne błędy mogą słono kosztować
Odpowiednio budowana marka osobista pomaga uzyskać przewagę konkurencyjną, przyciągnąć kontrahentów i utrzymywać dobre relacje z partnerami. Wpływa też na wizerunek firmy jako pracodawcy. Coraz więcej prezesów firm, w tym największych na rynku, prowadzi profile w mediach społecznościowych. Wielu z nich korzysta przy tym z rad specjalistów, bo social media mogą się okazać polem minowym i źródłem kryzysów.
W 2015 roku raport dotyczący dyrektorów generalnych międzynarodowej firmy Domo informował, że zaledwie 39 proc. prezesów firm z listy Fortune 500 było aktywnych w mediach społecznościowych. W 2021 roku ten odsetek wzrósł do 68 proc., co oznacza, że 340 prezesów buduje swoją markę w social mediach (dane CEO Tutorial). Porównanie wyników tych badań wskazuje, że w ciągu ostatnich sześciu lat 145 CEO korzystało z co najmniej jednego kanału mediów społecznościowych: LinkedIn, Twitter, Facebook i Instagram. Imponująca liczba 319 dyrektorów generalnych firm z listy Fortune 500 jest aktywnych na LinkedIn, co stanowi 94 proc. ogólnej liczby. Drugą co do wielkości platformą dla prezesów jest Twitter – korzysta z niego 140 prezesów największych firm.
Podobne wnioski płyną z raportu On Board Think Kong realizowanego globalnie w ramach sieci ECCO Network. W 2019 roku stwierdzono, że 58 proc. prezesów największych światowych spółek giełdowych jest reprezentowanych na LinkedIn, co stanowi wzrost o 41 proc. w porównaniu do 2017 roku, a Twitter był wybierany przez 17 proc. CEO. W Polsce było to odpowiednio 60 proc. oraz 20 proc. badanych. Znacznie częściej na obecność w SM decydowali się dyrektorzy generalni we Francji, Danii, Australii czy Holandii.
– Prezesi polskich firm, tak jak wszyscy, którzy mają jakąkolwiek ekspozycję w mediach tradycyjnych czy nowoczesnych, zajmują się budowaniem swojej marki osobistej. Każdy, kto umieści post na Facebooku, już taką markę buduje. Natomiast w momencie, gdyby zacząć robić to w sposób profesjonalny i zawodowy, tak jak wyróżniający się nowocześni przedsiębiorcy, wówczas możemy liczyć na ogromne korzyści, które daje świadome budowanie wizerunku – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria dr Mateusz Grzesiak, wykładowca, psycholog i konsultant.
Za przykład podaje Rafała Brzoskę, szefa InPostu, czy Bartosza Skwarczka dowodzącego G2A. Polscy prezesi obecni w mediach społecznościowych doskonale wiedzą, że w dzisiejszych czasach nie można stronić od popularności w internecie. Budując swoje marki, śledzą zachodnie trendy. To kolejny ze sposobów na uzyskanie przewagi konkurencyjnej na rynku. Przytaczane przez On Board Think Kong wyniki sondażu BrandFog pokazują, że aż 81 proc. ludzi uważa, że CEO aktywny w social mediach jest lepiej przygotowany do wprowadzenia firmy w świat online. Większość uczestników badania potwierdziła też, że aktywność szefa w mediach społecznościowych wzmacnia ich przekonanie, że prezes świetnie dogaduje się z klientami (89 proc.) i pracownikami (85 proc.).
– Za granicą budowanie marki osobistej jest traktowane jako lewar konkurencyjny. Nieżyjący już Steve Jobs dla Apple’a czy Elon Musk dla Tesli, tudzież Jeff Bezos dla Amazona byli bardzo konkretnym modelem strategicznym, dzięki któremu te ogromne przedsiębiorstwa były w stanie zdecydowanie szybciej się rozwijać. Za granicą marka osobista jest świadomie budowana, ponieważ przynosi określone korzyści i jest traktowana jako warunek sine qua non sukcesu biznesowego – wyjaśnia dr Mateusz Grzesiak.
Budowanie marki osobistej jest ważne z wielu powodów. Korzyści, jakie niesie ze sobą korzystanie z mediów społecznościowych przez prezesów firm, to m.in. szybsze dotarcie do inwestorów, pozytywny wpływ na notowania i kondycję finansową firmy czy wreszcie szansa na znalezienie kandydatów do pracy „szytych na miarę”. To również ścieżka szybkiego reagowania na kryzysową sytuację, przedstawienia szerokiej publiczności swojego punktu widzenia.
– W dzisiejszych czasach pierwsza ekspozycja i pierwszy kontakt, jaki mamy z drugim człowiekiem, następuje najczęściej poprzez media. Ktoś nie widzi nas z krwi i kości, czyli takiej osoby, jaką jesteśmy, ale poprzez pryzmat wizerunku, który zbudowaliśmy, czy to publikując określonego rodzaju treści w mediach społecznościowych, umieszczając zdjęcia w określonych kanałach, czy też biorąc udział w różnego rodzaju wywiadach – tłumaczy ekspert. – Mając markę osobistą, jesteśmy więc w stanie zmotywować jednostkę, żeby chciała mieć z nami do czynienia, bo po prostu zrobimy pierwsze dobre wrażenie, i to nie tylko na potencjalnym kontrahencie, ale także pracowniku. Bez tego nie ma opcji, żeby był słuchany przez pracowników. Dlatego właśnie budowanie marki osobistej jest tak istotne.
Pandemia COVID-19 również miała na to wpływ. Dzisiaj dyrektor generalny czy prezes musi znaleźć nowy sposób na komunikację z zespołami, które często pracują zdalnie. Platformą, która temu służy, mogą być media społecznościowe. Poza tym budowanie marki osobistej prezesa może być także istotnym elementem employer brandingu, czyli wizerunku marki jako pracodawcy, a to z kolei pomaga przyciągać największe talenty z rynku.
– Employer branding jest, szczególnie w dzisiejszych czasach, niezwykle istotnym aspektem działalności HR-owej przedsiębiorstwa. Jeżeli marka osobista konkretnego menedżera czy prezesa jest dobrze zbudowana, to wówczas talent pracowniczy będzie przyciągany z rynku – mówi dr Mateusz Grzesiak.
Kanały mediów społecznościowych są także okazją do pokazywania swojego doświadczenia, osiągnięć, budowania sieci kontaktów, które obserwują kontrahenci, partnerzy i pracownicy, ale też przyszli, więksi pracodawcy.
– To jest kwestia ścieżki kariery indywidualnej, portfolio dorobku takiego prezesa przez lata, dlatego że zdobywając kolejne doświadczenia, nagrody, pokazując się w mediach i budując swój wizerunek, będzie mógł być zatrudniany gdzie indziej na lepszych warunkach – podkreśla wykładowca, psycholog i konsultant.
O potencjalnej sile rażenia obecności autorytetów biznesu w mediach społecznościowych może świadczyć przykład wypowiedzi Elona Muska na temat kryptowalut. Kiedy założyciel Tesli informował na Twitterze o tym, że za produkty jego firmy będzie można płacić bitcoinem czy dogecoinem, notowania tych kryptoaktywów momentalnie szły w górę.
Ten przykład może wskazywać również na to, że ewentualne błędy przy budowaniu marki w social mediach mogą słono kosztować zarówno samego zainteresowanego, jak i jego firmę.
– Markę osobistą należy budować ze specjalistami i korzystać z usług zawodowców, którzy mogą to z nami zrobić – zaleca dr Mateusz Grzesiak. – Trzeba wiedzieć, jak określić konkretne segmenty odbiorców, do których ta marka ma trafiać, jakie są w ogóle cechy tej marki, jej otoczenie makro- i mikroekonomiczne, jak zbudować narrację w oparciu o określone archetypy, style komunikacji, jaka powinna być osobowość, z jakich słów kluczy korzystać, skończywszy na tym, w jaki sposób się ubierać czy poruszać. Nie da się tego zrobić bez właściwej wiedzy, dlatego warto do budowania marki osobistej zatrudnić specjalistę.
Czytaj także
- 2024-12-12: 15 proc. Polaków na co dzień korzysta z miejskich rowerów publicznych. To rosnący potencjał dla reklamodawców
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-08-12: Agnieszka Hyży: Ja, Maciek Rock i Maciek Dowbor byliśmy taką świętą trójcą Polsatu. Ale my nie mamy tak mocnego miejsca i pomysłu na siebie w internecie jak Maciej Dowbor
- 2024-12-02: Maja Sablewska: Czułam się wypalona, przeszłam terapię. Zaczęłam inwestować w siebie, w swoją psychikę i świadomość
- 2024-08-20: Nowa dyrektywa będzie wymagać od korporacji należytej staranności w zrównoważonym rozwoju. Duży nacisk położono na prawa człowieka
- 2024-07-11: Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.