Mówi: | Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich Ewa Dziemidowicz, psycholog, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę Konrad Ciesiołkiewicz, dyrektor w Orange Polska zajmujący się społeczną odpowiedzialnością przedsiębiorstw i relacjami publicznymi |
Patotreści mają w internecie miliony wyświetleń. Z poniżającymi i pełnymi przemocy nagraniami zetknęło się 37 proc. nastolatków w Polsce
W Polsce nasila się zjawisko patostreamingu. Z wulgarnymi, poniżającymi, pełnymi przemocy fizycznej i słownej treściami spotkało się już 37 proc. nastolatków. Choć większość uważa, że takie treści powinny być zakazane, to według ponad jednej trzeciej patotreści pokazują prawdziwe życie – wynika z raportu „Patotreści w internecie”. Ze względu na szerokie rozpowszechnienie patologicznych treści, walka z nimi powinna mieć charakter kompleksowy – konieczna jest edukacja cyfrowa, aktywizacja rodziców i szeroka współpraca różnych instytucji.
– Patostreaming to patologiczne treści, które streamowane są w różnych serwisach, najczęściej na YouTube, w których twórcy pokazują m.in. libacje alkoholowe, przemoc, dużo wulgarnych treści. To zjawisko jest unikalne dla Polski, niespotykane w innych krajach – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Ewa Dziemidowicz, psycholog Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Patotreści prezentują przemoc fizyczną, psychiczną, seksualną, promują zażywanie substancji psychoaktywnych, gloryfikują poniżanie i lekceważenie innych. Raport „Patotreści w internecie” opracowany przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę we współpracy z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, przy wsparciu Orange Polska, wskazuje, że w Polsce zjawisko to nasila się w skali nieznanej w innych krajach. Popularność wulgarnych filmów ukazujących patologiczne zachowania w sieci liczy się w milionach wyświetleń. Odsłony filmów najpopularniejszych, a przy tym wyjątkowo wulgarnych patostreamerów liczy się zaś w dziesiątkach milionów.
– Patostreaming to codzienność polskiego internetu. Większość naszych dzieci ma styczność z treściami, które przekazują zachowania patologiczne oraz szkodliwe – wskazuje Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.
Z raportu wynika, że zdecydowana większość (84 proc.) nastolatków w wieku 13–15 lat słyszała o patotreściach. Więcej niż co trzeci (37 proc.) deklaruje, że oglądał tego typu nagrania. Ponad 70 proc. po takie materiały sięga z ciekawości, inni wskazują na chęć rozrywki i bycia na czasie. Co istotne, 30 proc. nastolatków na takie treści trafiło przypadkiem – wyświetliły się jako polecane przez strony lub aplikacje z filmami, jak YouTube, Snapchat, Instagram czy Messenger. Oglądający patotreści robią to najczęściej regularnie – średnio 5 razy w miesiącu, ale 43 proc. ma kontakt z tego typu materiałami co najmniej raz w tygodniu. Z większą częstotliwością takie treści oglądają zwłaszcza młodsze nastolatki.
– Młodzież często ocenia tego typu treści negatywnie, natomiast młodsze dzieci, w wieku 10–12 lat, wierzą w to, co widzą, nie traktują tego jako performance, ale jako rzeczywistość. Dla nich te treści są największym zagrożeniem – ocenia Ewa Dziemidowicz. – Chodzi o szkodliwe wzorce, dotyczące relacji w rodzinie, bliskości i seksualności. W filmach pojawia się bardzo dużo wulgarnych treści i przemoc fizyczna. To buduje konkretny świat i młodzi, oglądając tego typu przekazy, nasiąkają tym, obojętnieją wobec przemocy, tracą wrażliwość.
Zdecydowana większość nastolatków podkreśla, że obejrzenie patostreamu było dla nich niepokojącym doświadczeniem i uważa, że takie treści powinny być zakazane. Jednocześnie blisko 40 proc. uważa, że takie filmy pokazują prawdziwe życie. Co piąty lubi je oglądać, a podobny odsetek twierdzi, że podziwia twórców takich materiałów. Wszyscy oglądający potrafią wskazać co najmniej jedną taką osobę, co świadczy o ich dużej rozpoznawalności.
Ogromną popularnością zaczęły cieszyć się streamingi na żywo. Najpopularniejsi twórcy zdobywali miliony subskrybentów, a ich filmiki – miliony „łapek w górę”. Patostreamy ogląda ok. 45 proc. nastolatków, niewiele mniej śledzi posty z takimi treściami w mediach społecznościowych. Dla młodzieży bardziej interesujące od długich relacji na żywo są tzw. shoty, czyli wybrane fragmenty patostreamów na YouTube (73 proc.).
Zdaniem ekspertów te statystyki są niepokojące i wymagają aktywnej walki z patotreściami. Do tego potrzebne są kompleksowe działania. Ogromna odpowiedzialność spoczywa na rodzicach, którzy często nie zdają sobie sprawy, z jakimi materiałami w internecie ma kontakt ich dziecko.
– Musimy nauczyć się z tym walczyć, musimy uświadamiać nauczycieli, rodziców i młodzież, że tego typu zjawiska są niebezpieczne, stanowią propagowanie norm, które są niezgodne z zasadami moralnymi, czasami także z prawem. Wolność słowa, wolność komunikowania się za pomocą internetu ma także swoje granice, które pojawiają się chociażby wtedy, kiedy trzeba chronić godność drugiego człowieka – przekonuje Adam Bodnar.
Raport wskazuje, że problem patologicznych treści został już dostrzeżony przez część rodziców i nauczycieli. Ponad połowa badanych nastolatków (59 proc.) twierdzi, że ktoś dorosły rozmawiał z nimi na ten temat. Zwykle to byli rodzice (55 proc.), częściej mama (47 proc.). 16 proc. osób deklaruje, że rozmowę o tym problemie podjął nauczyciel, a 6 proc. – psycholog lub pedagog szkolny.
– Trzeba postawić na mądrą edukację cyfrową. Ona dotyczy zarówno edukacji formalnej w szkołach, ale i edukacji nieformalnej, czyli prowadzonej przez firmy, organizacje pozarządowe, ale też prowadzonej przez rodziców w domu – podkreśla Konrad Ciesiołkiewicz, dyrektor w Orange Polska zajmujący się społeczną odpowiedzialnością przedsiębiorstw i relacjami publicznymi. – Walka z patotreściami nie zamyka się tylko w świecie internetu, wręcz przeciwnie. Ona dotyczy spotkania człowieka z człowiekiem. To jest w zasadzie klucz do wszystkiego. Jako Orange wspieramy inicjatywy uczące dialogu jako kompetencji.
Zablokowanie twórców na niewiele się zdaje – na miejsce jednego zablokowanego pojawia się kilku kolejnych. Jak podkreśla ekspert Orange Polska, aby skutecznie walczyć z patotreściami niezbędna jest współpraca wszystkich stron.
– Sam biznes nic nie zrobi, podobnie jak instytucje państwa, sami rodzice też często nie są w stanie rozpoznać tych zjawisk i nie mają umiejętności radzenia sobie z nimi. Budowanie pozytywnego ekosystemu, połączenie działań ze strony instytucji państwa, samorządu, biznesu i organizacji pozarządowych to jest jedyne, co w tym przypadku działa i ma szansę przynieść rezultaty – ocenia Konrad Ciesiołkiewicz.
Okrągły Stół powołany przy RPO do walki z patotreściami w internecie ma pomóc ograniczyć to zjawisko m.in. poprzez działania edukacyjne kierowane do dzieci i rodziców, ale też organów ścigania czy platform internetowych.
– Dla nas najważniejszą rzeczą było zareagowanie na skargę, że takie zjawisko się w Polsce rozpowszechnia. To nas skłoniło do zorganizowania Okrągłego Stołu ds. walki z patotreściami w internecie, przy którym gromadzimy przedstawicieli różnych środowisk związanych z edukacją, organizacjami pozarządowymi, przedstawicieli Ministerstwa Cyfryzacji, dostawców usług internetowych. Najważniejsza kwestia to aktywizowanie organów państwa takich jak policja oraz prokuratura, ale też uświadamianie, że te treści są niebezpieczne i mogą zagrażać rozwojowi dzieci – podkreśla Adam Bodnar.
Czytaj także
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-29: Polska pracuje nad propozycjami dotyczącymi konkurencyjności UE. To element przygotowań do prezydencji
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
Polscy rolnicy obawiają się utraty rynków zbytu dla produktów rolno-spożywczych w krajach UE na rzecz bardziej konkurencyjnych cenowo producentów z krajów Mercosur, czyli Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju. Taki może być efekt umowy o wolnym handlu, której negocjacje mają się zakończyć przed końcem roku. Polskie Ministerstwo Rolnictwa wyraziło swoje negatywne stanowisko w tej sprawie, podobnie jak unijne i krajowe organizacje rolnicze.
Transport
Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
Usługi machine-to-machine (M2M) w połączeniu z szybką siecią umożliwiają niezakłóconą komunikację między urządzeniami w czasie rzeczywistym. Dzięki kartom telemetrycznym M2M możliwy jest np. zdalny odczyt liczników energii czy wody, wypożyczenie roweru miejskiego, płatności zbliżeniowe czy nawet zdalne badanie EKG. Według danych UKE w ubiegłym roku w Polsce działało prawie 8 mln kart M2M, a ich liczba w sieci dynamicznie rośnie. Ponad 4 mln pochodzi od Orange Polska.
Ochrona środowiska
Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane
Hiszpania wciąż walczy ze skutkami ekstremalnych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez wschodnie i południowe regiony. Ze względu na postępujące ocieplenie klimatu tego typu ulewne, gwałtowne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne mogą być coraz częstszym problemem w Europie – ostrzegają hydrolodzy. Podkreślają, że szczególnie dotkliwie będą je odczuwać miasta. Kluczową rolę odgrywa tu nie tylko adaptacja do zmian klimatu, ale też przygotowanie mieszkańców na zagrożenia.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.