Mówi: | Jarosław Kordalewski |
Funkcja: | wiceprezes zarządu |
Firma: | Platforma Canal+ |
Polski rynek telewizyjny rywalizuje o widzów z platformami VoD. Przed ekran mają ich przyciągnąć nowe technologie i coraz wyższa rozdzielczość transmisji
W Japonii telewizja NHK ogłosiła, że część igrzysk olimpijskich w Tokio będzie transmitować w rozdzielczości 8K. Także w Polsce coraz więcej nadawców przygotowuje się do transmisji 8K, standardem są programy realizowane w 4K. – Nasz kraj jest bardzo rozwiniętym i nowoczesnym rynkiem telewizyjnym. Mamy usługi telewizyjne absolutnie na światowym poziomie pod względem jakości obrazu czy standardu HDTV – przekonuje Jarosław Kordalewski, wiceprezes zarządu Platformy Canal+.
– Rynek telewizyjny w Polsce bardzo się zmienia w ostatnich latach, zmienia się technologia, pojawiają się nowi gracze, nowy sposób prezentacji treści. W Polsce to jest przede wszystkim wejście telewizji 4K dzięki Canal+, czyli duża technologiczna i rynkowa zmiana, ale także coraz więcej treści audio-wizualnych, telewizyjnych w internecie – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jarosław Kordalewski.
Przeciętny Polak przed telewizorem spędza około czterech godzin dziennie. Odbiornik telewizyjny znajduje się w niemal 95 proc. domów. Z raportu Grabyo „Value of Video Report 2020" wynika, że połowa badanych płaci abonament telewizyjny, nieco więcej osób – za usługi streamingowe. Choć coraz częściej telewizję zastępują urządzenia mobilne czy komputer, to telewizja wciąż trzyma się mocno. W dużej mierze dzięki wprowadzanym nowinkom technologicznym.
– Polska należy do liderów technologicznych na świecie, zarówno jeśli chodzi o jakość obrazu, jak i o standard HDTV. Nawet jeżeli porównamy się z krajami regionu, Rumunią, Węgrami, Słowacją czy Czechami, to polski rynek się wyróżnia. Mamy bardzo wysoki procent kanałów nadawanych w HDTV względem SD – wskazuje Jarosław Kordalewski.
Pod koniec 2019 roku na świecie, jak wynika ze statystyk Eutelsatu, dostępnych było ok. 190 kanałów 4K Ultra HD (wzrost o 20 proc. w ciągu roku). Ponad 90 z nich można oglądać drogą satelitarną, 95 zaś w formie telewizji internetowej lub kablowej. Drogą naziemną transmitowane są dwa kanały 4K UHD. Liderem jest Europa z 86 kanałami w 33 językach, także w języku polskim. Na świecie coraz więcej wydarzeń jest transmitowanych w rozdzielczości 8K, już wiadomo, że jedna z japońskich telewizji będzie tak transmitować igrzyska. Do nowej technologii przygotowuje się też coraz więcej polskich nadawców.
– Również w porównaniu z Europą Zachodnią jesteśmy na tym samym poziomie. Struktura rynku jest w niej trochę inna, w Niemczech jest np. więcej kanałów kablowych, telewizja satelitarna jest raczej typu free-to-air, a nie płatna. Ale z punktu widzenia technologii nie ma znaczących różnic pomiędzy Polską a innymi rynkami europejskimi – przekonuje ekspert.
Telewizję zmieniają nie tylko nowe technologie, ale i zmieniające się upodobania widzów, którzy coraz częściej wybierają krótkie formy, podobne do tych oglądanych w internecie. Za tymi zmianami muszą też podążyć nadawcy.
– Dzisiaj mamy z jednej strony właśnie te krótkie formy telewizyjne, takie jak właśnie w mediach społecznościowych, ale też z drugiej strony formaty typu talk show, produkcje sportowe na żywo, ale ze studiem, z publicznością, tak jak program „Liga+ Extra” – mówi wiceprezes zarządu Platformy Canal+.
Z telewizją coraz mocniej konkurują też serwisy VoD. Z badania Mindshare Polska wynika, że codziennie lub prawie codziennie korzysta z nich blisko 40 proc. polskich internautów, a co trzeci płaci za dostęp do platform.
– Zarówno VoD, jak i telewizja działają na tym samym rynku, konkurujemy o ten sam czas widza. W tym sensie jesteśmy po tej samej stronie barykady. Tak że jakość naszych usług, produkcji telewizyjnej i programów nas wszystkich działających na tym rynku wpływa na to, żeby czas oglądalności rósł i żeby telewizja i treści audiowizualne były ciągle atrakcyjną formą spędzania wolnego czasu. Z tego punktu widzenia bardziej współpracujemy ze sobą, niż konkurujemy – podkreśla Jarosław Kordalewski.
Czytaj także
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-10-16: UE walczy z kryzysem mieszkaniowym. Problemem jest brak dostępnych mieszkań i wysokie czynsze
- 2024-10-25: Obrót elektroniką z drugiej ręki sprzyja środowisku. Polacy coraz chętniej sięgają po używane i odnowione smartfony
- 2024-09-27: Zmiany klimatu zagrażają produkcji kawy. Susze pogłębiają trudną sytuację rolników
- 2024-09-09: W przyszłym tygodniu wchodzi w życie część przepisów nowego prawa autorskiego. Wzmacniają pozycję twórców i mediów oraz zapewniają im prawo do wynagrodzenia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.