Newsy

Technologia wypiera sondaże. Polscy naukowcy dzięki zaawansowanej analizie danych mogą dokładniej prognozować wyniki wyborów

2018-08-14  |  06:20

Badacze z Uniwersytetu Warszawskiego wykorzystują zaawansowaną analizę danych do prognozowania wyników wyborów, nastrojów społecznych czy trendów gospodarczych. W tym celu wyszukują i przetwarzają ogólnodostępne artykuły, wpisy na blogach i forach, a dzięki dużo większej próbie badawczej uzyskiwane przez nich wyniki są dokładniejsze nawet od oficjalnych sondaży czy prognoz. Ta metoda może również znaleźć zastosowanie w biznesie, m.in. do prognozowania rozwoju trendów technologicznych czy branż, w które warto inwestować.

– Technologie informacyjne przebojem wdarły się do medioznawstwa i analizy mediów. Trudno przecenić ich rolę w kontekście użyteczności dla nadawców, ale i dla nas. Wyniki, które otrzymujemy, mogą być zastosowane wszędzie, poczynając od aspektów politycznych. Możemy dość dokładnie diagnozować nastroje, odpowiadać na pytanie o kierunek procesów gospodarczych, możemy powiedzieć, gdzie są pieniądze albo która z dyscyplin czy specjalności technologicznych rozwija się najszybciej. Takie wyniki uzyskiwaliśmy i one zgadzają się z rzeczywistością – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr hab. inż. Wiesław Cetera, adiunkt w Katedrze Technologii Informacyjnych Mediów.

Według danych Gemius w maju tego roku było w Polsce 27,4 mln internautów. Analiza ich aktywności, wpisów na forach i blogach oraz artykułów w mediach pozwala badaczom z Uniwersytetu Warszawskiego z dużą dokładnością prognozować nastroje społeczne, wyniki wyborów prezydenckich czy parlamentarnych, a nawet kierunki zmian gospodarczych. Sporządzona przez nich prognoza dotycząca wyborów parlamentarnych w 2011 roku i prezydenckich w 2015 roku była trafniejsza od oficjalnych sondaży. Jest to możliwe dzięki znacznie większej próbie badawczej.

 Metoda, którą stosujemy, różni się od badań ankietowych dokładnością i szerszym zakresem. Badania ankietowe dotyczą wybranej grupy, populacji liczącej przykładowo tysiąc osób. My jesteśmy w stanie zbadać nawet 10 mln wpisów. Z tej wielkości próby wyłania się zdecydowanie dokładniejszy wynik i to ma kapitalne znaczenie, rezygnujemy z badania sondażowego na rzecz prawie pełnego przeglądu – podkreśla dr hab. inż. Wiesław Cetera.

Badacze z Centrum Rafinacji Informacji na UW wykorzystują własny program, który wyszukuje w ogólnodostępnych źródłach konkretne słowa i frazy. Następnie analizuje czy padają w pozytywnym czy negatywnym kontekście. Wyniki takich badań mogą znaleźć zastosowanie również w biznesie, np. w celu prognozowania rozwoju trendów technologicznych czy branż, w które warto inwestować.

 Możemy powiedzieć na przykład, co najlepiej sprzyja wizerunkowi danej marki. O Polsce najlepiej w ostatnim czasie mówiono, kiedy Polacy ściągali Francuzkę z K2. Wtedy pozytywnych opinii było najwięcej. Możemy też zbadać, kiedy było ich najmniej. Krzywa nastrojów jest bardzo pulsująca i my możemy określić, z jakiego powodu. Gdyby odbiorcy częściej korzystali z takich danych, z pewnością wiele decyzji – również na poziomie firm i organizacji – byłoby innych – mówi dr hab. inż. Wiesław Cetera.

Zaawansowana analiza wykorzystywana przez naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego może również posłużyć do identyfikacji zagrożeń terrorystycznych.

– Od tego zresztą zaczęła się analiza big data. Trzeba jednak mieć dostęp do innych danych, bo identyfikacja trendów gospodarczych może być łatwo wykonana za pomocą ogólnodostępnych danych – mówi dr hab. inż. Wiesław Cetera.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy

Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.

Ochrona środowiska

Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa

1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.

Handel

T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu

Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.