Mówi: | Wojciech Klicki |
Firma: | Fundacja Panoptykon |
Unia Europejska chce walczyć z prywatną cenzurą w internecie. Nowe prawo ma uregulować zasady moderacji treści
Prywatna cenzura w wykonaniu portali społecznościowych, czyli m.in. usuwanie profili przez Facebooka, może utrudniać działalność organizacjom społecznym, artystom, politykom czy dziennikarzom. Procesy sądowe zapowiada były prezydent USA Donald Trump, ale nie on jedyny chce walczyć z prywatną cenzurą. Unia Europejska pracuje nad nowym prawem, które ma zapewnić większą przejrzystość decyzji moderacyjnych oraz możliwość ich kwestionowania, także przed sądem.
– Zapowiadany pozew Donalda Trumpa przeciwko Twitterowi i Facebookowi jest doskonałym dowodem na to, że mamy problem z prywatną cenzurą, czyli władzą mediów społecznościowych nad tym, co jest w nich publikowane. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że Donald Trump często balansował na granicy wolności słowa, niejednokrotnie ją przekraczał i być może z tego powodu powinien zostać zablokowany. Natomiast problem polega na czymś innym – każdy obywatel, obywatelka, organizacja społeczna, a nawet prezydent najpotężniejszego kraju na świecie może zostać zablokowany i ani nie wie dlaczego, ani nie ma możliwości odwołania się – komentuje Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon.
Jak podkreśla, pozew Donalda Trumpa byłby kolejnym kamyczkiem do rosnącej lawiny spraw sądowych, w których zarówno politycy, organizacje społeczne, jak i aktywiści walczą z problemem prywatnej cenzury. W tej batalii nie chodzi wyłącznie o to, żeby konkretny profil w mediach społecznościowych został odblokowany, bo to nie rozwiązuje problemu. Problemem jest władza platform. Serwis może z dnia na dzień usunąć profil, który jest wynikiem wielomiesięcznej lub wieloletniej pracy i który stanowi kanał komunikacji np. z wyborcami.
– W Panoptykonie prowadzimy sprawę, w której Społeczna Inicjatywa Narkopolityki, organizacja działająca w Polsce, pozwała przed warszawskim sądem okręgowym Facebooka za to, że zablokował jej profil. Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie decyzje, jakie Facebook i inne media społecznościowe będą podejmowały w zakresie blokowania profili, będą wymagały uzasadnienia i będzie realna możliwość odwołania się od nich. Orzeczenie, które mogłoby zapaść w sprawie Donalda Trumpa przed amerykańskimi sądami, zwłaszcza jeżeli się otrze o amerykański Sąd Najwyższy, będzie miało znaczenie dla całego świata – uważa Wojciech Klicki.
Problem dostrzega także Unia Europejska. Trwają już prace nad aktem usług cyfrowych – Digital Service Act. Jak podaje Fundacja Panoptykon, ma on uregulować zasady moderacji treści stosowane przez platformy internetowe, a także stworzyć mechanizmy zapewniające większą przejrzystość decyzji moderacyjnych oraz prawo do ich kwestionowania, także przed sądem. Fundacja także bierze udział w pracach legislacyjnych – składa propozycje poprawek i stara się przekonać unijnych decydentów do przyjęcia takich rozwiązań, które pozwolą na jak najlepszą ochronę wolności słowa.
– Europejscy politycy dostrzegli potrzebę zmian, ale nie pozywają mediów społecznościowych do sądu, tylko pracują nad projektem przepisów, które zobowiążą gigantów cyfrowych do większej wstrzemięźliwości w decydowaniu o blokowaniu profili oraz nałożą na nich obowiązek uzasadnienia tej decyzji, a także wprowadzą możliwość odwołania się od niej – dodaje ekspert z Fundacji Panoptykon.
Jak zapowiada, prace nad przepisami, które uregulują tzw. prywatną cenzurę w Unii Europejskiej, są dość zaawansowane, a ich zakończenia należy się spodziewać w 2022 roku. Następnie niezbędna będzie implementacja nowych przepisów do prawa poszczególnych krajów. Ponadto dzisiaj wiele państw unijnych samodzielnie, nie czekając na Unię Europejską, próbuje rozwiązać problem prywatnej cenzury.
Cenzura w wykonaniu portali społecznościowych może utrudniać działanie nie tylko politykom, ale także organizacjom społecznym, artystom czy dziennikarzom, którzy w coraz większym stopniu wykorzystują je w swojej działalności zawodowej. Przykład to sprawa sądowa Społecznej Inicjatywy Narkopolityki, której Facebook usunął publikowane treści. Decyzją sądu Facebook nie tylko nie może usuwać nowych treści, które publikuje SIN, ale został też zobowiązany do zabezpieczenia kont, stron i grup usuniętych w 2018 roku. Dzięki temu, jeśli SIN wygra proces, będą one mogły zostać przywrócone wraz z całą opublikowaną treścią oraz komentarzami.
Czytaj także
- 2025-01-21: Przyszłość relacji transatlantyckich wśród głównych tematów posiedzenia PE. Europa jest gotowa do współpracy
- 2025-01-17: Kolejne cztery lata kluczowe dla transatlantyckich relacji. Polityka administracji Donalda Trumpa może przynieść napięcia
- 2025-01-20: Donald Trump zaczyna swą drugą kadencję jako prezydent. Europejski biznes obawia się konsekwencji zapowiedzianych ceł
- 2025-01-16: Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
- 2024-12-27: Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2025-01-02: Zmieniają się zagrożenia dla polskiej gospodarki. Ekonomiści boją się skutków szybkiego zadłużania się rządu i napięć geopolitycznych
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.