Mówi: | Łukasz Wyglądała |
Funkcja: | digital director |
Firma: | Carat Polska |
Wydatki na reklamę internecie wzrosną w tym roku o 15 proc. Cały rynek będzie się rozwijać trzy razy wolniej
Rosną wydatki na reklamę. W tym i w 2017 roku wzrosty mogą sięgać 4,5 proc. – wynika z prognoz firmy Carat. Choć liderem jest telewizja, to dynamicznie rozwija się segment cyfrowy. Rozwój branży mobilnej, mediów społecznościowych i reklam wideo sprawia, że w przyszłym roku segment ten może stanowić 30 proc. wartości rynku. To szansa dla dzienników i magazynów, które w ten sposób choć częściowo mogą zrekompensować straty związane ze spadkiem reklam w druku.
– Pod względem wydatków na reklamę w Polsce bezwzględnym numerem jeden będzie telewizja, z blisko 50-proc. udziałem. Drugi w torcie reklamowym jest internet, z 30-proc. udziałem. Spadki notuje natomiast prasa drukowana, magazyny, dzienniki. Radio i out-of-home mają się dobrze i tam będziemy widzieli kilkuprocentowe wzrosty wydatków – mówi agencji Newseria Biznes Łukasz Wyglądała, digital director w domu mediowym Carat Polska.
W tym roku na świecie na reklamę firmy wydadzą wedle prognoz 538 mld dol., czyli o 4,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Udział rynkowy telewizji w 2015 roku utrzymywał się na wysokim poziomie, ok. 42 proc., a w tym roku może nieznacznie wzrosnąć ze względu na wydarzenia (igrzyska olimpijskie, mistrzostwa Europy w piłce nożnej czy amerykańskie wybory prezydenckie), które wpłyną na wzrost oglądalności.
Niekorzystna tendencja utrzymuje się w mediach drukowanych.
– Spadek wyniesie kilka procent. Największy w przypadku dzienników (5,4 proc.) i nieco mniejszy w przypadku magazynów (1,7 proc.), zwłaszcza kolorowych czy people, które publikują jakościowy kontent – wskazuje ekspert Carat Polska.
Dynamicznie rosną natomiast wydatki na reklamę cyfrową. Według analizy Carat w tym roku wzrost wyniesie 15 proc., również w 2017 r. wzrost będzie dwucyfrowy (13,6 proc). W efekcie już w tym roku cyfrowa reklama zagarnie 27 proc. rynku reklamowego, a w przyszłym blisko 30 proc.
– Pytanie, czy magazyny są w stanie zrekompensować spadki reklamami na swoich portalach w internecie, najmocniej trapi to włodarzy firm zajmujących się printem. Odpowiedź nie jest prosta, bo w niektórych przedsiębiorstwach nie ma nawet strategii połączenia świata printu z digitalowym. Cały czas wiele firm uczy się tego modelu, ale bezwzględnie wygrają te firmy, które mają w internecie dobry kontent, rozszerzają to, co w prasie, a nie powielają 1:1 – ocenia Wyglądała.
Na rosnący segment reklamy internetowej wpływają rozwój branży mobilnej (blisko 38 proc.), filmów online (34,7 proc.) i mediów społecznościowych (ok. 30 proc.).
– Na zwiększenie wydatków w internecie będą wpływać również zmiany związane z big data, targetowaniem reklam i programmatic, czyli audience planning. Jesteśmy w stanie coraz precyzyjniej wykorzystywać media internetowe do dotarcia do konsumentów, coraz efektywniej jesteśmy w stanie wydawać pieniądze, zbliżając cele marketingowe i biznesowe przez użycie odpowiednich narzędzi – tłumaczy ekspert Carat Polska.
Media będą musiały się dostosować do zmieniających potrzeb konsumentów i innej konsumpcji mediów. Oznacza to konieczność połączenia różnych kanałów komunikacji, łączenia treści telewizyjnych czy mediów drukowanych z internetem. Jak podkreśla Wyglądała, w mediach digitalowych dzieje się obecnie bardzo dużo, co oznacza, że wzrost wydatków na reklamę w internecie może być znacznie większy, niż wynika to z prognoz.
– Możliwości łączenia światów telewizji i internetu stają się coraz bardziej realne i potrzebne. Mamy narzędzia, które potrafią to mierzyć, mamy ludzi i podejście, które potrafi to monetyzować. Dlatego na pewno te osoby, które zajmują się reklamą internetową i digitalem, mogą spać spokojnie – ocenia Łukasz Wyglądała.
Z badania Mindshare Polska wynika, że już 70 proc. internautów korzysta z kilku ekranów jednocześnie. Dlatego zdaniem eksperta dobre perspektywy czekają przede wszystkim te firmy, które rozwiną multiscreening.
Czytaj także
- 2025-05-06: Przed Europą wiele lat zwiększonych wydatków na zbrojenia. To obciąży krajowe budżety
- 2025-04-17: Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-10: Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
- 2025-03-31: W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-04-08: Blisko 10 mln Ukraińców nie ma dostępu do wody pitnej lub infrastruktury sanitarnej. Na jej odbudowę potrzeba 11,3 mld dol.
- 2025-03-18: Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.