Mówi: | Marcin Piskorski |
Funkcja: | Prezes zarządu |
Firma: | Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET |
Ministerstwo Zdrowia wycofuje się z planów doprecyzowania zakazu reklamy aptek
Branża aptekarska domaga się od resortu zdrowia doprecyzowania przepisów dotyczących reklamy aptek i leków. Chce, by zakaz dotyczył tylko leków refundowanych. Zapisy, które były próbą doprecyzowania zakazu reklamy, pierwotnie znalazły się w nowelizacji ustawy refundacyjnej, nad którą pracuje ministerstwo. Jednak z ostatecznej wersji, która trafi na posiedzenie rządu, zostały usunięte. Właściciele aptek ostrzegają, że przez to branża przegrywa konkurencję z sieciami handlowymi i drogeriami.
W liście wysłanym w ubiegłym tygodniu do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET domaga się doregulowania zakazu reklamy aptek i leków.
– Postulujemy takie rozwiązanie, który obowiązuje w większości krajów Unii Europejskiej, w Stanach Zjednoczonych, Australii czy Kanadzie. Tam zakaz reklamy aptek najczęściej dotyczy leków refundowanych bądź leków wydawanych według przepisu lekarza. W większości tych krajów rynek pozostałych leków OTC [dostępnych bez recepty – red.], wyrobów medycznych, sprzedawanych w aptece, jest wolny – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Marcin Piskorski, prezes zarządu Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
Polscy właściciele aptek z powodu nieprecyzyjnych przepisów prawnych i ich dowolnej interpretacji przez organy kontrolne przegrywają z konkurencją. Pozostałe placówki, sprzedające suplementy diety i leki bez recepty, czyli np. supermarkety, stacje benzynowe czy drogerie mogą bez przeszkód reklamować swoją ofertę.
– Jest uzasadnione społecznie, aby ludzie po sprzęt medyczny, leki bez recepty, kosmetyki czy pieluchy, przychodzili do apteki, gdzie mają dodatkowy serwis w postaci wiedzy farmaceuty. Niestety, sytuacja, w której branża nie może powiedzieć nic o swojej ofercie, a branże pokrewne mogą, powoduje, że jesteśmy w coraz gorszej sytuacji ekonomicznej – tłumaczy Marcin Piskorski.
Właściciele aptek czują się dyskryminowani przez ustawodawców.
– Obecny zapis i jego interpretacja pokazują, że każde propacjenckie działanie, każda informacja przekazywana z apteki do pacjenta mogą być uznane – w myśl tego przepisu – za działanie niezgodne z prawem – opisuje sytuację aptekarzy Marcin Piskorski.
Za złamanie zakazu grozi grzywna do wysokości 50 tysięcy złotych. Z danych PharmaNet wynika, że najwyższa wymierzona kara to 46 tysięcy złotych. W obawie przed wysokimi karami aptekarze sami ograniczają swoją działalność. Tym bardziej, że – jak pokazują doświadczenia 1,5 roku funkcjonowania ustawy – zakaz jest różnie interpretowany przez różne organa kontrolne.
– Apteki boją się tych kar, nie znając dokładnie wykładni prawnej, widząc pewne zamieszanie na rynku zaczynają się samocenzurować, likwidują jakiekolwiek oferty dla pacjentów. To jest absolutna dowolność na rynku; nikt nie wie, za co może być pociągnięty do odpowiedzialności w związku z łamaniem zakazu reklamy aptek – podkreśla Marcin Piskorski.
Na bałaganie prawnym tracą aptekarze, którzy nie mogą mówić o swojej ofercie, ale również pacjenci, których ustawodawca pozbawia dostępu do informacji.
– Na całym świecie apteki coraz bardziej rozwijają dodatkowe usługi dla pacjentów; w postaci opieki farmaceutycznej, programów terapeutycznych, programów pacjenckich, pomagają pacjentom rzucić palenie, opiekują się osobami przewlekle chorymi – wymienia Marcin Piskorski.
Taki trend wyraźnie widać w Stanach Zjednoczonych i krajach Unii Europejskiej. Polskie apteki praktycznie nie mają możliwości takich działań.
– Przy obecnych rozwiązaniach prawnych tego się nie da zrobić, ponieważ nie może Pan poinformować nikogo, że świadczy jakiekolwiek usługi w aptece, bo to jest traktowane przez inspekcję farmaceutyczną w ramach obecnego prawa za łamanie zakazu reklamy – tłumaczy Marcin Piskorski.
Deklaruje, że branża jest gotowa na rozmowy z rządem.
– Mamy argumenty mówiące o tym, że obecny stan prawny jest niekorzystny zarówno dla pacjenta, jak i dla całej branży. Jeżeli ktoś będzie chciał z nami rozmawiać, jesteśmy otwarci – dodaje prezes PharmaNET.
Czytaj także
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-05-06: Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
- 2024-04-08: Całkowity zakaz sprzedaży e-papierosów jednorazowych może mieć skutek odwrotny do zamierzonego. Konsekwencje będą zarówno ekonomiczne, jak i zdrowotne
- 2024-03-28: Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-26: W anestezjologii dokonał się skokowy postęp. To dziś jedna z najbezpieczniejszych dziedzin medycyny
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-03-04: Polska odstaje od innych państw UE w leczeniu raka prostaty. Od kwietnia br. z programu lekowego mogą wypaść kolejne nowoczesne terapie [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.
Problemy społeczne
Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.
Konsument
Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.