Mówi: | Jacek Opala |
Funkcja: | dyrektor ds. rozwoju sprzedaży |
Firma: | Exact Systems |
Zapowiada się rok niewielkich wzrostów w branży motoryzacyjnej
Ponad 372 tysiące nowych samochodów osobowych i dostawczych zarejestrowali w ubiegłym roku Polacy. To ponad 12 proc. więcej niż w 2013 roku. W tym spodziewane są wzrosty nie tylko liczby nowych rejestracji, lecz także liczby produkowanych w Polsce aut. To za sprawą nowych inwestycji międzynarodowych koncernów. Przyrost będzie jednak niewielki.
‒ 2015 rok będzie się nadal charakteryzował wzrostami zarówno wolumenu produkcji aut w Polsce, jak i liczby rejestracji nowych samochodów, ale te wzrosty będą niewielkie. Według mnie powinniśmy zadbać o stymulację rządową i zachętę do tego, aby konsumenci udali się do salonów i zaczęli wymieniać stare samochody na nowe – apeluje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Jacek Opala, dyrektor ds. rozwoju sprzedaży Exact Systems, firmy zajmującej się kontrolą jakości w branży motoryzacyjnej.
Jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, w ubiegłym roku zarejestrowano ponad 372,6 tysięcy nowych samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 t, co było wynikiem o 12,2 proc. lepszym niż w 2013 roku. Do tak dobrego wyniku przyczyniła się m.in. możliwość pełnego odliczenia VAT przy zakupie tzw. aut z kratką.
Opala przypomina, że obecne w Polsce międzynarodowe koncerny już w ubiegłym roku podjęły wiele istotnych dla rynku decyzji. W marcu Volkswagen zdecydował o ulokowaniu produkcji modelu Crafter w nowym zakładzie we Wrześni, a w maju należąca do tego samego koncernu Škoda zdecydowała o przeniesieniu produkcji nowego generacji modelu Roomster do fabryki w Poznaniu. W październiku General Motors ogłosił, że popularny Opel Astra piątej generacji będzie produkowany w Gliwicach, podobnie jak sprzedawany w Stanach Zjednoczonych Buick Cascada. Produkcję rozszerza także Fiat w swoich zakładach w Tychach.
Te decyzje zwiększą wolumen produkcji samochodów w Polsce, ale Opala podkreśla, że na razie nie ma mowy o powrocie do wielkości produkcji sprzed kryzysu.
Wzrost produkcji w Polsce to szansa dla poddostawców i innych firm rodzimych. Opala zwraca jednak uwagę na to, że musimy zadbać o zapewnienie odpowiedniej kadry dla tych firm. Postuluje zacieśnienie współpracy między szkolnictwem a przemysłem motoryzacyjnym, opartej m.in. o klasy patronackie.
‒ Powinniśmy dbać o odpowiednie kształcenie przyszłej kadry inżynierskiej i menadżerskiej – podkreśla Opala. ‒ Według mnie bardzo ciekawe rozwiązanie wprowadziły np. niemieckie szkoły. Powinniśmy rozpocząć kształcenie dualne, nawet przygotować klasy patronackie, w których to przedsiębiorcy czy wybrani do tego eksperci mieliby wpływ na finalny kształt programów edukacyjnych.
Równocześnie w Polsce należy dbać jednak o popyt na nowe samochody, by poza produkcją na eksport rozwijać także rynek wewnętrzny. Choć liczba rejestracji stopniowo rośnie (w okresie styczeń-listopad 2014 r. wzrosła rok do roku o ponad 12 proc.), to rynek mógłby się rozwinąć jeszcze bardziej dzięki systemowi rządowego wsparcia.
W latach kryzysu takie schematy wprowadziło wiele europejskich krajów. Największy działał w Niemczech, gdzie w 2009 r. właściciele samochodów starszych niż 9 lat mogli liczyć na nawet 2,5 tys. euro dopłaty do zakupu nowego pojazdu. W ciągu kilku miesięcy z programu wartego łącznie 5 mld euro skorzystały prawie 2 miliony Niemców. Podobne programy funkcjonowały również m.in. w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Chinach, Rumunii i na Słowacji.
Czytaj także
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-05-02: Zmiany w globalnej gospodarce będą wspierać reindustrializację. To szansa dla Śląska
- 2025-04-25: Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
- 2025-04-16: Brakuje decyzji KOWR o przyszłości dzierżawionej ziemi rolnej. To zagrożenie dla polskiego rolnictwa i zatrudnionych w nim pracowników
- 2025-05-13: Duże zmiany na rynku agencji PR. Prawie połowa z nich działa na rynku krócej niż pięć lat
- 2025-04-11: Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
- 2025-03-18: UE chce zmniejszyć udział leków i substancji czynnych z Azji. Nowe przepisy zwiększą możliwości produkcyjne europejskich firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Norwegia i Islandia mocniej rozważają dołączenie do UE. To byłyby ważne decyzje dla Polski
W Norwegii i na Islandii coraz częściej wspomina się o potencjalnej akcesji do Unii Europejskiej. Możliwe, że w obu tych krajach odbędą się referenda, które zbadają poparcie dla tej idei w społeczeństwach. Zdaniem europosła KO akcesja obu północnych państw byłaby znaczącym wzmocnieniem dla UE, ale także ważną decyzją dla Polski.
Infrastruktura
Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.