Mówi: | Borys Stokalski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Infovide-Matrix |
Na stworzenie dobrego systemu informatycznego do wyborów potrzeba co najmniej roku. Firmy informatyczne będą ostrożnie podchodzić do przetargu
Sprawny system informatyczny do obsługi wyborów nie będzie ani tani, ani nie powstanie szybko. Choć ma on relatywnie prostą konstrukcję, to wymaga odpowiedniej specyfikacji, kryteriów funkcjonalnych, wyszkolenia użytkowników i testów niezawodności. Eksperci szacują, że na jego przygotowanie potrzebny jest co najmniej rok intensywnej pracy. Żadna poważna firma nie zaryzykuje już i nie przyjmie pochopnie zlecenia od Krajowego Biura Wyborczego.
System obliczający wynik wyborów wygląda na prosty i szybki do napisania. Problem w tym, że ten pozornie prosty program musi w tym samym czasie z dużą intensywnością pracować w całym kraju. I robić to w sposób niezawodny.
– Cała trudność polega na tym, że w relatywnie krótkim czasie trzeba rozwinąć, wdrożyć i uruchomić w sposób w miarę bezawaryjny rozległą infrastrukturę, by skonsolidować te wyniki – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Borys Stokalski, prezes zarządu Infovide-Matrix.
Jak dodaje, ostatnia próba zamówienia systemu była fatalnie przygotowane. Efekt można było obserwować podczas wyborów samorządowych. System nie zadziałał, a ogłoszenie oficjalnego wyniku głosowania trwało miesiąc. Podczas ostatnich wyborów zabrakło przede wszystkim zarządzania ryzykiem.
– My rozumiemy ten proces, jego złożoność i ryzyko, m.in. dlatego nie zdecydowaliśmy się na wystartowanie w tym przetargu, bo mieliśmy świadomość, że to po prostu jest absolutnie niewykonalne zadanie dla firmy, która miałaby coś zacząć od początku – podkreśla Stokalski.
Z raportu Najwyższej Izby Kontroli, która badała przyczyny tej porażki, wynika, że Krajowe Biuro Wyborcze nie określiło precyzyjnie w przetargu wymagań jakościowych dla systemu, a przetarg był prowadzony nierzetelnie. Wybrano ofertę tanią, która nie gwarantowała zakupu sprawnego produktu. Na dodatek zakupionego systemu nie przetestowano należycie. Po tej wpadce trudno będzie zamówić nowy system bez bardzo dobrze przygotowanego przetargu.
– Myślę, że dzisiaj każdy potencjalny dostawca spróbuje najpierw policzyć sobie dobrze, czy jest w stanie się z tego zobowiązania wywiązać. Skutki wizerunkowe kolejnego nieudanego projektu wyborczego mogą być po prostu dla firmy zabójcze – ocenia Borys Stokalski.
Stworzenie platformy wyborczej, która sprawnie obsługiwałaby kolejne wybory, wymaga przede wszystkim przygotowania strategii informatyzacji i architektury systemu wyborczego i odpowiedniej specyfikacji. W ocenie Stokalskiego to co najmniej rok wytężonej pracy. Wykonawca powinien wziąć pod uwagę zarówno wymagania funkcjonalne wobec systemu, jak i kwestie bezpieczeństwa i ryzyko przeciążeń.
– Technicznie ta sprawa jest do rozwiązania i przy precyzyjnej specyfikacji zapewne w kilka miesięcy taki system sprawna firma informatyczna jest w stanie wykonać, przetestować i wdrożyć – ocenia prezes zarządu Infovide-Matrix.
Zamówienie sprawnego systemu wymaga też zagwarantowania odpowiednich szkoleń dla ludzi, którzy będą go obsługiwać i odpowiedniego czasu na testy.
– Nasze doświadczenia z wyborów samorządowych w 2014 roku pokazują, że niezależnie od problemów technicznych, które wówczas udało się zwalczyć w sposób pozwalający na poprawne ustalenie wyników, problem wykreowały też zapowiedzi PKW, że wyniki będą znane na drugi dzień. W praktyce okazało się, że policzenie, zgromadzenie i przepchnięcie przez sieć wyników np. z Warszawy trwa dłużej i nic się na to nie poradzi – mówi Stokalski. – Dlatego trzeba przede wszystkim patrzeć na to, gdzie ustawa stawia termin, który jest bezwzględnie konieczny do dotrzymania, i cierpliwie czekać, aż głosy zostaną policzone. Chodzi o to, żeby protestów wyborczych było jak najmniej i żeby wyniki wyborów były jak najbardziej wiarygodne, a nie o to, jak szybko one będą ogłoszone.
Czytaj także
- 2024-09-05: Firmy cierpią z powodu braku przewidywalnej polityki podatkowej. Częste zmiany podważają zaufanie do państwa i zniechęcają inwestorów [DEPESZA]
- 2024-09-05: W 2060 roku emerytura z ZUS może wynieść mniej niż 20 proc. ostatniej pensji. Dobrowolne oszczędzanie na ten cel wciąż mało popularne
- 2024-09-04: Poza systemem edukacji może być kilkadziesiąt tysięcy ukraińskich dzieci w Polsce. Od września duża część z nich trafiła do polskich szkół
- 2024-08-22: Kandydaci w wyborach w USA idą łeb w łeb. O wyniku może przesądzić debata prezydencka
- 2024-08-28: Listopadowe wybory w USA mogą się przełożyć na dalszy przebieg wojny w Ukrainie. Możliwy też wpływ na kampanię prezydencką w Polsce
- 2024-08-19: Co czwarta kobieta poniżej 20. roku życia doświadczyła przemocy ze strony partnera. Problem dotyczy nie tylko krajów o niskich dochodach i dużych nierównościach
- 2024-08-20: Brak przepisów i systemu wsparcia blokuje rozwój polskiego rynku biometanu. Branża apeluje o włączenie sektora do krajowych strategii energetycznych
- 2024-08-01: Co jedenasta osoba na świecie głoduje, a jednocześnie gwałtownie przybywa ludzi otyłych. Dużym problemem jest marnowanie żywności
- 2024-07-11: Investors TFI: Wybory prezydenckie w USA mogą sprzyjać krótkoterminowym korektom na giełdach. Dla wielu inwestorów będzie to okazja do zakupów
- 2024-07-18: Organizacje pacjentów borykają się z brakiem finansowania. Ten problem dotyczy całego systemu ochrony zdrowia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Sport
Ligowe mecze siatkarek w poprzednim sezonie obejrzało na trybunach ponad 210 tys. widzów. Sukcesy polskiej ligi przyciągają sponsorów
Kobieca siatkówka pod względem popularności nie ustępuje męskiej. W sezonie 2023/2024 mecze ligowe na trybunach oglądało średnio ponad 1,3 tys. widzów, a łącznie całe rozgrywki Tauron Ligi – 212 tys. Sukcesy reprezentacji – ćwierćfinał igrzysk olimpijskich w Paryżu i brązowy medal Ligi Narodów – mają także wpływ na coraz większe zainteresowanie sponsorów, również rozgrywek ligowych. PGE Polska Grupa Energetyczna została właśnie sponsorem tytularnym klubu siatkarskiego Grot Budowlani Łódź. To już trzeci klub siatkarski ze wsparciem PGE w nadchodzącym sezonie.
Transport
Duoport Lotniczy w Białymstoku ma być szansą na rozwój ściany wschodniej. Inicjatorzy rozmawiają z potencjalnymi inwestorami zagranicznymi
– Duoport Lotniczy to szansa na rozwój regionu i całej ściany wschodniej – przekonuje Karol Halicki, prezes Podlaskiej Izby Lotniczej i Stowarzyszenia Port Lotniczy Białystok, które walczy o powstanie zupełnie nowego lotniska zlokalizowanego ok. 100 km od wschodniej granicy, w pobliżu trasy łączącej Warszawę z Białymstokiem. Jak podkreśla, inwestycja mogłaby obsługiwać transport cargo z Dalekiego i Bliskiego Wschodu i stać się dla tych kierunków bramą na rynki europejskie. Ze względu na położenie mogłaby mieć ogromne znaczenie pod względem bezpieczeństwa dla krajów bałtyckich.
Handel
Konsumenci coraz częściej sięgają po ryby ze zrównoważonych połowów. Sprzedaż certyfikowanych produktów sięga 18 tys. t
Najnowsze badania przeprowadzone przez GlobeScan na zlecenie MSC pokazują rosnące zaniepokojenie polskich konsumentów kondycją mórz i oceanów. Niemal 80 proc. z nich uważa, że dla ich ochrony konieczne jest sięganie po ryby i owoce morza pochodzące wyłącznie ze zrównoważonych źródeł. Organizacja MSC, która zajmuje się promowaniem zrównoważonego rybołówstwa, po raz drugi przyznała nagrody polskim firmom wyróżniającym się szczególnym zaangażowaniem na rzecz ochrony zasobów morskich.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.