Mówi: | Grzegorz Poniatowski |
Funkcja: | starszy ekonomista |
Firma: | Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych |
Na unikaniu płatności VAT Polska traci 42 mld zł rocznie. Większe wpływy do budżetu byłyby możliwe dzięki obniżeniu i uproszczeniu podatków
Szara strefa związana z niepłaceniem podatku VAT w Polsce stanowi niemal 27 proc. zobowiązań z tego tytułu. Ekonomiści szacują, że do budżetu nie trafia co roku ponad 40 mld zł. Sytuację poprawiłoby obniżenie i ujednolicenie stawek podatków oraz uproszczenie przepisów.
Obniżone wpływy z VAT- u to zaledwie część tego, co budżet traci na nieoficjalnej aktywności swoich obywateli.
– Na unikaniu płatności tylko z tytułu VAT tracimy 42 mld zł rocznie – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Poniatowski, starszy ekonomista w Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. – Jeżeli przyjmiemy, że wielkość szarej strefy, którą bardzo trudno się liczy, jest taka sama w całej gospodarce, to możemy szacować, że ubytek z tytułu wszystkich podatków może wynosić nawet 100 mld zł rocznie.
Na tle innych państw Unii Europejskiej Polska wypada słabo. Tak duża szara strefa związana z podatkiem VAT stawia ją na siódmym od końca miejscu w rankingu. Znacznie lepiej wypadamy na tle państw Europy Środkowej. Tu Polska plasuje się w środku stawki. Mniejsza szara strefa jest na Węgrzech, w Estonii i Czechach, a wyższa na Słowacji, Litwie i Łotwie.
– W krajach takich jak Holandia, Szwecja i Finlandia udało się zredukować nieściągalność podatku VAT do poziomu niewiele przekraczającego 4 proc. zobowiązań – mówi Grzegorz Poniatowski. – Ale warto wspomnieć, że są też kraje, w których nieściągalność wynosi powyżej 40 proc. Takim krajem jest np. Rumunia, która od lat plasuje się na najgorszym miejscu w zestawieniu.
W badaniach Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych uwzględniono nie tylko klasyczną szarą strefę, czyli ludzi działających poza systemem podatkowym, lecz także wzięto pod uwagę m.in. bankructwa firm, wybieranie niewłaściwych (niższych) stawek opodatkowania i unikanie płatności podatków przez firmy, także takie, które jest zgodne z obowiązującym prawem.
Z raportu wynika, że za szarą strefę odpowiadają nie tylko ci, którzy nie płacą podatków, lecz także ci, którzy je nakładają.
– Wysokość podatków wpływa na wielkość szarej strefy – mówi Poniatowski. – Również poziom skomplikowania systemu podatkowego jest z nią skorelowany. Warto wspomnieć, że Ministerstwo Finansów, począwszy od 2013 roku, przeprowadza działania mające na celu redukcję skali przestępstw, mowa tu o karuzelach finansowych i działalności słupów. To są również działania, które mamy nadzieję, przyniosą zmniejszenie wielkości szarej strefy, ale to dopiero zobaczymy w kolejnym badaniu dla 2014.
To nie zwiększenie represyjności może jednak przynieść ograniczenie szarej strefy i wzrost wpływów podatkowych. Znacznie lepszym sposobem wydaje się uproszczenie prawa i obniżanie obciążeń.
– Poziom skomplikowania wpływa na łatwość oszustw finansowych. Przykład to różne stawki podatkowe na kawę z mlekiem i mleko z kawą. Bardzo łatwo jest w takim przypadku oszukać fiskusa i zastosować inną stawkę podatkową. Gdyby jednak system był prosty, to na pewno byłoby trudniej o takie przestępstwo – tłumaczy ekspert Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych.
Dodaje, że najmniejsza ściągalność VAT-u jest we wszystkich tych branżach, które narażone są na wysoką stopę procentową, jak np. alkohole czy wyroby tytoniowe. Podobnie jest z innymi podatkami.
– W jednym z badań przeprowadzonych przez CASE dotyczącym podatku akcyzowego udowodniliśmy, że dalsze zwiększanie stawki podatkowej na tyle zwiększa wielkość szarej strefy, że przychody z tytułu podatków będą się zmniejszały. Szara strefa bardzo się rozwijała również w kilku innych branżach, nieobjętych akcyzą, jak chociażby w branży wyrobów hutniczych czy elektroniki użytkowej – mówi ekspert CASE.
Czytaj także
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-04-10: Producenci owoców i warzyw pełni obaw po przywróceniu 5-proc. VAT-u na żywność. Spodziewają się większej presji sieci handlowych na obniżkę cen
- 2024-04-09: Inflacja spadła do najniższego od pięciu lat poziomu. Spowolnić może także wzrost płac
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-03-13: Katastrofa humanitarna w Strefie Gazy. Ponad pół miliona ludzi zagrożonych klęską głodu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.