Newsy

Największy wzrost środków na lokatach bankowych od trzech lat. Trzymamy na nich ponad 250 mld zł

2019-01-30  |  06:30

Rośnie zainteresowanie lokatami. Tylko w grudniu na lokaty trafiło 5,5 mld zł, to największy wzrost od trzech lat. Zdaniem ekspertów ten trend może się utrzymywać mimo niskich stóp procentowych. Spowalnia rynek nieruchomości, więc mniej pieniędzy będzie wypływało z lokat w związku z zakupem mieszkań. Do tego niska inflacja i przepisy, które ograniczą inwestycje w obligacje przedsiębiorstw, sprawią, że do tego bankowego instrumentu wróci coraz więcej osób – ocenia Jarosław Sadowski z Expander Advisors.

– Na lokatach bankowych Polacy trzymają około 255 mld zł. Dla porównania na zwykłych kontach znacznie więcej, bo ok. 460 mld zł. Zdecydowany wzrost zainteresowania lokatami obserwowaliśmy w grudniu 2018 roku. Przez cały ubiegły rok mieliśmy stabilizację, te wartości niemalże się nie zmieniały i nagle w grudniu mieliśmy wzrost o około 5,5 mld zł – mówi agencji Newseria Biznes Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors.

W grudniu kwota oszczędności, jakie trzymamy w bankach, wzrosła o 13,4 mld zł. Na lokaty trafiło z tego nieco ponad 40 proc. Z jednej strony wynika to ze specyfiki miesiąca – w grudniu wypłacane są różne premie, przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw było o 6 proc. wyższe niż w listopadzie. Z drugiej jednak strony, ostatnio tak dużo środków na lokaty trafiło w grudniu 2015 roku. Widać więc, że powoli zainteresowanie lokatami rośnie.

– W ostatnich dwóch miesiącach roku bardzo mocno wzrosło oprocentowanie w dwóch bankach, które miały pewne problemy związane z aferą wokół KNF. To mogło przełożyć się na pewien wzrost wpłat na lokaty. Generalnie wciąż oprocentowanie na lokatach jest bardzo niskie, ale w tym właśnie przypadku bank był w na tyle trudnej sytuacji, że musiał zaproponować klientom bardzo wysokie oprocentowanie – tłumaczy Jarosław Sadowski.

Średnie oprocentowanie lokat terminowych ogółem wzrosło w listopadzie 2018 roku z 1,6 w październiku do 1,8 proc., w przypadku lokat na 1–3 miesiące – z 1,8 do 2,3 proc. W ten sposób Getin Noble Bank i Idea Bank próbowały walczyć z odpływem depozytów po wybuchu afery KNF. Zdaniem eksperta był to jednak tylko jeden z elementów, który wpłynął na wzrost zainteresowania lokatami.

– Zmienia się sytuacja na rynku nieruchomości. Wcześniej pieniądze wypływały z banków, z lokat i płynęły na konta deweloperów, bo Polacy kupowali mieszkania, ale ten trend zaczyna się odwracać. Już ostatnie dane deweloperów sugerują, że sprzedaż mieszkań spada i wiele wskazuje na to, że też w kolejnych miesiącach będzie to wyglądało podobnie, więc skala wypłat pieniędzy z lokat pewnie będzie mniejsza – ocenia Jarosław Sadowski.

Z ostatniej analizy REAS wynika, że w 2018 roku sprzedaż mieszkań na sześciu największych rynkach w Polsce spadła o 11 proc. do 64,8 tys. Dodatkowo ze względu na coraz wyższe koszty (związane z brakiem robotników i drożejącymi materiałami), część inwestycji została wyhamowana. Na rynek wprowadzono niecałe 66 tys. mieszkań, podczas gdy rok wcześniej było ich 65,7. Mimo to wielkość oferty dostępnej na rynku jest większa (50,7 tys. vs 48,3 tys. w 2017 roku).

Na popularność lokat wpływa też stosunkowo niska inflacja. RPP ocenia, że w 2019 roku może nieznacznie przekroczyć 2,5 proc.

– W poprzednich miesiącach pojawiały się obawy na temat tego, że inflacja może bardzo mocno wzrosnąć. Gdyby tak było, to na wielu lokatach oszczędzanie byłoby po prostu nieopłacalne. To powodowało, że część pieniędzy płynęła np. w obligacje skarbowe, gdzie mamy gwarancję, że oprocentowanie nie będzie nigdy niższe niż inflacja – tłumaczy główny analityk Expander Advisors. – Prognozuje się, że inflacja może wzrosnąć do 2,5 proc., a to już nie straszy tak bardzo jak ponad 3 proc., więc zainteresowanie obligacjami może nieco spaść.

Dodatkowo afera GetBacku może oznaczać spadek zainteresowania obligacjami przedsiębiorstw. Inwestycje tego typu mogą też zostać ograniczone przez wejście w życie dyrektywy MiFID II, która może mocno wpłynąć na sprzedaż produktów inwestycyjnych, a także przez rekomendację KNF, która wymusiła, by obligacje podporządkowane banków miały nominał nie mniejszy niż 400 tys. zł

– Mimo że oprocentowanie lokat prawdopodobnie jeszcze przez dłuższy czas pozostanie niskie, to po prostu nie ma teraz za bardzo innych rozwiązań, które wydawałyby się atrakcyjne. Oczywiście są też osoby, które oszczędzają, trzymając pieniądze w gotówce czy na nieoprocentowanych rachunkach, i dla nich pewnie nie za wiele się zmieni. Jednak osoby, którym zależy na tym, żeby pieniądze pomnażać, mogą powrócić do lokat bankowych – przekonuje Jarosław Sadowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.