Newsy

Dzięki Agencji Badań Medycznych przyspieszą prace nad nowoczesnymi technologiami medycznymi. Pierwsze konkursy mogą ruszyć jeszcze w tym roku

2019-03-12  |  06:25
Mówi:Radosław Sierpiński
Funkcja:doradca i pełnomocnik ministra zdrowia ds. utworzenia Agencji Badań Medycznych
  • MP4
  • Wsparcie niekomercyjnych badań klinicznych, analiza danych dla efektywnej polityki zdrowotnej i wsparcie polskich naukowców – to najważniejsze cele Agencji Badań Medycznych. W Polsce rynek badań klinicznych wart jest ok. 1,2 mld zł rocznie. Choć mamy dobrze rozwinięty rynek badań komercyjnych, to te niekomercyjne stanowią zaledwie 1–2 proc. wszystkich badań. Agencja ma zwiększyć innowacyjność polskiej medycyny i zapewnić stałe źródło finansowania badaniom naukowym. Pierwsze konkursy mogą zostać rozpisane już w drugiej połowie 2019 roku.

    – Agencja Badań Medycznych, która – mam nadzieję – wystartuje w ciągu najbliższego miesiąca, będzie bardzo istotnym składnikiem polskiego rynku biotechnologicznego, a także pewnego rodzaju animatorem rynku ochrony zdrowia w Polsce – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Radosław Sierpiński, doradca i pełnomocnik ministra zdrowia ds. utworzenia Agencji Badań Medycznych.

    Agencja Badań Medycznych ma być remedium na największe bolączki polskiej medycyny. Ma zwiększyć jej innowacyjność i zapewnić badaniom naukowym stałe źródło finansowania. Na wsparcie mogą liczyć m.in. niekomercyjne badania kliniczne, badania procesów leczniczych czy badania dotyczące optymalizacji całego sektora.

    – Wśród trzech kluczowych działań Agencji Badań Medycznych identyfikujemy głównie niekomercyjne badania kliniczne, czyli takie, które mają poza konkretnym zyskiem biznesowym przynieść pewien zysk społeczny i wiedzę, np. na temat funkcjonowania danych technologii, ich zastosowania w polskim rynku ochrony zdrowia czy budowania sprawnej polityki zdrowotnej w kraju – wskazuje Radosław Sierpiński.

    Z danych resortu zdrowia wynika, że rynek badań medycznych w Polsce, aby być efektywny, powinien być wart 3 mld zł. Obecnie to mniej niż połowa. Do tego nieznaczną tylko część ogółu (ok. 1–2 proc.) stanowią badania niekomercyjne. Dla porównania w krajach Europy Zachodniej ten odsetek sięga nawet 40 proc. W Polsce w 2011 roku zarejestrowano trzy niekomercyjne badania, w 2017 – dwadzieścia cztery. Raport PwC „Badania kliniczne w Polsce” wskazuje, że tylko w 2014 roku z powodów administracyjnych nie przeprowadzono blisko 70 badań o wartości ok. 170 mln zł. To właśnie niekomercyjne badania potwierdzają lub sprawdzają skuteczność produktów i technologii medycznych.

    – Drugim obszarem działania Agencji Badań Medycznych będzie analityka, szeroko pojęty dostęp do danych, których mamy w systemie bardzo dużo. Musimy je dokładnie analizować, tak by podejmować decyzje w oparciu o konkretne dane z systemu, bo tylko wtedy ta polityka zdrowotna, value-based healthcare będzie efektywna i będzie przynosiła konkretne zmiany – wymienia Sierpiński. – Celem agencji jest też wsparcie polskich naukowców, granty badawcze w dziedzinach priorytetowych, takich jak kardiologia czy onkologia.

    Sierpiński przekonuje, że dostęp do danych pochodzących z NFZ, GUS czy ZUS i ich analiza pozwolą ocenić efektywność nowych technologii, policzyć koszty i sprawdzić, czy dana innowacja faktycznie coś zmienia, a jej koszt wprowadzenia jest równoważony przez efekty.

    W tym roku na działalność ABM trafi 40 mln zł, w 2020 roku – pół miliarda złotych, a w 2028 roku – blisko miliard złotych. Na dofinansowanie mogą liczyć badania naukowe i prace rozwojowe w dziedzinie nauk medycznych oraz projekty interdyscyplinarne wyłonione w drodze konkursu, zwłaszcza badania kliniczne, obserwacyjne i epidemiologiczne. Ustawa o Agencji Badań Medycznych została już podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę, a 22 marca kończy się jej okres vacatio legis.

    – Myślę, że kilka miesięcy będzie trwała organizacja samej agencji. Podobne instytucje organizowały się nawet latami. My chcielibyśmy, żeby ona w drugiej połowie roku rozpisała pierwsze konkursy, wydatkowała pierwsze środki, tak żeby już teraz rozwiązać te kluczowe, palące problemy polskiego systemu ochrony zdrowia – zapowiada Radosław Sierpiński.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.