Newsy

W Polsce studiuje około 70 tys. zagranicznych studentów. Ponad połowa jest z Ukrainy

2018-09-17  |  06:10

Studenci z zagranicy stanowią obecnie około 5 proc. ogółu studentów w Polsce, ale szybko ich przybywa. Z blisko 70 tys. ponad połowa pochodzi z Ukrainy, ale rośnie też liczba chętnych m.in. z Indii i innych krajów azjatyckich. Polskę wciąż jednak wybiera stosunkowo niewielu studentów z Europy Zachodniej. Wyjątkiem są studia medyczne, na których uczy się duży odsetek osób z USA, Norwegii czy Szwecji. Jednak później – po zakończeniu nauki – przeważnie podejmują oni pracę za granicą.

Polska jest z pewnością coraz bardziej atrakcyjnym miejscem do studiowania dla obcokrajowców. Mamy dużą dynamikę wzrostu liczby studentów z zagranicy – w ostatnim roku był to wzrost 10-procentowy. Obecnie mamy blisko 70 tys. studentów zagranicznych na studiach pełnych. Głównie mówimy o studentach z takich krajów jak Ukraina czy Białoruś, ale pojawia się coraz więcej chętnych z rynków odległych – Indii, Chin, Wietnamu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Zofia Sawicka, zastępca dyrektora Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w ubiegłym roku 72,7 tys. cudzoziemców planowało studiować w Polsce przynajmniej jeden rok akademicki. Większość pochodziła z krajów europejskich, w tym ponad połowa z Ukrainy (37,8 tys., czyli 52 proc.).

Profil zainteresowań studentów z Ukrainy jest bardzo różny, głównie są to nauki społeczne. Natomiast patrząc na kierunki studiów, w których Polska jest rozpoznawalna, wysoko są studia techniczne na politechnikach – mówi dr Zofia Sawicka.

Drugą grupę pod względem liczebności stanowili w ubiegłym roku studenci z Białorusi (6 tys., czyli 8,3 proc.) oraz z Indii (3 tys., czyli 4,1 proc.). Statystyki pokazują również, że z roku na rok przyjeżdża ich coraz więcej z krajów skandynawskich, Niemiec, Czech, Hiszpanii, Rosji i Turcji. Zdecydowana większość cudzoziemców (63,8 tys., czyli 87,8 proc.) podjęła studia stacjonarne, a prawie jedna trzecia (22,2 tys.) wybrała szkoły w województwie mazowieckim. Studenci z zagranicy stanowią obecnie około 5 proc. ogółu studentów w Polsce.

Polska przyciąga głównie tym, że jest krajem przyjaznym, co zresztą cechuje też kraje sąsiadujące jak Czechy czy Węgry. To najważniejsze kryterium, które wychodzi w badaniach ankietowych. Studenci tutaj czują się dobrze, czują się zaopiekowani i – wbrew temu, co się mówi – nie są atakowani. Skala takich zdarzeń jest dużo mniejsza niż w innych krajach europejskich – mówi dr Zofia Sawicka. – Drugi powód, dla którego studenci wybierają nasz kraj, to relatywnie niskie koszty utrzymania, czyli kalkulacja jakości do ceny. Jakość studiów w Polsce się podnosi, jest to dyplom uznawany w UE, a jednocześnie koszty życia są niższe w porównaniu z większością krajów europejskich.

Jak zauważa, Polskę wciąż jednak wybiera stosunkowo niewielu studentów z państw Europy Zachodniej. Wyjątkiem są studia medyczne, na których uczy się duży odsetek studentów z USA, Norwegii czy Szwecji. Jednak po zakończeniu nauki przeważnie podejmują oni pracę za granicą.

– Kształcimy lekarzy, jesteśmy w tym dobrzy, rozpoznawalni, przyciągamy studentów, natomiast nie pozyskujemy w ten sposób lekarzy do pracy w Polsce – mówi dr Zofia Sawicka.

Jak wynika z raportu „Study in Poland 2017” Fundacji Edukacyjnej Perspektywy, w ubiegłym roku za granicą studiowało ok. 27 tys. Polaków, którzy najczęściej podejmują naukę w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji i USA. Dużym zainteresowaniem cieszy się ostatnio również Dania, Włochy i Austria. Natomiast na Ukrainie studiowało w ubiegłym roku zaledwie 769 polskich studentów, z czego większość na dwóch uczelniach: Lwowskim Narodowym Uniwersytecie Medycznym (258) oraz Państwowym Uniwersytecie Medycznym w Tarnopolu (245).

Zawsze wygrywają te trzy kraje, które w ogóle są najchętniej wybierane przez Polaków również do pracy. Są to Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Niemcy. Takie wyjazdy na pewno są nie do przecenienia. Z punktu widzenia polskiej racji stanu wolelibyśmy, żeby studenci nie wyjeżdżali na pełne cykle kształcenia. Dlatego oferujemy głównie stypendia krótkookresowe, które umożliwiają wyjazd na pół roku bądź rok, w takiej samej formule jak Erasmus –mówi zastępca dyrektora Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. – Badania, które przeprowadziła ostatnio Fundacja Rozwoju Systemów Edukacji, głównie w odniesieniu do studentów wyjeżdżających w ramach programu Erasmus, pokazują, że mają oni dużo większe szanse znalezienia potem dobrej pracy, mając takie doświadczenie w swoim CV.

Program wymiany studenckiej Erasmus działa w Europie od przeszło 30 lat. Natomiast Polacy na zagraniczne stypendia mogą wyjeżdżać od 1998 roku. Według danych Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji (FRSE), w ciągu 18 lat zdecydowało się na to 180 tys. studentów (dane na 2017 rok). W tym czasie do Polski na studia przyjechało prawie 100 tys. obcokrajowców.

Wymiana studentów i naukowców jest bardzo ważna. W ramach NAWA realizujemy trzy takie programy. W programie Akademickie Partnerstwa Międzynarodowe polskie uczelnie składają wnioski o sfinansowanie działań, które podejmują w partnerstwie z instytucją zza granicy. Mogą to być zarówno działania dydaktyczne, jak i badawcze czy wymiana kadry administracyjnej. Jest też program PROM, dedykowany wymianie doktorantów i naukowców z uczelni polskich i zagranicznych w okresie do 30 dni. Istotny jest też program Welcome to Poland, gdzie wspieramy uczelnie w przyjmowaniu studentów i kadry zza granicy, przekazując środki na szkolenia dla kadry administracyjnej, tworzenie mieszanych grup językowych, punktów obsługi studentów i kadry zza granicy – wylicza dr Zofia Sawicka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.